Rezerwowy Bank Australii rozpoczął sezon posiedzeń banków centralnych

Andrzej Kiedrowicz, ekspert KOI Capital
Andrzej Kiedrowicz, ekspert KOI Capital

Rezerwowy Bank Australii, zgodnie z oczekiwaniami, utrzymał dziś w nocy stopy procentowe na niezmienionym poziomie 1,5 proc. Było to zarazem ostatnie posiedzenie urzędującego od dziesięciu lat gubernatora banku centralnego Glenna Stevensa, więc nie należało się spodziewać żadnych radykalnych ruchów. Po decyzji banku dolar australijski nieznacznie umocnił się do dolara amerykańskiego i obecnie zyskuje około 0,5 proc., handlując w pobliżu poziomu 0,7630. Jutro (środa) mamy posiedzenia Banku Kanady oraz Rady Polityki Pieniężnej, podczas których nie będzie raczej żadnych zmian w dotychczasowej polityce pieniężnej. Natomiast w czwartek odbędzie się kluczowe w tym tygodniu posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, podczas którego może zostać wydłużony obecny program skupu aktywów. Do takiej decyzji skłonić może bankierów centralnych kontynuacja niskiej inflacji oraz słabego wzrostu gospodarczego w strefie euro. Ne należy natomiast spodziewać się dalszej obniżki stopy referencyjnej pozostającej na 0 proc. poziomie czy też ujemnej stopy depozytowej.

 Funt brytyjski umacnia się do dolara piąty dzień z rzędu, handlując obecnie w pobliżu poziomu 1,3350, około 0,3 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia rynku. Deutsche Bank AG oraz UniCredit SpA likwidują krótkie pozycje na funcie, ponieważ okazało się, że brytyjska ekonomia jest bardziej odporna na informację o Brexicie niż tego wcześniej oczekiwano. Inwestorzy oczekują na jutrzejsze wystąpienie gubernatora Banku Anglii Marka Carneya, na którym zaprezentuje on najświeższy raport Banku odnośnie inflacji.

Rand południowoafrykański rośnie już o 1,5 proc. w stosunku do dolara amerykańskiego, a para USDZAR handluje w pobliżu poziomu 14 randów po zaskakująco dobrych danych PKB za II kwartał. Zannualizowane PKB wyniosło aż 3,3 proc. znacznie powyżej oczekiwanego 2,3 proc. wzrostu.

 Ceny ropy naftowej WTI tracą ponad 1 proc., handlując już w pobliżu poziomu 44,5 dolarów za baryłkę. Podpisane wczoraj przez Rosję i Arabię Saudyjską porozumienie nie przyniosło żadnych szczególnych rozwiązań, mających na celu zmniejszenie globalnej nadprodukcji surowca. Ceny złota i srebra rosną czwarty dzień z rzędu osiągając odpowiednio poziomy 1333 dolarów i 19,60 dolarów za uncję, gdyż maleją szanse na podwyżkę amerykańskich stóp procentowych już w tym miesiącu. Po słabych, piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy szanse na podwyżkę stóp zmalały do 32 proc.

Andrzej Kiedrowicz
Chief Operating Officer
KOI Capital