Granty płyną do centrów usług

Iwona Chojnowska-Haponik
Iwona Chojnowska-Haponik, Dyrektor ds. Doradztwa Lokalizacyjnego i Programów Wsparcia Biznesu w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki, JLL

Obniżone progi wejścia, uproszczona ocena jakościowa projektów inwestycyjnych oraz wyższy poziom wsparcia w wybranych lokalizacjach to główne zmiany w rządowym programie grantów, które mogą wzmocnić apetyt inwestycyjny firm z sektora usług.

Strategiczna lokalizacja, dojrzały rynek pracy, konkurencyjny i zróżnicowany sektor biurowy to niewątpliwe atuty, które sprawiają, że Polska jest wiodącą destynacją w regionie Europy Środkowo-Wschodniej dla inwestorów z sektora nowoczesnych usług dla biznesu. Rodzimy rynek ma obecnie jeden z najatrakcyjniejszych w Europie systemów zachęt inwestycyjnych, co dodatkowo wzmacnia atrakcyjność Polski. Potwierdza to najnowszy raport przygotowany przez JLL i HAYS – Onshore, Nearshore, Offshore: Unsure?, który analizuje przewagi konkurencyjne przemawiające na rzecz lokowania przez globalne firmy działalności w obszarze nowoczesnych usług dla biznesu właśnie w Polsce.

Możemy powiedzieć, że początkowy szok i zamrożenie planów biznesowych inwestorów z sektora usług jest już za nami. Od jakiegoś już czasu obserwujemy rosnącą aktywność firm z branży do relokowania najbardziej zaawansowanych procesów z krajów azjatyckich, ale też zza wschodniej granicy do Polski. Naszym krajem interesuje się też wiele firm z Europy Zachodniej, w tym Wielkiej Brytanii czy Szwajcarii, które poszukują dostępu do wykwalifikowanych zasobów ludzkich przy atrakcyjnym poziomie kosztów. Zainteresowanie jest tym większe, że centra usług mogą u nas liczyć na wsparcie, jakiego próżno szukać w innych europejskich lokalizacjach. Co ważne, w ostatnim czasie instrumenty wsparcia zostały znowelizowane, aby lepiej odpowiadać na potrzeby i oczekiwania inwestorów, komentuje Iwona Chojnowska-Haponik, Dyrektor ds. Doradztwa Lokalizacyjnego i Programów Wsparcia Biznesu w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki, JLL.

Polska oferuje inwestorom atrakcyjny pakiet zachęt, który może obejmować zróżnicowane narzędzia – z czego najpopularniejsze to zwolnienie z podatku dochodowego CIT w ramach Polskiej Strefy Inwestycji oraz dofinansowanie w ramach rządowego Programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki. Program ten został w bieżącym roku znowelizowany przez Radę Ministrów, w celu zwiększenia konkurencyjności instrumentu popularnego wśród potencjalnych inwestorów. Tym samym system zachęt Polsce stał się jednym z bardziej atrakcyjnych w regionie.

Na co zatem mogą liczyć inwestorzy z sektora usług?

Niższe progi wejścia

Nowelizacja programu znacząco obniża wymogi umożliwiające aplikowanie o wsparcie i uzależnia je od typu inwestycji, wielkości przedsiębiorcy oraz lokalizacji projektu.
Wcześniej, wymogiem otrzymania wsparcia finansowego przez centrum usług biznesowych było utworzenie 250 miejsc pracy i zainwestowanie 1,5 mln zł. Aktualnie, duży inwestor realizujący pierwszą inwestycję bądź ekspansję na polskim rynku, może zadeklarować zatrudnienie 100 pracowników i poniesienie nakładów inwestycyjnych w wysokości miliona złotych w ciągu pięciu lat. Od oceny jakościowej projektu zależy natomiast, jak wysokie będzie wsparcie, tłumaczy Rafał Szajewski, Dyrektor ds. Doradztwa Lokalizacyjnego i Programów Wsparcia dla Biznesu w regionie EMEA, JLL.

