Deutsche Bank tnie koszty i próbuje wyjść na prostą. Prognoza inflacji w Polsce

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

Największy niemiecki bank zapowiedział długo wyczekiwany program naprawczy. Brak fuzji z Commerzbankiem spowodował, że będzie się mierzył z tym wyzwaniem samodzielnie. Konsolidacja i tak prawdopodobnie nie wpłynęłaby na potrzebę przeprowadzenia zwolnień grupowych. Dodatkowym czynnikiem ryzyka dla europejskiej waluty są greckie wybory parlamentarne.

Prognoza inflacji w górę

NBP podniósł prognozę inflacji na 2019 rok do 2%. Warto podkreślić, że to ponad 0,5% mniej niż aktualna wartość tego wskaźnika. Wzrost gospodarczy ma wynieść 4,5% i w kolejnych latach spowalniać do odpowiednio 4,0% i 3,5%. Zwrócono również uwagę na przejściowy wzrost inflacji spowodowany zwyżką cen jedzenia, a w szczególności mięsa. Oznacza to, że spekulacje o braku możliwości obniżki stóp z powodu rosnących cen nie są zasadne. Zasadniczo jest to sygnał, który w dalszej perspektywie może osłabiać złotego.

Deutsche Bank próbuje wyjść na prostą

W ramach restrukturyzacji bank zamierza do końca 2022 r. zwolnić niemal 20 000 osób. W takim wypadku zatrudnienie spadnie o 20%. Powodem decyzji jest m.in. fiasko fuzji z Commerzbankiem. Niemniej problemy DB sięgają znacznie głębiej. Podczas kryzysu z 2008 roku na jaw wyszło zaangażowanie banku na wielu ryzykownych polach. Zresztą wciąż płaci on za tamte działania. Warto jednak pamiętać, że rok 2018 zakończył się zyskiem po kilku latach notowania strat. W ostatnim czasie inwestorzy giełdowi zaczęli przychylniej patrzeć na największą niemiecką instytucję finansową, lecz trzeba mieć świadomość, że dopiero miesiąc temu wycena akcji osiągnęła historyczne minimum. 20% wzrost, który odnotowaliśmy od tego momentu, może być zatem w sporej części uznany za korektę tych spadków.

Grecki wybór

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory na południowej flance UE. Zwyciężyła liberalno-konserwatywna Nowa Demokracja. Jej lider deklaruje, że będzie ciężko pracował, aby poprawić sytuację gospodarczą Hellenów. Analizując zapowiedź obniżki podatków, możemy wysnuć wniosek, że walka z nadmiernym zadłużeniem nie będzie priorytetem nowej władzy. Grecja to dosyć specyficzny przypadek. Jej potencjał gospodarczy w żadnym wypadku nie uzasadnia wpływu, jaki realnie wywiera na wspólną walutę. Problem w tym, że pomimo wysiłków mających na celu obniżenie zadłużenia, w ostatnim roku znowu zwiększył się jego udział względem PKB, pierwszy raz w historii przekraczając 180%. Warto przypomnieć, że obecne zapowiedzi EBC o luzowaniu polityki pozwalają trochę bardziej spokojnie patrzeć na ten pułap zadłużenia, ale w żadnym wypadku nie można go nazwać bezpiecznym.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych danych.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl