Słabe dane z Polski. Cena ropy gwałtownie w górę

Maciej Przygórzewski – główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski - główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat

Poznaliśmy odczyty wzrostu produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Jest dobrze, ale nie aż tak jak sądzili analitycy. Lepsze dane z USA i dwudolarowy wzrost cena baryłki ropy.

Słabe dane z Polski

O godzinie 14:00  w piątek poznaliśmy odczyty produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej. Dane te okazały się istotnie słabsze od oczekiwań analityków. Produkcja przemysłowa rosła o 6,2% zamiast o spodziewane 8,4%, z kolei sprzedaż detaliczna osiągnęła 7,1%, a nie 7,5%. W tym miejscu warto zwrócić uwagę, że słabsze od przewidywanych dane i tak były wyraźnie lepsze niż poprzednie odczyty wynoszące odpowiednio 4,5% i 6%. Inwestorzy najwyraźniej nie podzielali optymizmu analityów bowiem słabsze od prognoz dane przyjęli w miarę neutralnie. Warto natomiast poczekać jak te dane przełożą się na ważniejsze wskaźniki takie jak bezrobocie czy wzrost PKB.

Dane z USA i ropa

w piątek poznaliśmy dwie ważne informacje z USA. Po pierwsze wstępny odczyt raportu Uniwersytetu Michigan. Był on wyraźnie lepszy od oczekiwań. Później tego dnia dostaliśmy jeszcze informacje z rynku ropy. Liczba wież wiertniczych na rynku ropy spadła o kolejnych 5. Wciąż jest jednak blisko maksimum od prawie dwóch lat. Spadająca liczba była odpowiedzią na niskie ceny ropy i niską opłacalność wydobycia. W szczycie cenowym w latach 2011-2014  kiedy to ropa naftowa kosztowała powyżej 100 dolarów liczba odwiertów wzrosła do ponad 1500 sztuk. Od tego momentu spadek cen spowodował gwałtowną redukcję, gdyż nie każda z nich przy danych cenach była rentowna. Można się spodziewać, że jeżeli ceny nadal będą rosnąć tendencja spadkowa się odwróci. Tuż przed danymi inwestorom na rynku ropy puściły jednak nerwy i rozpoczęli kupowanie. W rezultacie cena baryłki wzrosła w ciągu godziny o około 2 dolary. Jak nietrudno się domyślać drożejąca ropa wsparła notowania rubla.

Dzisiaj w kalendarzu makroekonomicznym nie ma żadnych ważniejszych odczytów danych.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl