Ropa wciąż droga

Maciej Przygórzewski – główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski - główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat

Pomimo fiaska szczytu państw-producentów ropa wciąż na relatywnie wysokich poziomach. Dobre dane z Niemiec i słabe z USA powodują wzrosty EUR/USD. Jen umacnia się – spadki mniejsze od spodziewanych.

Na rynku ropy wciąż duża zmienność. Ceny paliwa spadły po tym jak niepowodzeniem w weekend zakończyły się negocjacje producentów ropy w sprawie ograniczenia produkcji. Mimo to ceny szybko wróciły do poziomów z przed spotkania. Powodem był trzydniowy strajk pracowników sektora naftowego. Była to pierwsza taka inicjatywa tego sektora w Kuwejcie od niemal 20 lat. Protest wywołały propozycje cięcia płac i zasiłków. Po zakończeniu strajku ceny znów spadły, ale wciąż pozostają powyżej 40 dolarów. Zwyżka cen ropy korzystnie wpływa na waluty państw producentów. Rubel wciąż utrzymuje się na najwyższych poziomach od początku roku.

Indeks instytutu ZEW w Niemczech wypadł lepiej od oczekiwań. Wynik 11,2pkt przy oczekiwaniach 8pkt dał korzystny sygnał rynkom. Euro rozpoczęło umacnianie się względem dolara. Ruch ten nabrał siły jednak dopiero po południu. Dane z USA nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Liczba pozwoleń na budowę domów wyniosła 1086 tysięcy, podczas gdy analitycy spodziewali się okrągłych 1200 tysięcy. Również liczba rozpoczętych budów wynosząca 1089 tysięcy okazała się niższa od oczekiwań – tu spodziewano się 1170 tysięcy. Sektor nieruchomości mieszkalnych, ze względu na swój udział w ostatnim kryzysie, jest pilnie obserwowany w USA. Nie może zatem dziwić, że po słabych danych ruch przenoszący zainteresowanie rynków na drugą stronę oceanu przyspieszył. W rezultacie kurs EUR/USD zyskał około 0,25%.

W nocy poznaliśmy dane z Japonii. Eksport spada w ciągu roku o 6,8%, a import o 14,9%. Na pierwszy rzut oka wygląda to na dramat gospodarczy. Co ciekawe, dane te są lepsze od oczekiwań. Analitycy spodziewali się spadków o odpowiednio 6,9% i 16,2%. Najlepszym dowodem na to, że nie są to złe wyniki, jest reakcja waluty. Po publikacji danych jen zaczął umacniać się względem dolara. Nie jesteśmy jeszcze co prawda na poziomach z poniedziałku, ale na początku tego tygodnia jen był najsilniejszy od końca 2014 roku. Walucie japońskiej pomagają nie tylko lepsze od oczekiwań dane, ale też strach inwestorów zadłużonych w jenach, że ruch umacniający będzie kontynuowany.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl