Rynki nie przestraszyły się negatywnego wyniku włoskiego referendum

Andrzej Kiedrowicz, ekspert KOI Capital
Andrzej Kiedrowicz, ekspert KOI Capital
Andrzej Kiedrowicz, ekspert KOI Capital
Andrzej Kiedrowicz, ekspert KOI Capital

W przeprowadzonym w niedzielę referendum, Włosi nie wyrazili zgody na zmiany w konstytucji oraz ograniczenie roli senatu. Proponowane reformy miały na celu uproszczenie procesu legislacyjnego w kraju, w którym było aż 63 premierów od końca II Wojny Światowej. Po ogłoszeniu wstępnych wyników głosowania, premier Włoch – Matteo Renzi zapowiedział, iż poda się do dymisji. Początkowa reakcja rynku była negatywna, euro osiągnęło 20-miesięczne minimum do dolara na poziomie 1,0507, a giełdy azjatyckie handlowały na minusie. Inwestorzy obawiali się, że negatywny wynik referendum doprowadzi do destabilizacji politycznej Włoch i dojścia do władzy eurosceptycznych i nacjonalistycznych partii. Uwaga rynku skupi się w tym tygodniu na czwartkowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego odnośnie stóp procentowych. Rynki czekają na odpowiedź czy program poluzowywania pieniężnego zostanie przedłużony poza marzec 2017 roku i w jakiej skali.

Z biegiem czasu rynki zaczęły szybko odrabiać straty, a euro obecnie zyskuje do większości głównych walut. Para EURUSD zyskuje 0,2 proc. handlując w pobliżu poziomu 1,0690, para EURGBP zyskuje 0,3 proc. handlując w pobliżu poziomu 0,8400 a para EURJPY zyskuje 0,8 proc. handlując w pobliżu poziomu 122,10. Dolar nowozelandzki traci 0,8 proc. do dolara amerykańskiego handlując w pobliżu poziomu 0,7080, po tym jak premier Nowej Zelandii – John Key zapowiedział, iż poda się do dymisji i poparł obecnego ministra finansów jako jego następcę.

Złoty dziś w nocy, po ogłoszeniu wyników włoskiego referendum, zaliczył kolejne 14-letnie minimum do dolara. Para USDPLN osłabiła się do poziomu 4,27, a obecnie handluje 6 groszy niżej. Para EURPLN po raz pierwszy od ogłoszenia wyników referendum w sprawie Brexitu, handluje powyżej poziomu 4,50. Para CHFPLN rozpoczęła dzień blisko poziomu 4,20, natomiast obecnie handluje w okolicy 4,17. Para GBPPLN handlowana była już po 5,40, a obecnie jest w okolicy poziomu 5,35. W piątek agencja ratingowa S&P Global Ratings nie zmieniła ratingu Polski, utrzymując poziom BBB+, ale poprawiła perspektywę z negatywnej na neutralną. Oznacza to, że co prawda kraj wciąż jest tak samo ryzykowny, ale nie jest prognozowane pogorszenie sytuacji. Jak widać, reakcja złotego na tę decyzję jest znikoma.

Pomimo negatywnego wyniku włoskiego referendum i wyprzedaży na włoskich bankach, europejskie indeksy zaliczają dziś pozytywną sesję. Niemiecki DAX zyskuje 1,4 proc. handlując w pobliżu poziomu 10660. Francuski CAC40 zyskuje 0,8 proc. handlując w pobliżu poziomu 4570. Brytyjski FTSE100 zyskuje 0,6 proc. handlując w pobliżu poziomu 6750. Nawet indeks włoskich spółek FTSE MIB Indeks, który otworzył się z ponad 2 proc. stratą, obecnie traci jedynie około 0,8 proc. Na indeksie ciążą akcje włoskich banków, m.in. największego z nich –  UniCredit SpA, który traci obecnie niecałe 5 proc. Natomiast WIG20 zalicza bardzo udaną sesję, zyskując obecnie ponad 2 proc. i handlując już 20 punktów powyżej psychologicznego poziomu 1800 punktów.

Ceny ropy naftowej handlują najwyżej od 16 miesięcy, po tym jak OPEC zapowiedział, iż przygotuje się w tym tygodniu do spotkania z państwami spoza OPEC, które są producentami ropy. Kartel będzie próbować przekonać je do uczestnictwa w cięciach produkcji, zapowiedzianych podczas zeszłotygodniowego szczytu w Wiedniu. Ropa WTI zyskuje 0,8 proc. handlując w pobliżu poziomu 52,10 dolarów za baryłkę. Ropa Brent zyskuje 1 proc. handlując w pobliżu poziomu 55,00 dolarów za baryłkę. Ceny miedzi zyskują 1,7 proc. handlując w pobliżu poziomu 2,68 dolarów za funta. Złoto traci 0,6 proc. i handluje w pobliżu poziomu 1168 dolarów za baryłkę, kontynuując trwającą już ponad 4 tygodnie silną przecenę złotego kruszczu.

Andrzej Kiedrowicz
Chief Operating Officer
KOI Capital