Szczyt inflacji bazowej w USA? Czy dolar ma szanse na dalsze umocnienie?

usa stany zjednoczone

Pomimo wysokich odczytów inflacji z USA, główna para walutowa nie zdołała przełamać kluczowego wsparcia na 1,0815. Dołek z 7 marca został osiągnięty. Giełda w USA finalnie skończyła dzień na minusie. Majowa decyzja Fed-u jest już raczej przesądzona. Rynek zdołał już to wycenić. Czy dolar ma szanse na dalsze umocnienie?

Inflacja w USA wzrosła w marcu z 7,9% do 8,5%. Jeśli ceny ropy naftowej nie wzrosną ponownie gwałtownie, może to być szczyt. Jednak nawet w takim przypadku nie należy się spodziewać szybkiego spadku inflacji. Fed cały czas pozostaje więc pod presją.

Wskaźnik bazowy wyniósł 6,5 proc. choć oczekiwano wyniku na poziomie 6,6 proc. Wzrost cen w marcu był spowodowany głównie droższą energią. Na przykład, cena benzyny w USA wzrosła o 18,3% w porównaniu z lutym. Poza tym, presja inflacyjna miała tendencję do pewnego osłabienia. Zerknijmy na ceny używanych samochodów, które to spadły o 3,8%, po tym jak w ubiegłym roku spowodowały wzrost inflacji. Ogólnie rzecz biorąc, ceny towarów poza energią i żywnością spadły o 0,4%. Może to wynikać również z faktu, że zachowania zakupowe konsumentów wróciły nieco do normy, tzn. w miarę ustępowania pandemii konsumenci ponownie zgłaszają zapotrzebowanie na więcej usług, a mniej na towary.

Nie tylko na rynku walutowy nie widać było reakcji. Również na kontraktach na przyszłą stopę procentową (FRA) nie było dużej zmienności. Kontrakt pokazujący stopy za pół roku wzrósł jedynie na moment do 1,97 (aktualnie jest na 1,8720) a kontrakt z terminem za rok spadł poniżej 2,85. Oznacza to, że stopy procentowe w najbliższym czasie wzrosną, ale jeśli chodzi o dalszy termin, rynek zaczął się zastanawiać do jakiego poziomu dojdzie Fed, i czy być może w przyszłym roku Rezerwa Federalna nie będzie musiała wycofywać się ze zbyt agresywnej polityki monetarnej. Istnieje pewne ryzyko, że zbyt dynamiczne podwyżki mogą za mocno zdusić gospodarkę.

Inflacja w USA tak czy inaczej pozostanie wysoka przez dłuższy czas. Zwiększa to ryzyko, że oczekiwania inflacyjne ulegną zakotwiczeniu i rozpocznie się spirala płacowo-cenowa. Długoterminowe oczekiwania powinny pozostać w miarę stabilne tylko wtedy, gdy Amerykanie będą ufać, że Fed opanuje wzrost cen w przewidywalnej przyszłości.

Łukasz Zembik, DM TMS Brokers