Pomimo wzrostu produkcji, polski przemysł wciąż nie stanął na nogi

forex analiza raport

W tym tygodniu poznaliśmy wyniki polskiej produkcji przemysłowej za październik. Wykazała się ona bardzo solidnym wzrostem o 7,8% r/r. Problematyczny jest jednak fakt, że oprócz rosnącej produkcji, szybko rosną również ceny producentów, które podwyższyły się w skali roku o 11,8%. Co więcej, wygląda na to, że tej zimy Europa będzie przechodzić kolejną wielką falę koronawirusa. Polskie firmy muszą więc walczyć z zaburzonymi łańcuchami dostaw oraz bardzo szybko rosnącymi cenami, które powodują, że produkcja jest droższa. Z kolei wysoka inflacja może prowadzić do wzrostu oczekiwań inflacyjnych w dłuższej perspektywie, a tym samym do żądań pracowników względem szybszego wzrostu płac. A czynniki, takie jak kolejna fala pandemii i rosnące stopy procentowe (droższe kredyty) mogą utrudnić życie firmom. Sytuacja w polskim przemyśle, pomimo stosunkowo dobrych wyników, jest nadal trudna, na razie bez perspektyw na poprawę.

W ten sam sposób niepewność objawia się w niemieckiej gospodarce, która może  przechodzić kolejny lockdown tej zimy. Odzwierciedlają to również wskaźniki wyprzedzające, takie jak IFO Business Mood Index, który spadł w listopadzie do 96,5 pkt. Warto zauważyć, że każda wartość poniżej poziomu 100 wskazuje, że firmy nie postrzegają swojej sytuacji pozytywnie. Wskaźnik oceniający obecną sytuację zatrzymał się na poziomie 99 pkt., natomiast wskaźnik oceniający perspektywy na przyszłość na poziomie 94,2 pkt.

Kurs złotego w tym tygodniu przechodził duże wahania, ale ostatecznie niewiele się zmienił. Para walutowa PLN/EUR oscylowała na koniec tygodnia na poziomie 4,70. Kurs eurodolara spadł natomiast do poziomu 1,125 USD/EUR. Waluta amerykańska korzysta na dobrych danych i pozytywnych perspektywach gospodarczych w USA, a euro szkodzi nerwowość związana z pogarszającą się sytuacją koronawirusa w UE.

Roksana Cicha, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA