Po korekcie obligacje ponownie zyskują na wartości

forex (2)

Na rynku obligacji ponownie możemy zaobserwować wzmożony popyt na dług wielu krajów. Rozszerzająca się epidemia koronawirusa pociąga za sobą odpowiednie działania rządów poszczególnych państw, w tym decyzje o zamknięciu szkół, kin, teatrów, odwołaniu imprez masowych itp. To z kolei może spowodować bardzo szybkie spowolnienie w wielu gospodarkach, co w konsekwencji może prowadzić do zdecydowanego działania banków centralnych w stronę luzowania polityki monetarnej.

Amerykański Fed, Bank Australii, Bank Kanady, Bank Anglii — wszystkie te instytucje tną stopy procentowe, a obligacje tych krajów są rozchwytywane. W Polsce również coraz poważniej mówi się o możliwym luzowaniu polityki monetarnej, aby wspierać przedsiębiorców i pracowników, którzy najbardziej odczują ekonomiczne skutki epidemii wirusa. Masowe oczekiwania odnośnie gołębiego tonu banków centralnych, w tym jutro Europejskiego Banku Centralnego, utrzymują ceny obligacji blisko rekordowych poziomów.

Rentowność z kolei znajduje się przy historycznych minimach. W środę oprocentowanie amerykańskich 10-latek wynosiło 0,722 proc, co oznacza wzrost z 0,32 proc. w poniedziałek. Na amerykańskich rynku długu pojawiła się bardzo duża zmienność, zwłaszcza po słowach prezydenta Trumpa, który ogłosił pakiet pomocowy dla firm i ich pracowników — w tym cięcie podatków. W tym czasie również nastąpiły zmiany na niemieckim rynku długu. Rentowność 10-latek wzrosła z -0,9 proc. do -0,76 proc. Z kolei w Polsce obserwowaliśmy największy zwrot, który przyspieszył po ogłoszeniu zamknięcia placówek oświatowych i kulturowych. Rentowność polskich 10-latek skoczyła od początku tygodnia z 1,34 do 1,68 proc.

Stąd też spread względem obligacji USA wzrósł aż do poziomu 96 p.b., co jest najwyższym wynikiem od listopada 2017 r. Z kolei względem 10-latek Niemiec spread wzrósł do 245 pkt i znajduje się w ostatnim przedziale wahań między 260 a 225 pkt. Dane makroekonomiczne z Polski schodzą na tę chwilę na drugi plan, a najważniejsze pojawią się pod koniec marca i w kwietniu. Wtedy też poznamy, ile polską gospodarkę kosztowało zamknięcie szkół i innych instytucji, co finalnie będzie mieć wpływ na PKB, a to na decyzje RPP i ponownie na rynek długu.

Departament Zarządzania Aktywami, Copernicus Capital TFI S.A.