Krytyczna opinia BCC na temat budżetu państwa na rok 2024

Posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego
08.09.2023 Warszawa , ulica Limanowskiego . Rada Dialogu Spolecznego - RDS . Posiedzenie plenarne . Fot. Waldemar Gorlewski

Głównym tematem wrześniowego posiedzenia plenarnego Rady Dialogu Społecznego była ustawa o budżecie państwa na rok 2024. Strona społeczna bardzo krytycznie oceniła zaakceptowany przez rząd projekt. Posiedzeniu przewodniczył Łukasz Bernatowicz – prezes Związku Pracodawców Business Centre Club.  

Zaakceptowany przez Rząd budżet na 2024 r. składa się z trzech głównych filarów tj. – obronności (158 mld zł) polityki społecznej (137 mld zł) i ochrony zdrowia (190 mld zł). Jak te założenia mają się do realiów, a także do Krajowego Planu Odbudowy pozostaje pytaniem otwartym.

Przedstawiciel Ministerstwa Finansów – Sebastian Skuza przedstawił budzące kontrowersje założenia projektu budżetu, przewidującego między innymi: (nieracjonalny zdaniem m.in. BCC) wzrost dochodów kasy państwa, wzrost i wypłatę dodatkowych świadczenia dla rodzin (800+), a także 13. i 14 emerytury, wzrost płac oraz inflację średnioroczną na poziomie 6,6 proc.

Projekt ustawy o budżecie państwa został oceniony krytycznie, jako budzący wątpliwości i mało realny, przez większość przedstawicieli strony społecznej.

Strona pracodawców poruszyła między innymi zagadnienia związane z deficytem budżetowym, wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń i wysokością płacy minimalnej oraz prognozowanymi wpływami z podatku CIT i VAT.

Obecny na posiedzeniu wiceprezes BCC, ekspert ds. gospodarki, legislacji              i lobbingu, Witold Michałek przypomniał rekomendacje unijne dotyczące lepszego ukierunkowanie polskiej polityki społecznej i zwrócił uwagę, że polski Rząd nie dostosował się do tych rekomendacji. Ekspert skupił się głównie na stronie wydatkowej budżetu państwa na 2024 rok i ocenił ją negatywnie.

Witold Michałek, wiceprezes BCC, ekspert ds. gospodarki, legislacji i lobbingu
Witold Michałek, wiceprezes BCC, ekspert ds. gospodarki, legislacji i lobbingu

BCC podtrzymuje krytyczną ocenę programu Rodzina 500+ (obecnie 800+) uznając, że wsparcie dla rodzin z dziećmi zdecydowanie powinno zawierać kryterium dochodowe. Bardzo dobrze i dobrze sytuowane rodziny nie korzystałyby wtedy z publicznego wsparcia, finansowanego m.in. przez podatki płacone przez osoby ubogie lub te o niskich dochodach. Natomiast zwiększenie wysokości takiego wsparcia dla rodzin o niskich dochodach powinno nastąpić już wcześniej, w okresie kiedy zostały one najbardziej dotknięte skutkami wysokiej inflacji. Z kolei istotne zmniejszenie ogólnej sumy wydatków budżetowych wskutek zmiany sposobu i racjonalizacji finansowania wsparcia jedynie dla rzeczywiście potrzebujących tego rodzin z dziećmi, przyczyniłoby się także do zmniejszenia presji inflacyjnej wpływającej na ogólny poziom inflacji. – podkreślił Witold Michałek.

Podczas posiedzenia przedstawiciel BCC odniósł się także do obecnego kształtu świadczenia „Doby start”, przysługującego na każde uczące się dziecko w rodzinie, bez kryterium limitu dochodu.

Wsparcie w wysokości 300 zł, jest dla rodzin o przeciętnych nawet dochodach sumą bez większego znaczenia. Natomiast dla rodzin wielodzietnych, o niskich dochodach – może być już znacząca, choć zdecydowanie niewystarczająca, szczególnie w okresie nadal wysokiej inflacji. Zatem te rodziny powinny otrzymać wsparcie w wysokości istotnie wyższej, także realnie, ale kosztem znacznej redukcji lub wycofania wsparcia dla rodzin o wyższych dochodach. – podkreślał ekspert.

BCC podtrzymało wcześniejsze, krytyczne stanowisko dotyczące wypłaty dodatkowego rocznego świadczenia dla emerytów i rencistów (tzw. 13 emerytury) Polskiego państwa nie stać na system świadczeń socjalnych, wypłacanych niezależnie od wysokość emerytury lub renty.

Ubodzy i niezamożni podatnicy (w tym np. samozatrudnieni) nie powinni dofinansowywać osób otrzymujących wysokie emerytury i renty. Zaoszczędzone fundusze można wykorzystać znacznie efektywniej np. na istotne podwyższenie świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych – niezależnie od tego, czy ta niepełnosprawność wynika z choroby przewlekłej czy po prostu z niedołężności wieku starczego. mówił Witold Michałek.

Zdaniem BCC wypłata dodatkowego rocznego świadczenia dla emerytów i rencistów (tzw. 14 emerytura), z uwagi na jej zależność od wysokości emerytury – wprawdzie mieści się w logice świadczenia socjalnego, ale jej racjonalność ekonomiczna jest wątpliwa, ponieważ istnieją inne ważne cele społeczne wymagające istotnego i szybkiego dofinansowania.

Zdaniem wiceprezesa BCC, w przypadku projektu budżetu na 2024 rok – preferencja sfinansowania tzw. 14 emerytury wydaje się mieć przede wszystkim podłoże polityczne.

BCC ponownie odniosło się także do projektu podwyżek w sferze budżetowej. W związku z niedostatecznymi podwyżkami w latach ubiegłych, organizacja wspierała aż 20 proc. podwyżkę, ale w zamian za istotnie niższe tempo wzrostu płacy minimalnej.

W sytuacji, w której rząd zignorował sygnały płynące od organizacji pracodawców, BCC popiera wzrost funduszu wynagrodzeń o wskaźnik przewidywanej inflacji.

W projekcie budżetu rząd sumuje dwa rodzaje podwyżek dla państwowej sfery budżetowej w 2024 roku – o 6,6 proc. jako wzrost tzw. kwoty bazowej oraz 5,7 proc. podwyżki jako wzrost funduszu wynagrodzeń. Choć nie jest jasne, jak te fundusze zostaną w praktyce rozdysponowane, to większość z nich zostanie niestety przeznaczona na zniwelowanie silnego spłaszczenia wynagrodzeń, spowodowanego bardzo wysoką, 20-procentową podwyżką płacy minimalnej w 2024 roku. Absurdem jest, że na takie podwyżki w państwowej sferze budżetowej rząd znajduje dodatkowe, pochodzące z podatków środki, a cały sektor prywatnych firm i podmiotów musi je na taki sam cel sam wygospodarować, bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony państwa.