Przegląd wydarzeń tygodnia 22-28 VII

Bartosz Sawicki, Dyrektor Departamentu Analiz w Domu Maklerskim TMS Brokers
Bartosz Sawicki, Dyrektor Departamentu Analiz w Domu Maklerskim TMS Brokers

Wielkie odliczanie czas zacząć! Ostatniego dnia lipca Fed zdecyduje o skali cięcia stóp. Rynek od miesiąca waha się, czy oczekiwać zdecydowanego ruchu o 50 pb, czy też zachowawczej redukcji o 25 pb. Z Fed nie napłyną już żadne nowe sygnały, więc ocenę inwestorów oddziaływać będą już tylko dane makro oraz przebieg notowań na rynkach finansowych.

USA

Przypomnijmy, że Rezerwa Federalna nie raz pod wpływem nagłego wybuchu zmienności zmieniała swoje plany. Najważniejszym odczytem w USA będzie wieńcząca tydzień publikacja pierwszego szacunku dynamiki PKB osiągniętej w drugim kwartale. Rynek zakłada jej spowolnienie z 3,1 do 2,1 proc. w ujęciu zannualizowanym. Poza tym publikacje o najwyższym znaczeniu nie będą liczne. We wtorek i środę poznamy sprzedaż domów na rynku wtórnym i pierwotnym, barometry koniunktury (Richmond Fed i PMI). W czwartek uwaga skupiona będzie na pierwszym odczycie zamówień na dobra trwałe za czerwiec.

Strefa euro

W strefie euro należy odnotować dwa wydarzenia. Będą to środowe, wstępne odczyty PMI – zakładana jest stabilizacja na niskim pułapie, zarówno w przypadku Niemiec, jak i całego bloku walutowego. Rozczarowanie wartościami indeksu ZEW pokazuje, że to wszystko na co można liczyć. Dodatkowych wskazówek dostarczy publikowany dzień później indeks IFO. Gwoździem programu będzie jednak posiedzenie Europejskiego banku Centralnego. Nie spodziewamy się, że już w najbliższy czwartek zostaną zmienione parametry polityki. Takiego kroku oczekujemy po wrześniowym posiedzeniu, więc rynek będzie wyglądał jakichkolwiek wskazówek jaką formę przybierać będzie łagodzenie. Wśród dostępnych instrumentów trudno szukać rozwiązań zupełnie nowych. Luzowanie polityki przez EBC jest posunięte do takiego ekstremum, że konieczne są modyfikacje znanych narzędzi. Spodziewamy się, że we wrześniu zostanie obniżona stopa depozytowa o 10 pb, ale prawdopodobnie towarzyszyć temu będzie system różnicowania stóp procentowych dla różnych grup instytucji. To dość skomplikowany i budzący kontrowersje pomysł, który lansuje Członek Zarządu EBC, Coeure. Argumentuje on m.in., że istnieją systemy bankowe, które cierpią ze względu na ujemne stopy i charakteryzowane są przez nadpłynność sektora. W innych państwach, na peryferiach strefy euro wymagane byłoby dalsze luzowanie parametrów polityki. Tzw. tiering mógłby teoretycznie pogodzić dbałość o kondycję sektora bankowego z dążeniem do wsparcia kredytu tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. Przy redukcji oczywistym krokiem jest przedłużenie zobowiązania do utrzymywania stóp na bieżącym poziomie o kolejne kwartały. Naszym scenariuszem bazowym nie jest natomiast wznowienie skupu aktywów, ale gdyby zdecydowano się na taki krok, to tutaj też potrzebne byłyby modyfikacje. Przybrałyby one postać podniesienia limitu maksymalnego zaangażowania EBC w papiery z poszczególnych emisji (prawdopodobnie z 33 do 49 proc.).

Wielka Brytania

W przypadku funta wszystkie kluczowe dane (rynek pracy, inflacja, sprzedaż detaliczna) opublikowano w poprzednim tygodniu. Brytyjska waluta będzie pod wpływem zmian percepcji tego jakim premierem będzie Boris Johnson, i jaką drogę wyjścia z Unii Europejskiej obierze. Na razie rynek nie spodziewa się po jego gabinecie nic dobrego – ryzyko ciągłych przepychanek z Brukselą prowadzące do twardego brexitu mocno ciąży przecenionemu funtowi i tak długo jak nie wyparuje, tak długo trudno liczyć na jego trwałe umocnienie. W Kanadzie nie zostaną opublikowane ważne dane, CAD będzie podążać za szerszym dolarowym trendem i tendencją w notowaniach ropy. W tym drugim przypadku ostatni tydzień przyniósł ostre spadki, które naszym zdaniem nie będą kontynuowane. Dolar kanadyjski ma naszym dobre perspektywy także ze względu na solidne fundamenty: inflacja nie pozwala myśleć o luzowaniu a wzrost będzie przyśpieszać. Bank Kanady oprze się w rezultacie globalnej fali łagodzenia. W gronie ośmiu najważniejszych banków centralnych nie ma drugiego z niższą wyceną prawdopodobieństwa redukcji stóp w horyzoncie trzech miesięcy.

Australia, Nowa Zelandia, Japonia, Chiny

Na Antypodach w centrum uwagi będzie czwartkowe wystąpienie Gubernatora RBA poświęcone polityce celu inflacyjnego. Może ono przynieść potwierdzenie naszej oceny, że w australijskiej polityce monetarnej jest przestrzeń do kontynuacji luzowania. Różnicuje to AUD od NZD i przede wszystkim CAD i sprawia, ze sceptycznie podchodzimy do możliwości utrzymania ostatniego umocnienia. Oczekujemy, że na jesieni RBA dokona trzeciej obniżki stóp w tym roku. Ostatnie dane nie przybliżyły władz monetarnych do cięcia w sierpniu, ale też nie uczyniły nic by wykluczyć luzowanie w dalszej części roku. Kalendarz uzupełni indeks PMI i bilans handlowy Nowej Zelandii.

Z Japonii otrzymamy tylko wskaźniki inflacyjne, indeks PMI oraz zamówienia na maszyny. W Chinach zostaną opublikowany wskaźnik rentowności firm przemysłowych. Inwestorzy nadal czekać będą na kolejne oznaki wpływu wojen handlowych na koniunkturę i nagłówki dotyczące relacji USA – Chiny.

Sporządził:
Bartosz Sawicki
DM TMS Brokers S.A.