Rating bez zmian, jednak nowe perspektywy

Konrad Mikołajko Head of Support Patron FX
Konrad Mikołajko Head of Support Patron FX

Ostatnia sesja minionego tygodnia upłynęła w spokojnej atmosferze, a na parkietach przeważała strona popytowa. W piątek, rynki bazowe zachodniej części Europy, po niskim otwarciu, systematycznie parły na północ, aby zakończyć notowania wzrostami dochodzącymi nawet 0,9%. Finalnie, niemiecki DAX zakończył dzień wzrostem o 0,92%, francuski CAC 40 zyskał 0,62%, a brytyjski FTSE 100 wyszedł na plus, kończąc dzień powyżej poziomu otwarcia o 0,56%.

Warszawski WIG 20, mimo że od południa był na plusie, dzień zakończył niewielką stratą 0,04% przy obrotach dochodzących do 480 mln zł. Wszystko przez oczekiwaną decyzję agencji Moody’s odnośnie ratingu kredytowego dla Polski. Niestety, inwestorom nie było dane zareagować na publikację, ponieważ początkowo ogłoszenie miało nastąpić po zakończeniu sesji (około godz. 17:00). Później, pojawiła się informacja, że publikacja nastąpi około godz. 21:00, a finalnie agencja ogłosiła swoją decyzję z piątku na sobotę o godz. 3:00 w nocy. Agencja Moody’s utrzymała rating polskiego długu na tym samym poziomie, ale zmieniła jego perspektywę za stabilnej na negatywną. Zmiana perspektywy dla Polski wynika między innymi z ryzyka fiskalnego związanego ze wzrostem wydatków przez państwo, planu obniżenia przez rząd wieku emerytalnego czy niejasności związanych z ustawą frankową.

Takie decyzje mogą sprawić, że w następnych latach Polska przekroczy próg deficytu budżetowego na poziomie 3% PKB. Dziś, możemy zauważyć, że złoty zaczął odrabiać straty. Taki scenariusz jest prawdopodobny w krótkim terminie, ponieważ rynek, przy założeniu obniżki ratingu przez agencję Moody’s, najwyraźniej zbyt mocno wyprzedał naszą walutę. W dłuższym terminie, mimo że unikniemy krótkoterminowego odpływu kapitału, rynki z dużym prawdopodobnieństwem będą przyglądać się czynnikom ryzyka, o których pisze agencja. Ich ewentualna materializacja może oddziaływać niekorzystnie na polski rynek finansowy.

Wśród pozostałych danych, jakie zostały opublikowane w piątek, poznaliśmy wstępny odczyt PKB Polski za I kwartał. Odczyt okazał się zdecydowanie poniżej oczekiwań i wyniósł raptem 3%, podczas gdy konsensus rynkowy zakładał wzrost o 3,4%. Opublikowano również wskaźnik inflacji bazowej w Polsce, który wyniósł -0,4%. Odczyty PKB dla Niemiec, Włoch i strefy euro okazały się niczym nie odbiegać od wcześniejszych prognoz.

Dziś, kalendarz makroekonomiczny będzie ubogi w liczbę ważnych odczytów. Popołudniu, poznamy jedynie dane z USA dostyczące rynku nieruchomości (indeks NAHB), a także odczyt indeksu Produkcyjnego NY Empire State. W nocy, uwagę mogą przyciągnąć minutki z majowego posiedzenia Banku Rezerwy Australii.

Sesja w USA:
Piątkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła spadki głównych indeksów. Po lepszych od oczekiwań danych na temat sprzedaży detalicznej, dolar umocnił się i pojawiły się spekulacje, że Fed zdecyduje się niedługo na podwyżkę stóp procentowych. Finalnie, indeks Dow Jones Industrial Average stracił 1,05%, S&P 500 spadł o 0,85%, natomiast Nasdaq Composite o 0,41%.

Waluty:
Piątkowe notowania dla EURUSD zakończyły się spadkiem o 0,61% do poziomu 1,1308.

Kurs EURGBP zakończył dzień bez zmian na poziomie 0,7873, natomiast EURJPY stracił 0,99% do poziomu 122,81.

Polska waluta dziś rano wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3693 PLN za euro, 3,8592 PLN za dolara amerykańskiego, 3,9553 PLN za franka szwajcarskiego oraz 5,5457 PLN za funta szterlinga.

Surowce:
Złoto zakończyło piątkowe notowania wzrostem o 0,13% do poziomu 1271,90 USD za uncję. Srebro zyskało natomiast 0,17% i osiągnęło poziom 17,132 USD za uncję. Ropa naftowa, odmiana WTI zakończyła dzień na poziomie 46,21 USD za baryłkę, tracąc tym samym 1,05%. Natomiast odmiana Brent spadła o 0,52% i była notowana po 47,83 USD za baryłkę.

Konrad Mikołajko
Head of Support
Patron FX