Początek sezonu turystycznego i grillowego skłonił sieci handlowe do zwiększenia wydatków na reklamę. W II kwartale przeznaczyły one na promocję 308 mln zł, czyli aż o 36 mln zł więcej niż rok temu i o 24 mln więcej niż w I kwartale. Najbardziej aktywna był Lidl, zaś Biedronka o blisko połowę ograniczyła wydatki. Na emisji spotów najwięcej zarobiła telewizja. Radio jednak niewiele jej ustępowało.
– 308 mln zł wydały sieci handlowe w Polsce na reklamę w II kwartale tego roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Łukasz Jadaś, ekspert ds. badań internetu i mediów społecznościowych Instytutu Monitorowania Mediów. – Oznacza to wzrost o około 20 mln zł wobec poprzednich trzech miesięcy i o 36 mln zł wobec tego samego okresu ubiegłego roku.
Jak wynika z danych Instytutu Monitorowania Mediów (IMM), wydatki promocyjne pierwszej dziesiątki sieci handlowych wyniosły 277 mln zł. Liderem ponownie został Lidl, który na wszystkie reklamy przeznaczył przeszło 121 mln zł, czyli o 22 mln więcej niż w I kwartale. Na drugiej pozycji znalazło się Tesco. Biedronka mocno ograniczyła wydatki, spadając na trzecią pozycję. Jej nakłady wyniosły 28 mln i były o 30 mln zł niższe niż w poprzednim kwartale.
– Czołówka największych reklamodawców segmentu handlu w Polsce raczej się nie zmienia – komentuje Łukasz Jadaś. – Od kilku kwartałów widzimy mniej więcej te same marki i nazwy.
Te trzy sieci są też w czołówce pod względem liczby wzmianek w internecie. Liderem jest Biedronka. Na Facebooku, Twitterze, blogach i forach nazwy sieci handlowych padają najczęściej w kontekście promocji i wyprzedaży.
W podziale na media największym reklamobiorcą była telewizja. Promocja na szklanym ekranie kosztowała sieci łącznie ponad 147 mln złotych. Najwięcej zyskały stacje dzięki reklamom Lidla (prawie 70 mln złotych). Carrefour wzbogacił nadawców o 21 mln złotych. Wydatki w radiu wyniosły niewiele mniej, bo 144 mln zł. W rozgłośniach także królowały Lidl i Carrefour, które przeznaczyły na promocję radiową odpowiednio 50 i 20 mln zł.
– W spotach telewizyjnych, radiu i prasie widać było sezonowość – wskazuje Łukasz Jadaś. – Reklamodawcy, szczególnie z segmentu handlu, przyzwyczaili nas już do tego, że szybko reagują na to, co się dzieje na rynku, wszelkie możliwe okazje do sprzedaży, promocji, pokazania towarów z półek.
Najdroższą reklamą drugiego kwartału, jak wynika z danych IMM, była kreacja Tesco wprowadzająca w klimat piknikowy hasłem „Dziś kilka słów o pieczeniu – sezon grillowy otwarty”. Lokowanie tego spotu w mediach kosztowało sieć ponad 4,5 mln złotych, a reklama była emitowana ponad 1700 razy.
– Oprócz sezonu grillowego okazją do kampanii reklamowych w II kwartale tradycyjnie była majówka, Dzień Matki i Dzień Dziecka – precyzuje Łukasz Jadaś. – To wydarzenia, które bardzo łatwo wyeksponować, łatwo także znaleźć towary, które można wtedy wypromować.