Inwestowanie w czasach presji inflacyjnej

Dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers
Dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers

Dlaczego inflacja ma znaczenie dla inwestycji? Czy wskaźnik inflacji jeszcze bardziej wzrośnie? Jakie wskaźniki inflacji obserwować i co może być naturalnym zabezpieczeniem przed inflacją?

Inflacja reprezentuje zmianę cen w pewnym okresie czasu i bez wątpienia jest jednym
z głównych czynników, które mają wpływ na gospodarkę. Wskaźnik inflacji to także jedna
z najważniejszych informacji zarówno dla konsumentów, jak i inwestorów. Determinuje realną wartość środków pieniężnych oraz wartość inwestycji, która zmienia się w czasie. Dynamicznie zmieniający się wskaźnik inflacji stanowi znacznie wyzwanie dla inwestorów,
a jej wpływ na kształtowanie się indeksów giełdowych oraz cen złota jest niebagatelny.

Pandemia, a inflacja

Restrykcje związane z pandemią COVID19 sprowadziły na globalną gospodarkę głęboką recesję, a ceny ropy przejściowo spadły nawet poniżej zera. Banki centralne otwarcie mówiły o potrzebie przeciwdziałania deflacji. Jednakże w ciągu ostatnich miesięcy sytuacja makroekonomiczna uległa zmianie, która jest spowodowana coraz lepszym radzeniem sobie poszczególnych krajów z pandemią. W Polsce, w ostatnich miesiącach notowany jest dynamiczny wzrost inflacji, który należy obecnie do największych wśród krajów Unii Europejskiej.

– W Polsce inflacja w kwietniu wzrosła do poziomu 4,3%, istotnie powyżej celu inflacyjnego NBP i niewiele wskazuje na to aby presja inflacyjna miała odpuścić. Pytanie brzmi raczej, czy 5% inflację zobaczymy już w maju, czy dopiero w kolejnych miesiącach roku. To stawia NBP w bardzo niewygodnej sytuacji. Obecnie prowadzona polityka pieniężna jest najluźniejsza w historii. Nie tylko stopy procentowe są bliskie zeru (stopa referencyjna wynosi 0,1%), ale też prowadzony jest program skupu obligacji rządowych. To ułatwia rządowi finansowanie deficytu, ale wydaje się coraz mniej przystawać do okoliczności makroekonomicznych. – powiedział dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB i autor raportu.

Na całym świecie banki centralne zostały zaskoczone siłą ożywienia oraz wzrostem kosztów zachęcających firmy do podnoszenia cen. Interwencjonizm, który uratował globalną gospodarkę przed zapaścią sprawił, że gospodarstwa domowe mają niekiedy wyższe dochody niż gdyby pandemii w ogóle nie było, a przez wiele miesięcy nie były w stanie realizować wszystkich wydatków. Jednocześnie polityka darmowego pieniądza zachęca inwestorów do szukania alternatyw dla gotówki, co m.in. wpłynęło istotnie na ceny surowców, podnosząc koszty dla firm. Jak w takiej sytuacji powinni zachować się inwestorzy?

– W tym raporcie koncentrujemy się na inflacji w USA, ponieważ to ona zdecyduje o polityce Fed, a ta z kolei ma kluczowe znaczenie dla rynków globalnych, w tym dla złotego i GPW. Pokazujemy, które miary inflacji należy śledzić i jakie publikacje danych dotyczących inflacji są najważniejsze. Odpowiadamy także na kluczowe pytanie, które zadają sobie zarówno profesjonalni inwestorzy, jak i gospodarstwa domowe – czy inflacja wzrośnie? – dodaje dr Przemysław Kwiecień.

Pięć powodów wzrostu inflacji

Budując portfel inwestycyjny należy wziąć pod uwagę szereg czynników mogących mieć wpływ na efektywność przeprowadzanych inwestycji. Inflacja bez wątpienia należy do tej grupy. Analitycy XTB wyróżnili pięć przesłanek w odniesieniu do amerykańskiej gospodarki, które mogą świadczyć o dalszym wzroście wskaźnika inflacji:

  1. Znaczne transfery pieniężne – z powodu bezpośrednich dopłat, specjalnych zasiłków dla bezrobotnych i innych form wsparcia, amerykańskie gospodarstwa domowe mają więcej pieniędzy, niż gdyby pandemia nigdy się nie wydarzyła.
  2. Ogromny skumulowany popyt – konsumenci nie byli w stanie wydawać pieniędzy na wiele dóbr i usług z powodu ograniczeń – teraz mogą chcieć odrobić stracony czas i spożytkować swoje środki po otwarciu gospodarki.
  3. Rosnące ceny surowców – drożeje nie tylko ropa, rosną także ceny miedzi, bawełny i zbóż – częściowo wynika to z zerowych stóp, gdyż inwestorzy traktują te aktywa jako inwestycje.
  4. Koszty związane z COVID-19 – gospodarka otwiera się, ale reżim sanitarny zostanie utrzymany, co wiąże się z większymi kosztami.
  5. Mniejsza konkurencja – ze względu na lockdown, część firm została zamknięta, zwłaszcza w obszarze usług. Mniejsza konkurencja oznacza większą zdolność kształtowania cen.