Depozyt w Urzędzie Patentowym – nowy oręż w walce z nieuczciwą konkurencją?

Adw. Agnieszka Zwierzyńska
Adw. Agnieszka Zwierzyńska

W Sejmie opiniowany jest obecnie projekt zmian do ustawy – Prawo własności przemysłowej („p.w.p”), a właściwie projekt całkowicie nowej ustawy. Obecna regulacja została uchwalona ponad 22 lata temu (30 czerwca 2000 r.) i była nowelizowana ponad 20 razy – co oznacza niemal jedną nowelizację rocznie. Przyjęte w p.w.p. rozwiązania są często krytykowane jako niedostosowane do zachodzących zmian, w szczególności w zakresie cyfryzacji i elektronizacji.

Z uzasadnienia projektu wynika, że ustawodawca podjął się nie lada wyzwania. Ma on – jak czytamy w obszernym uzasadnieniu – uczynić ochronę posiadanych praw własności przemysłowej bardziej skuteczną, co w konsekwencji –zminimalizuje także ryzyka finansowe związane z koniecznością ponoszenia kosztów postępowań sądowych i odszkodowań za potencjalne naruszenia cudzych praw.

Cele są niewątpliwie ambitne: to, czy uda się je zrealizować, pokaże praktyka. Niewątpliwie natomiast niektóre z projektowanych rozwiązań są nowe dla polskiego porządku prawnego.

Należy do nich m.in. instytucja depozytu informacji technicznych i technologicznych przedsiębiorców.

W tym miejscu należą się dwa słowa wyjaśnienia.

Tajemnica przedsiębiorstwa

O ile znaki towarowe czy wzory przemysłowe można zarejestrować w Urzędzie Patentowym i w razie sporu wylegitymować się stosownym certyfikatem, to samo know-how (podobnie zresztą jak prawa autorskie) nie podlega ujawnieniu w żadnych publicznych rejestrach. W rezultacie to, czy w razie ewentualnego sporu przedsiębiorca zdoła wykazać, że know-how należy do niego i że stanowi tajemnicę jego przedsiębiorstwa, zależy tylko od podjętych przez niego wysiłków w celu odpowiedniego zabezpieczenia informacji. Jeżeli przedsiębiorca/pracodawca nie podjął działań w kierunku ich odpowiedniego zabezpieczenia, to informacja – nawet najcenniejsza – nie stanowi tajemnicy przedsiębiorstwa.

Zabezpieczenie KNOW-HOW firmy

Wśród działań, jakie mogą zostać podjęte przez przedsiębiorcę celem zabezpieczenia tajemnic przedsiębiorstwa wymienia się: środki ochrony fizycznej (np. dozór fizyczny, kontrola dostępu do pomieszczeń, monitoring), organizacyjnej (np. technologie zapewniające bezpieczeństwo sieci informatycznych, poinformowanie pracowników o potrzebie ochrony informacji, wprowadzenie stosownych wewnętrznych procedur) czy prawnej ( np. klauzule do umów o pracę, oddzielne umowy o poufności czy zakazy konkurencji). Ostatecznie jednak w razie sporu sądowego o tym, czy dane informacje poufne były na tyle chronione przez przedsiębiorcę, by uznać je za „tajemnicę przedsiębiorstwa” decyduje sąd.

Depozyt informacji technicznych i technologicznych przedsiębiorców

W założeniu ustawodawcy, projektowany depozyt ma ułatwić przeprowadzenie przez przedsiębiorcę dowodu na okoliczność pierwszeństwa istnienia informacji stanowiącej tajemnicę przedsiębiorstwa i na okoliczność treści (przedmiotu) tej informacji. Depozyt może – jak czytamy w OSR (Ocenie Skutków Regulacji) – być również przydatny w postępowaniach sądowych toczących się na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Mianowicie, złożenie dokumentów do depozytu ma w założeniu pomóc przedsiębiorcy w przeprowadzeniu dowodu na okoliczność bezprawnego pozyskania informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa, pozyskania informacji bez zgody uprawnionego czy uzyskania nieuprawnionego dostępu, przywłaszczenia lub kopiowania dokumentów.

