Dochody budżetu państwa z akcyzy na piwo to 3,5 mld zł

Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, wiceprezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE)
Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, wiceprezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE)

Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) oraz Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE) wskazują w raporcie „Zasadność zróżnicowania stawek akcyzy dla alkoholi mocnych oraz piwa – Kontekst prawny, ekonomiczny i społeczny”, że akcyza od piwa stanowi stabilne i przewidywalne źródło dochodów dla budżetu państwa, przynoszące wpływy na poziomie ok. 3,5 mld zł rocznie. Nie ma powodów, by zmieniać ten system – co wiązałoby się z kosztami dostosowawczymi po stronie producentów i Krajowej Administracji Skarbowej. Mogłoby to zakłócić funkcjonowanie rynku i zaburzyć dotychczas stabilny strumień dochodów dla budżetu. Różnice w poziomie opodatkowania piwa i wyrobów spirytusowych nie są luką podatkową, lecz efektem świadomej i racjonalnej polityki podatkowej polskiego państwa. Co więcej, obecna stawka akcyzy na wyroby spirytusowe jest niemal taka sama jak 20 lat temu, podczas gdy stawka akcyzy od piwa jest aktualnie o 37% wyższa niż w 2001 roku.

Nie można zgodzić się z argumentami wskazującymi na możliwość uzyskania przez budżet państwa dodatkowych dochodów w kwocie 5 mld zł rocznie w wyniku zrównania poziomu opodatkowania wyrobów spirytusowych i piwa. Takie wyliczenia całkowicie pomijają fundamentalny aspekt podwyżek akcyzy, jakim jest elastyczność cenowa popytu. Jak wynika z założeń przyjętych przez Ministerstwo Finansów przy projektowaniu ubiegłorocznych zmian w stawkach akcyzy, w przypadku piwa jest ona najwyższa ze wszystkich rodzajów napojów alkoholowych – co oznacza, że podwyżka ceny piwa wywołuje silniejszy spadek sprzedaży niż np. podwyżka ceny wódki. Uwzględniając spadek legalnej sprzedaży, efekt fiskalny tak radykalnej podwyżki akcyzy stanowiłby ułamek obiecywanej przez autorów tej propozycji kwoty lub wręcz przyczyniłby się do zmniejszenia wpływów budżetowych.

„Nie znajdują poparcia w faktach pojawiające się w przestrzeni publicznej głosy nawołujące do zrównania poziomu opodatkowania wyrobów spirytusowych i piwa. Różnica w poziomie opodatkowania między piwem a wódką i pozostałymi wyrobami spirytusowymi wynika z powszechnie przyjętej w państwach rozwiniętych polityki zapobiegania negatywnym skutkom ryzykownej konsumpcji alkoholu. Zdecydowanie zawyżone są też szacunki skutków fiskalnych takiego rozwiązania. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na aktualne trendy dotyczące spożycia alkoholu, czyli przede wszystkim wzrost konsumpcji napojów spirytusowych i spadek spożycia piwa zawierającego alkohol” – podkreśla Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, wiceprezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej CALPE.

Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE) poddało bliższej analizie problematykę podatku akcyzowego od napojów alkoholowych w swoim najnowszym raporcie pt. „Zasadność zróżnicowania stawek akcyzy dla alkoholi mocnych oraz piwa – Kontekst prawny, ekonomiczny i społeczny”.

Forma opodatkowania i minimalne stawki akcyzy od wyrobów alkoholowych są zharmonizowane na poziomie Unii Europejskiej w oparciu o przepisy dwóch dyrektyw. W precyzyjny sposób określają one podstawę opodatkowania poszczególnych rodzajów napojów alkoholowych – dla wyrobów spirytusowych od objętości czystego alkoholu, dla wina od objętości wyrobu gotowego, a dla piwa od stopni Plato lub zawartości czystego alkoholu. Ta pierwsza forma opodatkowania jest stosowana głównie w kilkunastu krajach o rozwiniętej produkcji i bogatej tradycji piwowarskiej, w tym w Polsce. Akcyzę od alkoholu nalicza się w krajach o dominującym spożyciu alkoholi mocnych, tj. Skandynawia i państwa bałtyckie.

Napoje spirytusowe w Polsce są obłożone blisko 3-krotnie wyższą stawką akcyzy niż piwo. Relacja ta kształtuje się na średnim poziomie w porównaniu z innymi państwami Unii Europejskiej i odzwierciedla proporcje określone w Dyrektywach UE. W UE nie ma ani jednego kraju, w którym wyroby spirytusowe byłyby opodatkowywane tak samo lub niżej niż piwo – natomiast wiele jest przykładów krajów, w których ta proporcja jest znacznie większa, np. sąsiednie Czechy (3,6 do 1) i Niemcy (6,6 do 1), a także Belgia (6 do 1), Rumunia, Hiszpania (ok. 4 do 1) i inne.

Taka polityka prowadzona w całej Unii Europejskiej ma uzasadnienie przede wszystkim w wynikach badań wskazujących na to, że ryzykowne i szkodliwe dla zdrowia spożycie alkoholu wiąże się przede wszystkim z konsumpcją wyrobów spirytusowych. Jak wynika z badania CBOS przeprowadzonego w oparciu o metodykę Światowej Organizacji Zdrowia, blisko połowa regularnych konsumentów wódki w Polsce spożywa alkohol w sposób ryzykowny, podczas gdy w odniesieniu do konsumentów piwa ryzykowne spożycie występuje w niewiele ponad ¼ przypadków. Ponadto należy zwrócić uwagę na istotne różnice w kosztach produkcji i dostarczenia na rynek alkoholu w postaci napojów spirytusowych oraz piwa. Jak wynika z badania Europe Economics, produkcja alkoholu w piwie jest ok. 2,5 krotnie droższa niż w przypadku wódki – co oznacza, że teoretycznie równa akcyza uczyniłaby mocny alkohol relatywnie tańszy i bardziej dostępny dla konsumenta.

Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, jednoznacznie stanowi, że „akty prawne wpływające na strukturę cen napojów alkoholowych powinny służyć ograniczaniu spożycia tych napojów oraz zmianie struktury ich spożycia na rzecz napojów o niskiej zawartości procentowej alkoholu”.