W ubiegłym roku przychody platformy Linkhouse zwiększyły się o 102% (z 5,4 mln zł do 10,9 mln zł), a zysk w tym samym okresie z 0,3 mln zł do 1,8 mln zł. Ambitne prognozy kontynuacji wzrostów znajdują potwierdzenie w opublikowanych właśnie wynikach za I półrocze 2021, w którym firma zanotowała 8,9 mln zł przychodu i 1,74 mln zł zysku, co oznacza odpowiednio 93% i 98% wzrostu w porównaniu do I półrocza 2020.
Content marketing i link building, czyli branże, w których działa Linkhouse, są bezpośrednio powiązane z sytuacją rynku e-commerce, a ten w czasie pandemii jeszcze przyspieszył swój dynamiczny wzrost. Linkhouse jest drugą największą firmą na rynku artykułów sponsorowanych w Polsce i pośredniczy obecnie w 4500 publikacji miesięcznie, a wśród klientów ma aż 14 z 20 firm z branży e-commerce posiadających najlepszą widoczność w sieci.
– Bardziej od wzrostu przychodów cieszy nas oczywiście zwiększenie rentowności. Jednym z jego powodów jest fakt, że ponad 100% wzrost sprzedaży wypracowany od początku pandemii, obsługuje zespół tej samej wielkości co w marcu 2020 roku. Skupiamy się na automatyzacji procesów, zatrudnienie zwiększając, tylko gdy jest to niezbędne – mówi Michał Chlewiński, CEO i jeden z założycieli Linkhouse.
Prognozy finansowe na rok 2021 zakładają 18 mln złotych przychodu i 3,5 mln złotych zysku. Jeśli się sprawdzą, średni przychód w 11-osobowym zespole wyniesie ponad 1,5 mln złotych na pracownika. Jak zapewniają właściciele, nadal jest pole do zwiększenia efektywności przy zachowaniu komfortu pracy zespołu i… zakazu nadgodzin, który obowiązuje w firmie od kilku lat.
Linkhouse: Przychody i zyski w ostatnich czterech latach:
Rok | Przychód (w milionach zł) |
Zysk (w milionach zł) |
2018 | 3 | 0,163 |
2019 | 5,4 | 0,29 |
2020 | 10,9 | 1,88 |
2021 (prognoza) | 17,9 | 3,5 |
Ciekawostką jest, że Linkhouse od początku pandemii działa w 100% zdalnie.
– 12 marca ubiegłego roku, widząc pogarszającą się sytuację, zdecydowaliśmy się zorganizować dzień próbny pracy zdalnej i nigdy nie wróciliśmy już do biura. Stale monitorujemy sytuację i jeżeli zaczną docierać do nas sygnały od zespołu, że jest taka potrzeba, to oczywiście wrócimy do pracy stacjonarnej, ale na ten moment nic tego nie zapowiada – tłumaczy Damian Kozłowski, drugi z właścicieli firmy.
Skalowalny model biznesowy na szybko rosnącym i bardzo perspektywicznym rynku stawia w bardzo dobrej sytuacji spółkę, która dopiero planuje rozpoczęcie ekspansji zagranicznej.
– Polski rynek to mniej niż 1% globalnego, więc potencjał wzrostu przy zagranicznej ekspasji jest bardzo duży. Najbliższe kwartały będą dla nas okresem kończenia przygotowań do wejścia za granicę. Pod kątem technologicznym, zarówno my jak i nasz polski konkurent Whitepress posiadamy bardzo dużą przewagę nad rozwiązaniami obecnymi na innych rynkach, więc jestem przekonany, że już niedługo Polska będzie bardzo silnie reprezentowana w naszej branży – przekonuje Chlewiński.
Wspomniany Whitepress to lider polskiego rynku content marketingu i link buildingu, który w zeszłym roku został kupiony przez RTB House. Choć kwota transakcji nie została ujawniona, to w branży mówi się o wycenie przekraczającej 60 mln zł.
Kwota nie może dziwić w świetle raportu TechNavio, wiodącej firmy zajmującej się badaniem rynku i trendów, które mogą kształtować globalnymi procesami. Według ich analizy branża content marketingowa – w ciągu najbliższych pięciu lat – ma urosnąć aż o ok. 420 miliardów dolarów, a to oznacza coroczny wzrost o 16%