Poprzeczka została ustawiona wysoko – choć same przepisy – na pierwszy rzut oka przynajmniej – są dość lakoniczne. Nowelizacja przewiduje m.in. iż depozyt zawierający informacje techniczne i technologiczne prowadzi Urząd Patentowy, zaś przedmiotem depozytu jest dokument utrwalony w postaci elektronicznej.

Z kolejnych postanowień nowelizacji wynika, że wpis do depozytu następuje na wniosek przedsiębiorcy zawierający m.in. oznaczenie przedmiotu depozytu. Urząd Patentowy nie bada przedmiotu depozytu oraz uprawnienia wnioskodawcy do informacji nim objętych, a jedynie wydaje dokument potwierdzający złożenie depozytu.

Uszczegółowienie tej dość prostej regulacji ma nastąpić w rozporządzeniu wydanym przez Prezesa Rady Ministrów, które powinno przewidywać prowadzenie depozytu z wykorzystaniem „nowoczesnych technik”.

Rozwiązanie to wydaje się ciekawe, choć na chwilę obecną trudno jest ocenić, czy rzeczywiście ułatwi dowodzenie zakresu tajemnicy przedsiębiorstwa lub kwestii ich pierwszeństwa m.in. w postępowaniach sądowych. W chwili obecnej wydaje się, że podobną funkcję może pełnić złożenie określonych dokumentów do depozytu notarialnego. Dość powszechnie stosowanym  rozwiązaniem jest np. składanie do depozytu notarialnego kodów źródłowych oprogramowania. Nie widzę przeszkód, by do takiego depozytu złożyć również dokumenty zawierające informacje technologiczne i techniczne przedsiębiorcy.

Instytucja depozytu w praktyce

Powstaje też interesujące pytanie, w jaki sposób instytucja depozytu (w razie wejścia projektowanych przepisów w życie) będzie stosowana przez strony sporów dotyczących naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa, a jak przez sądy. Zasadą prawa procesowego jest, że dostęp do dokumentów w aktach sprawy powinny mieć obydwie strony. Jednak dokumenty złożone w depozycie stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa jednej ze stron, a zapoznanie się z nimi przez przeciwnika procesowego może wyrządzić szkodę przedsiębiorcy.. W takim przypadku, powstaje pytanie o możliwość wyłączenia dostępu do zdeponowanych dokumentów zawierających tajemnice przedsiębiorstwa innym uczestnikom sporu poza składającym. W przypadku konieczności przedstawienia dokumentów biegłemu na potrzeby wydawanej opinii, sąd powinien zobowiązać biegłego (lub biegłych) do zachowania w poufności tajemnic przedsiębiorstwa, a także weryfikować odpowiedzi biegłego pod kątem braku zawarcia w nich informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa, przed udostępnieniem ich obu stronom. Oczywiście, przy tego typu postępowaniu nie sposób uniknąć wątpliwości co do zachowania zasady równego traktowania stron i kontradyktoryjności.

Na tym etapie możemy więc stwierdzić, że instytucja depozytu w Urzędzie Patentowym zainteresuje wielu przedsiębiorców.  Po pierwsze, depozyt, zawierający informacje techniczne i technologiczne może pomóc w udowodnieniu, że w chwili rozpoczęcia negocjacji lub współpracy stron  informacje
techniczne i technologiczne istniały i miały określoną treść, która podlegała następnie ujawnieniu.

Ponadto, złożenie dokumentacji do depozytu może być okazją do przeglądu i usystematyzowania wszystkich wartości niematerialnych posiadanych przez spółkę.

Opr. Adw. Agnieszka Zwierzyńska