Przegląd wydarzeń tygodnia 4.10 – 8.10.2021

giełda forex

Bieżący tydzień upłynął pod znakiem siły dolara i relatywnej słabości indeksów akcji. Główne czynniki ryzyka, a więc: niepewność wokół dewelopera Evergrande, kryzys energetyczny, kryzys zadłużeniowy w USA dały się we znaki inwestorom i skutecznie hamowały umocnienie ryzykownych aktywów. Wysokie poziomy zdołała utrzymać jedynie ropa naftowa, która stała się beneficjentem kryzysu energetycznego. W nadchodzącym tygodniu kluczowe będą wydarzenia w USA. W piątek opublikowana zostanie zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Ostatni raport mocno rozczarował, a tygodniowe zmiany nie wskazują na rychłą poprawę sytuacji na rynku pracy. Tradycyjnie raport NFP poprzedzi publikacja ADP. Konsensus rynkowy zakłada przyrost zatrudnienia na poziomie 500 tys. miejsc pracy. W przyszłym tygodniu do pracy wrócą również banki centralne. Decyzje ws. poziomu stóp procentowych podejmą RBA, RBNZ oraz RPP. RBA utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie, a w przypadku RBNZ oczekuje się ruchu w górę o 25pb. Po najwyższym od 20 lat odczycie inflacji rośnie presja na RPP, która w środę zadecyduje o poziomie stóp procentowych. Z pewnością dyskusja będzie burzliwa, jednak oczekuję utrzymania stopy procentowej na niezmienionym poziomie. Jeśli w Radzie faktycznie rośnie zaniepokojenie to można oczekiwać zmiany retoryki w komunikacie po posiedzeniu. Rynek jest jednak nastawiony dość jastrzębio, co może nie wystarczyć aby umocnienie złotego się utrzymało.

Najważniejsze wydarzenia: NFP, ADP, ISM, decyzja RBA, RBNZ, RPP

USA

Z pewnością większa część uwagi inwestorów w przyszłym tygodniu będzie zwrócona na Stany Zjednoczone. W piątek opublikowane zostaną dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (NFP). Rynek oczekuje przyrostu na poziomie 500 tys. nowych miejsc pracy, ale wnioskując po liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z ostatnich tygodni mogą być to zbyt wysokie oczekiwania. Po ostatnim odczycie NFP widać, że sytuacja na rynku pracy jest niestabilna, niemniej prezes Powell podkreślił ostatnio, że dla niego ważna jest tendencja, a nie jednorazowe odczyty. W takim kontekście podtrzymuję, że kwestia taperingu w USA jest przesądzona niezależnie od rezultatu NFP, co zresztą rynek zdaje się zaczął dostrzegać. Solidne dane o PKB również sprzyjają zacieśnianiu monetarnemu, a w zasadzie jedynym ryzykiem pozostaje 4 fala epidemii, jednak z opinii ekspertów medycznych wynika, że w krajach rozwiniętych (lepiej wyszczepionych) będzie ona łagodniejsza od poprzednich. Wskaźniki koniunktury pokazują chłodzenie gospodarki, ale przy relatywnie wysokich poziomach, toteż nie powinny istotnie wpływać na decyzje monetarne. Dolar pozostaje bardzo silny stąd przestrzeń do odreagowania rośnie, niemniej mając na uwadze zacieśnianie w Stanach Zjednoczonych i raczej bierność EBC należy zakładać możliwość dalszej aprecjacji USD.

Australia i Nowa Zelandia

Na Antypodach kolejny tydzień upłynie pod znakiem aktywności banków centralnych. We wtorek RBA utrzyma, wg. konsensusu, stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Kluczowe będzie jednak forward guidance, które dotychczas było raczej gołębie. Nie oczekuję nagłego zwrotu w polityce RBA, choć mając na uwadze globalną presje inflacyjną trudno oczekiwać aby ominęła ona Australię, co może nieco przyspieszyć decyzje o normalizacji polityki pieniężnej. Rynek oczekuje, że w środę główną stopę procentową o 25 punktów bazowych podwyższy RBNZ. Stabilna sytuacja ekonomiczna i wysokie ceny nieruchomości (bank ma w mandacie stabilizowanie rynku) skłaniają do zacieśniania fiskalnego. Ruch został już wyceniony, w związku z czym nie powinien istotnie wpływać na notowania NZD.

Polska

Ciekawie zapowiada się tydzień na rynku złotego. W środę RPP podejmie decyzję ws. poziomu stóp procentowych. Dotychczas przeważała gołębia większość i choć wydaje się, że jest ona stabilna, to głos jastrzębiej frakcji jest coraz bardziej wyraźny. Z opublikowanych „minutek” z wrześniowego posiedzenia wynika, że został na nim odrzucony wniosek o podwyżkę stopy referencyjnej do 2 proc. (to nie pomyłka). Przypominam, że obecnie znajduje się ona na poziomie 0,1 proc. Piątkowy odczyt inflacji (CPI +5,8 proc. r/r) jedynie podsyca nerwowość. W umocnieniu złotego widać, że rynek dał szansę RPP na zmianę retoryki, jednak to czy „koło ratunkowe” zostanie podniesione zależy od decydentów. Z pewnością dyskusja będzie burzliwa, jednak oczekuję utrzymania stopy procentowej na niezmienionym poziomie. Jeśli w Radzie faktycznie rośnie zaniepokojenie to można oczekiwać zmiany retoryki w komunikacie po posiedzeniu. Rynek jest jednak nastawiony dość jastrzębio, co może nie wystarczyć aby umocnienie złotego się utrzymało.

Maciej Madej, analityk DM TMS Brokers