Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie apeluje do pracodawców z regionu, by w miarę możliwości pomogli osobom z Ukrainy, które u nich pracują – to bardzo istotne w obliczu krytycznego momentu, jaki dotyczy ich ojczyzny. – Wszyscy jesteśmy zszokowani tą nieuzasadnioną, brutalną, nielogiczną agresją. Jest to dla mnie trudne do zrozumienia, że w 2022 roku, w centrum Europy i cywilizowanego świata, w czyjejś głowie zrodziła się wizja, że siłą może wziąć terytorium należące do innego kraju. Jestem przepełniona żalem, smutkiem i szczerą złością. Wiem, że takie uczucia towarzyszą także innym przedsiębiorcom. Jesteśmy świadomi, że dla wielu sektorów gospodarki idą jeszcze trudniejsze czasy – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Przedsiębiorcy solidarni ze swoimi pracownikami z Ukrainy. „Solidarność jest naszą siłą”
Suwerenność, wolność, integralność terytorialna – dla przedsiębiorców wolność jest wartością, która jest dla nich ważna pod kątem prowadzenia swoich biznesów, ale i pod kątem standardowego funkcjonowania na co dzień. Sytuacja, która ma miejsce na Ukrainie, brutalna agresja Rosji, to sytuacja wprowadzająca wielki niepokój w świecie gospodarki. Przedsiębiorcy są jednak świadomi powagi sytuacji i deklarują solidarność. Północna Izba Gospodarcza ma też apel.
– Przedsiębiorcy z Pomorza Zachodniego zatrudniają tysiące osób z Ukrainy. Dla nich to koszmarny czas, czas niepewności o przyszłość ich kraju czy o życie ich rodzin. Jeżeli jest to możliwe, to postarajcie się, by mieli zapewnioną opiekę psychologiczną oraz codzienne wsparcie. Wiem, że przedsiębiorcy pomagają np. w zorganizowaniu informacji czy może nawet lokalu dla rodziny z Ukrainy dla swoich pracowników. To piękny akt solidarności, potrzeba nam jej jeszcze więcej, bo wszyscy mamy świadomość, że tak naprawdę to dopiero początek tej trudnej sytuacji. Pomagajmy, rozmawiajmy, słuchajmy, niech osoby z Ukrainy wiedzą, że ich kierownik czy dyrektor jest żywo zainteresowany ich sytuacją. Solidarność jest naszą siłą – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Czy przedsiębiorcy są gotowi na komplikacje związane z załamaniem w europejskiej gospodarce?
5% PKB w Polsce to eksport do Rosji i na Ukrainę. Dla przedsiębiorców w Polsce – w tym oczywiście na Pomorzu Zachodnim – obecna sytuacja może być generatorem poważnym problemów. W obliczu nadzwyczajnej sytuacji należy być świadomym, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Przedsiębiorcy wiedzą, że wojna wyniszczy całą Europę i należy ją zdusić w zarodku jeżeli jest to możliwe.
– Nie możemy ukrywać, że się boimy. Przedsiębiorcy w ostatnich miesiącach walczyli z gospodarczymi skutkami pandemii, z wielkimi kłopotami wynikającymi ze zmian kadrowych i podatkowych, z inflacją, z podwyżkami cen gazu i prądu. Nie jest łatwo, a niepewność generowana przez sytuację geopolityczną to kolejny cios. Ten jednak jest przez wielu łatwiejszy to zrozumienia. Mamy w Europie sytuacje nadzwyczajną. Nasi przyjaciele, kraj naszych pracowników, został zaatakowany. W takiej sytuacji trudno jest liczyć zyski i straty. Musimy trzeźwo ocenić całą sytuację i szukać np. dywersyfikacji żródeł dostaw surowców czy nowych rynków zbytu – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
– Spokojną działalność możemy prowadzić tylko wiedząc, że na świecie jest pokój. Na pewno nasz eksport czy sektor TSL odczuje perturbacje w najbliższym czasie. Musimy się do tego przygotować. Po prostu – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Izby.