Dywergencja w politykach monetarnych argumentem silniejszego złotego

forex giełda

Zmienność na rynku walutowym podczas wczorajszej decyzji EBC i późniejszej konferencji prasowej była ograniczona. Euro lekko zyskało ale zmienność na głównej parze walutowej pozostała ograniczona. Działo się tak dlatego, że bank podjął decyzję szeroko oczekiwaną. Rynek zdążył już wcześniej wycenić wczorajszy ruch. Oprócz lekkich zmian w prognozach, nie otrzymaliśmy nic szczególnego, co mogłoby zmienić postrzeganie przyszłych działań europejskiej instytucji. Więcej zmian nastąpiło na parach złotowych. PLN umocnił się do głównych walut, ponieważ RPP odrzuca możliwość cięć stóp procentowych w tym roku.

Jedną z jastrzębich niespodzianek była rewizja prognoz inflacji na kolejne lata. Ekonomiści EBC podwyższyli swoje szacunki na 2025 rok dla wskaźnika ogólnego o 0,2 punkty procentowe a dla bazowego o 0,1 pp. W pewnym stopniu jest to sprzeczne z wczorajszą decyzja o obniżce kosztu pieniądza ale być może decydenci EBC będą chcieli utrzymać teraz poziom stóp na wciąż wysokim poziomie po prostu nieco dłużej. Aktualnie rynek wycenia szanse na lipcowy ruch w dół na poziomie ok 40 proc. Więcej, bo aż 65 proc. wynosi prawdopodobieństwo redukcji na grudniowym posiedzeniu.

Na konferencji Lagarde przyznała, że zaufanie do osiągnięcia inflacyjnego celu średnioterminowego wzrosło. Argumentowała czerwcową decyzję znaczącym postępem w procesie dezinflacyjnym Wskazała jednocześnie, że dalsze luzowanie jest możliwe, ale nie padły konkretne daty. EBC ewidentnie nie chce zobowiązywać się do z góry ustalonej ścieżki. Chce podążać za danymi i reagować na bieżąco.

Zarówno środowa decyzja RPP ja i czwartkowa konferencja prasowa umocniła złotego. Restrykcyjne nastawienie Rady zostało potwierdzone. Obniżka stóp w tym roku została wykluczona na ten moment. Decydenci NBP na czele z Adamem Glapińskim chcą stabilizacji inflacji w horyzoncie oddziaływania polityki monetarnej – stąd też takie a nie inne działanie. W dość jasny sposób zasygnalizowano, że ewentualne cięcia mogą pojawić się w okolicy połowy roku, ale zanim to nastąpi RPP musi dysponować silnymi argumentami. „Jastrzębiość” Rady została wzmocniona oceną Glapińskiego, który uważa, że ewentualne podwyżki są realne, gdyby najnowsze projekcje wskazywały na wzrost wskaźników CPI w przyszłym roku. Taki jednak scenariusz jest na ten moment mało prawdopodobny. Aktualnie RPP widzi inflację bazową na koniec tego roku w okolicy 4 proc. a ogólny wskaźnik CPI na poziomie 5,2 proc. r/r. Wg oceny Rady głównym zagrożeniem podbicia inflacji w przyszłości jest wzrost płac a także duża niepewność co do cen energii w II półroczu. Z kolei oceniono, że wpływ powrotu wyższej stawki VAT na żywność w przyszłości może jeszcze oddziaływać na ogólną dynamikę wzrostu cen.

W tym momencie dywergencja w politykach monetarnych EBC (obniżki) oraz RPP (stabilizacja na wysokim poziomie) będzie prawdopodobnie w średnim terminie pozytywnie oddziaływać na złotego. Jeśli do tego dojdą cięcia ze strony Fed-u (wrzesień) siła złotego może być dodatkowo wspierana.

Łukasz Zembik Oanda TMS Brokers