Czy to już kres spadków dolara?

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Wczoraj pomimo obiektywnie słabszych odczytów dolar pozostał na względnie zbliżonych poziomach, a nawet trochę się umocnił. Bitcoin testuje kilkutygodniowe minima, a spadek inflacji na Wyspach Brytyjskich osłabia funta.

Dane z USA

Wtorek był dniem istotnego pakietu danych zza oceanu. Sprzedaż detaliczna rośnie w skali miesiąca o 0,2%. Jest to wynik gorszy od oczekiwań wynoszących aż 0,5% wzrostu. Słabiej wypadł nawet subindeks bez samochodów, który ostatnio miał się wyraźnie lepiej. Później tego samego dnia byliśmy świadkami spadku produkcji przemysłowej o 0,5%. Analitycy spodziewali się braku zmian, zatem była to ponownie słabsza wiadomość. Jak nie trudno się domyślić, spadło również wykorzystanie mocy produkcyjnych, ale to akurat często idzie w parze z produkcją przemysłową. Wydawać by się mogło, że tak słabe dane będą paliwem do kolejnych osłabień waluty. Kurs dolara jednak odrobinę zyskiwał. Najwyraźniej część inwestorów szuka już usilnie momentu na realizację zysków z ostatnich ruchów i brakuje kolejnych transakcji mogących napędzić ten ruch.

Bitcoin pod presją

Ostatnie ruchy na głównej kryptowalucie świata pokazują pewien istotny problem. Podmioty zajmujące się wykopywaniem bitcoinów, tzw. górnicy, są (zdaniem wielu) odpowiedzialni za obecne przełamanie trendu wzrostowego. Rosnące koszty energii powodują, że teoretycznie powinni oni sprzedawać więcej niż zwykle. W pierwszym półroczu łączne rezerwy jednak wzrosły. Obecnie niemal każde odbicie wykorzystywane jest do redukcji portfela, co powoduje, że ruchy wzrostowe są ucinane. Wczoraj kurs testował 4-tygodniowe minima. Jeżeli sytuacja się utrzyma, a większy posiadacz „monet” będzie zmuszony sprzedać na rynku, może pojawić się realny trend spadkowy. Należy pamiętać, że mówimy o wycenie dolarowej, patrząc na euro, spadki cen głównej kryptowaluty już dawno trwają.

Dane z Wielkiej Brytanii

Nad ranem poznaliśmy dane z Wysp Brytyjskich. Ceny konsumentów rosną o 7,9%, co jest lepszym wynikiem od oczekiwań. Korzystniej wypada też inflacja bazowa, która spadła do 6,9%. To nadal nie są dobre wyniki ale pamiętając, że inflacja konsumencka jeszcze w marcu przekraczała 10%, jest to jednak wyraźna poprawa. Warto zwrócić uwagę, że mocniej spada presja od producentów. W skali roku ceny producentów zmieniły się raptem o symboliczne 0,1%. Po tych danych kurs funta niemal momentalnie spadł o 3 grosze. Powodem jest spadająca szansa na utrzymanie tempa podwyżek stóp procentowych.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat