Wysoka dynamika rozwoju sektora technologicznego obserwowana w ostatnich latach stworzyła ogromne zapotrzebowanie na pracowników. Skuteczną metodą na pozyskanie osób posiadających odpowiednie kwalifikacje ma być przyjęcie przez firmy high-tech elastycznej kultury korporacyjnej, wskazują autorzy raportu Tech Trends 2023, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte. Dzięki odejściu od sztywnych schematów firmy technologiczne, mimo dynamicznie zmieniających się warunków, będą w stanie realizować długoterminowe strategie rozwoju.
Kolejna edycja raportu Tech Trends opisuje kwestie fundamentalne dla dalszego rozwoju technologii cyfrowych. Tak jak w przypadku wielu branż, najważniejszym czynnikiem z punktu widzenia przyszłości sektora staje się pracownik, którego pozyskanie i utrzymanie ma decydujący wpływ na zdolność firmy do długofalowego rozwoju.
– Firmy high-tech dostrzegają, że na dłuższą metę skuteczniejsze jest budowanie długofalowej relacji z pracownikami i ciągłe rozwijanie ich kompetencji. Jest to tym bardziej istotne, że pojawiające się nowe rozwiązania technologiczne tworzą szanse biznesowe, których wykorzystanie zależeć będzie od umiejętności przystosowania firmy i jej pracowników do zmieniających się warunków rynkowych – mówi Anna Wiącek-Kocot, partnerka, Zespół Strategii i Transformacji Technologii, Deloitte.
Spis treści:
Elastyczność przede wszystkim
Jak wskazują eksperci Deloitte, umiejętności technologiczne dezaktualizują się średnio po 2,5 roku, co może oznaczać, że strategia polegająca na adresowaniu wyłącznie bieżących potrzeb stanie się nieskuteczna. Co więcej, rozwój np. sztucznej inteligencji (ang. artificial intelligence – AI) sprawia, że wiele procesów ulega automatyzacji. Zespoły IT mogą skupić się na pracy koncepcyjnej i kreatywnej, a mniej czasu poświęcać na powtarzalne zadania. Potrzebują więc kadry o bardziej przekrojowych zdolnościach i ich zatrudnienie jest jedynie początkiem ciągłego procesu doskonalenia, który daje firmie przewagę konkurencyjną. Równie istotna okazuje się zdolność do identyfikacji kluczowych umiejętności członków zespołów oraz zapewnienie im możliwości rozwoju w ramach danej firmy.
– Osoby posiadające właściwe kompetencje technologiczne są nadal uznawane przez pracodawców za najcenniejszy zasób. O znaczeniu posiadania wykwalifikowanej kadry roboczej dla możliwości rozwoju firmy świadczy. m.in. to, że w 2021 r. 82 proc. amerykańskich firm musiało zrezygnować z niektórych projektów ze względu na niedobór pracowników. Przyjęcie zwinnego podejścia do zaspokajania coraz bardziej zróżnicowanych potrzeb staje się więc koniecznością – mówi Kamila Mieloch, starsza menadżerka, Zespół Human Capital, Deloitte.
Blockchain zwiększa bezpieczeństwo
Rosnąca powszechność zaawansowanych technologii sprawia, że wszyscy musimy zwracać większą uwagę na bezpieczeństwo i kwestie zaufania do podmiotów, z którymi współpracujemy. Zdaniem autorów raportu, sposobem na przeciwdziałanie rosnącemu ryzyku może być powszechna decentralizacja, będąca fundamentem rozwiązań przyszłości, takich jak Internet nowej generacji Web3.
Jednym z przykładów nowego wykorzystania istniejących już technologii, np. blockchain, jest rynek kapitałowy. Obecnie proces emisji obligacji zajmuje około sześciu tygodni, z kolei przekazanie dywidendy od emitenta do inwestora może trwać nawet 25 dni. Jednocześnie koszty obsługi rozliczeń rosną z roku na rok w tempie kilkunastu procent. Z tego względu zastosowanie decentralizacji jako metody szybkiej emisji substytutów dzisiejszych papierów wartościowych niesie ze sobą konkretne korzyści w postaci zmniejszenia kosztów i ograniczenia czasu realizacji procesów. W tym przypadku zastosowanie mechanizmów zapewniających niezaprzeczalność transakcji jest kluczowe.
– Przeprowadzona przez Deloitte analiza trzech globalnych przedsiębiorstw o kapitalizacji rynkowej przekraczającej 10 mld dol. wykazała, że firmy te traciły od 20 do 56 proc. swojej wartości na skutek utraty zaufania udziałowców. To najlepszy dowód na to, jak ważne w dzisiejszym świecie jest zaufanie użytkowników do wykorzystywanych narzędzi. W najbliższych latach to właśnie technologie zarządzane za pomocą rozproszonych baz danych będą wykorzystywane w tak newralgicznych kwestiach jak operacje finansowe czy zarządzanie danymi medycznymi. Już dzisiaj widzimy bowiem, że cechują się one znacznie wyższym poziomem bezpieczeństwa w stosunku do tradycyjnych technologii – mówi Maciej Żwirski, partner associate, Zespół Strategii i Transformacji Technologii, Deloitte.
Nie wszystko w chmurze
Początki technik informacyjnych kojarzone są z komputerami, które potrafiły zajmować nawet kilka pomieszczeń. W miarę rozwoju technologii, urządzenia te ulegały miniaturyzacji, a ostatecznie szereg procesów zostało przeniesionych do chmury. Wiele organizacji wciąż jednak korzysta z komputerów typu mainframe. Kluczowe staje się więc opracowanie najbardziej efektywnego sposobu komunikacji systemów działających na mainframe z nowoczesnymi rozwiązaniami.
Przytoczone w raporcie przykłady wskazują, że poza kwestią bezpieczeństwa danych i opłacalności, za urządzeniami typu mainframe przemawia także to, że w przypadku niektórych procesów to właśnie ich zastosowanie pozwala zmaksymalizować efektywność przetwarzania danych.
– Kluczowa staje się skuteczna integracja powstających rozwiązań ze sprawdzonymi technologiami, co jednak stanowi duże wyzwanie dla 60 proc. firm high-tech. Przykładowo, dla branży takiej jak bankowość korzystanie z platform typu mainframe uchodzi za najbardziej skuteczny sposób przetwarzania danych – mówi Adam Niedbała, menadżer, Zespół Strategii i Transformacji Technologii, Deloitte.