Najnowsze badania Eurostatu dotyczące bezrobocia w kwietniu br. pokazują, że w Polsce stopa bezrobocia wynosi zaledwie 3,7 proc. i jest niższa o 0,1 pkt proc. niż w miesiącu poprzedzającym. Na tle innych krajów UE sytuacja w kraju również wygląda bardzo dobrze – poziom bezrobocia jest znacząco niższy niż średnia w całej UE (6,4%). Niskie wskaźniki bezrobocia dla krajów sąsiadujących z Polską (Czechy i Niemcy) oznaczają, że duże zapotrzebowanie na pracę utrzymuje się w całym regionie.
W czołówce państw z niskim bezrobociem znajdują się Czechy (stopa bezrobocia – 2,1%), Niemcy (3,2%), Holandia (3,3%), Malta (3,5%), Węgry (4,2%, dane z marca 2019). Niskie wskaźniki bezrobocia dla krajów sąsiadujących z Polską (Czechy i Niemcy) oznaczają, że duże zapotrzebowanie na pracę utrzymuje się w całym regionie. To powoduje konkurowanie o pracowników, również pochodzących z krajów spoza UE, poprzez podnoszenie wynagrodzeń, szczególnie w tych branżach, które potrzebują zasobów pracy o określonych kwalifikacjach.
Warto zauważyć, duże różnice pomiędzy wskaźnikami stopy bezrobocia liczonego według metodologii Eurostatu i tymi dotyczącymi bezrobocia rejestrowanego, które podaje GUS. W pierwszym przypadku Eurostat jako osoby bezrobotne zalicza te, które są w stanie podjąć zatrudnienie w stosunkowo krótkim czasie oraz aktywnie poszukują pracy, zaś drugi z wymienionych – zlicza osoby zarejestrowane w powiatowych urzędach pracy. Znaczące różnice pomiędzy wartością tych dwóch wskaźników mogą świadczyć o tym, że osoby, które są zarejestrowane jako bezrobotne nie poszukują aktywnie zatrudnienia, ale de facto pozostają bierne zawodowo.
Komentarz Moniki Fedorczuk, ekspertki Konfederacji Lewiatan