Jak to jest, że wynagrodzenia rosną, a dobrobyt Polaków spada?

forex

Koniec ubiegłego tygodnia i początek nowego został zdominowany przez odczyty z krajowego podwórka. W piątek dowiedzieliśmy się o wysokości wynagrodzeń oraz poziomie zatrudnienia w Polsce. Dziś dane te zostały poddane próbie przez wskaźnik dobrobytu oraz odczyty z polskiej gospodarki.

Wzrost wynagrodzeń

Ostatnie dane starające się zobrazować stan zatrudnienia oraz wysokości wynagrodzeń w Polsce mogą być dla niektórych grup interesów wyśmienitym argumentem do promowania poprawy jakości życia Polaków. Bo jak inaczej mogłoby być, skoro przeciętne wynagrodzenie brutto wzrosło o prawie 500 złotych do poziomu 7329,96 zł, a wskaźnik obrazujący procentowe zmiany wysokości pensji w ujęciu rocznym znalazł się 10,3% powyżej kreski. Dodatkowo zatrudnienie, jak stopy procentowe, pomimo kryzysu utrzymuje się na niezmienionym poziomie. Stabilna praca i rosnące wynagrodzenia w czasie kryzysu, czego można chcieć więcej?

Czy jakość życia Polaków rośnie?

Skoro w poprzednim akapicie znalazły się dane, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się dobre, to dlaczego dzisiejsza wartość Wskaźnika Dobrobytu opracowanego przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych obniżyła się o 1,3 punktu w stosunku do rezultatu sprzed miesiąca? Mało tego, od początku 2022 roku obserwujemy jego regularne spadki. Problem leży m.in. w wysokości inflacji konsumenckiej, która (oficjalnie) wynosi 16,6%, czyli przewyższa wzrost wynagrodzeń o ponad 6 punktów procentowych i coraz więcej obywateli zaczyna to dostrzegać. W opisie dzisiejszego raportu od BIEC możemy przeczytać, że polscy konsumenci odczuwają spadek ich bieżącej kondycji ekonomicznej. Jest to oczywiście spowodowane spadkiem siły nabywczej ich dochodów i oszczędności. Dodajmy, że dane z poprzedniego akapitu dotyczyły przedsiębiorstw, w których liczba zatrudnionych przekracza 9 osób. Ponadto, w dzisiejszym opisie BIEC czytamy, że przedsiębiorcy, ze względu na wzrost kosztów prowadzenia działalności tworzą mniej miejsc pracy. Są także mniej skłonni do podnoszenia wynagrodzeń. W ujęciu realnym wynagrodzenia okazały się o 6% mniejsze w stosunku do tych sprzed roku. Warto zauważyć, że otoczenie podnoszenia płacy minimalnej również nie sprzyja tworzeniu nowych wakatów, zwłaszcza w małych firmach.

Dane z gospodarki

Skoro jesteśmy na krajowym podwórku, przyjrzyjmy się poniedziałkowym publikacjom makro. Do poziomu 20,4% obniżyła się inflacja producencka (konsensus 19,4%). Sprzedaż detaliczna znalazła się na poziomie 15,5% (r/r). Jest on niższy od prognozowanego (17,8%) oraz poprzedniego (18,4%). Spadki w ujęciu rocznym zaobserwowano również w produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej (dane niewyrównane sezonowo, odnoszące się do rocznej dynamiki). Patrząc holistycznie na wszystkie dane, nie tak łatwo dostrzec pozytywne aspekty dotyczące poprawy jakości życia. Wśród przedstawionych odczytów dziś o poranku złoty radzi sobie najgorzej w stosunku do euro. Po godzinie 11:00 kurs EUR/PLN dotarł powyżej poziomu 4,715 PLN. Warto zauważyć także poranne przebicie 1,09 USD na głównej parze walutowej świata, do którego impulsem według wielu analityków są ostatnie jastrzębie wypowiedzi członków Rady Prezesów EBC.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
18:45 – strefa euro – wystąpienie publiczne prezeski ECB (Christine Lagarde).

Dawid Górny – dealer walutowy InternetowyKantor.pl