Polacy pożyczają pieniądze poza bankami. Z takich pożyczek w zeszłym roku skorzystało już 1,5 mln osób – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Taka forma jest szczególnie popularna wśród klientów, którzy chcą pożyczyć niskie kwoty, czyli do 4 tys. złotych. Wartość niskokwotowych pożyczek wyniosła w zeszłym roku 10 mld zł, z czego jedna czwarta przypada na firmy oferujące chwilówki. W przypadku finansowania do kwoty 1 tys. zł udział rynkowy „chwilówek” zbliża się do połowy łącznego finansowania banków i firm pożyczkowych.
– Wydawać by się mogło, że rynek pożyczkowy to rynek dla osób, które nie mają pieniędzy i bardzo źle sobie dają radę. Jest to błędna informacja. Klient pożyczkowy to tylko czasami osoba wykluczona z rynku bankowego, ale głównie to klient młody od 21 do 34 lata, bez historii kredytowej, najczęściej kobieta. Jest to klient, który potrzebuje pieniędzy na tu i teraz, na swoją potrzebę konsumpcyjną. Odpowiedź dostajemy natychmiastowo, a pieniądze przelane na konto przychodzą bardzo szybko – mówi newsrm.tv Beata Szwankowska, prezes Miloan Polska.
Dlaczego Polacy wybierają firmy pożyczkowe? Pożyczki pozabankowe to często jedyne rozwiązanie dla grupy ponad miliona osób, nie mających zdolności otrzymania kredytu w bankach, tzw. „wykluczonych finansowo”. Surowe wymagania, brak pracy „na etat” czy raczkująca własna działalność gospodarcza jest poważną przeszkodą dla uzyskania kredytów bankowych w Polsce. Z jednej strony – dzięki niskiemu wskaźnikowi niespłaconych kredytów, związanemu z wysokimi wymaganiami – polskie banki należą do najsprawniej działających w Europie. Z drugiej strony spora grupa osób jest odcięta od możliwości wsparcia się kredytem bankowym.
– Konkurencja na rynku firm pożyczkowych jest olbrzymia. Staramy się dzielnie walczyć na tym rynku. W Miloan Polska pożyczamy pieniądze klientom w sposób łatwy, przy minimum formalności i bardzo szybko. Dlatego zostało to docenione i jesteśmy najlepszą firmą pożyczkową online w Polsce – dodaje Beata Szwankowska.