W przypadku działalności z obszaru badań i rozwoju (R&D) wymogi są znacząco niższe (utworzenie 10 nowych miejsc pracy oraz zainwestowanie miliona zł.)

Zmiany te wpisują się w obserwowane trendy kształtujące sektor nowoczesnych usług dla biznesu.

Od pewnego czasu widzimy, że skala nowych projektów inwestycyjnych jest mniejsza. Firmy nie deklarują dużych przyrostów zatrudnienia, co ma związek z rosnącą dojrzałością branży – centra usług nie stawiają na ilość, a jakość obsługiwanych procesów, częściej też automatyzują mniej zaawansowane usługi. Dobrą wiadomością jest, że w przypadku dalszego wzrostu beneficjenci pomocy mają szansę ponownie ubiegać się o zachęty. Z kolei zgodnie z projektem wytycznych w sprawie regionalnej pomocy publicznej Komisji Europejskiej, które zaczną obowiązywać od początku 2022 r., możliwość skorzystania ze wsparcia na nowe inwestycje zostanie w wielu krajach mocno ograniczona. Dotyczy to jednak w mniejszym stopniu Polski, gdzie w niektórych regionach jest nawet szansa na podwyższenie progów wsparcia, dodaje Rafał Szajewski.

Uproszczona ocena jakościowa inwestycji

Uproszczenie i skrócenie procedur dotyczących oceny projektów inwestycyjnych było wielokrotnie postulowane przez większość przedstawicieli sektora usług. W konsekwencji wprowadzonych zmian, projekty oceniane będą według kryteriów zbieżnych z tymi wprowadzonymi dla zwolnienia z CIT w ramach Polskiej Strefy Inwestycji. Przy ocenie istotne są takie kwestie jak poziom zaawansowania obsługiwanych procesów biznesowych, proeksportowy charakter centrum, stabilność zatrudnienia, czy chęć inwestowania w mniejszych lokalizacjach o wyższym poziomie bezrobocia, a także dbałość o dobrostan i podnoszenie kompetencji pracowników.

Wysokość wsparcia

Inwestor z sektora nowoczesnych usług dla biznesu wchodzący do jednej z największych aglomeracji może liczyć na dofinansowanie w maksymalnej wysokości od 3700 zł do 15 000 zł, z kolei w przypadku projektu R&D możliwe do uzyskania wsparcie waha się od 5 000 do 20 000 zł. Dodatkowo, firmy mogą otrzymać grant szkoleniowy pokrywający od 25 do 50% kosztu, w zależności od lokalizacji. Większa kwota wsparcia dotyczy mniej rozwiniętych miast czy lokalizacji dotkniętych bezrobociem oraz zlokalizowanych w Polsce Wschodniej.
Taka polityka przyznawania grantów to dobry krok w kierunku zmniejszania dysproporcji pomiędzy poszczególnymi regionami kraju. Wygranymi mogą być mniejsze miasta, takie jak Rzeszów czy Białystok, które nie są nasycone pod względem liczby inwestycji z sektora, a które oferują zasobne rynki pracy, dodaje Rafał Szajewski.

Jak wskazują eksperci JLL, zainteresowanie inwestorów z branży usług dla biznesu zachętami jest duże i cały czas rośnie między innymi ze względu na wprowadzane konsekwentnie zmiany zwiększające atrakcyjność systemu wsparcia.

Ważne jednak, aby firmy mogły w pełni ocenić szanse i ryzyka i skorzystać z dostępnych możliwości, np. poprzez połączenie różnych instrumentów wsparcia – zwolnień podatkowych i grantów. W tym celu niezwykle istotna jest dojrzałość środowiska biznesowego, które może zaoferować kompleksowe usługi doradcze w oparciu o know-how i dotychczasowe doświadczenie. Na rzecz zwiększania napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski działają ramię w ramię zarówno firmy doradcze, takie jak JLL, ale też biura obsługi inwestora oraz prężne organizacje branżowe i gospodarcze. W efekcie, po spowodowanym przez pandemię chaosie, branża usług ponownie może mówić o sporym ożywieniu, podsumowuje Iwona Chojnowska-Haponik.