S&P pozostawia rating bez zmian, złoty pozostaje obojętny

Standard & Poor’s

Decyzja o podtrzymaniu przez agencję Standard & Poor’s oceny wiarygodności kredytowej na poziomie BBB (plus) z perspektywą stabilną nie powinna być traktowana jako wysoce zaskakująca. Przeprowadzona rewizja tegorocznego tempa wzrostu z uprzednio opublikowanych 3,6 proc. do 4,2 proc. to czysto pragmatyczny zabieg podyktowany koniecznością utrzymania wiarygodności sporządzanych analiz. Obecnie można powiedzieć, że S&P poszło w ślady Moody’s, które odmówiło aktualizacji rodzimego ratingu po solidnej rewizji dynamiki PKB.

Dość konserwatywni ekonomiści Standard & Poor’s ponownie zwrócili uwagę na dość uwypuklone spięcia pomiędzy Warszawą oraz Brukselą, przy czym na przestrzeni ostatnich tygodni obserwuje się wyraźne załagodzenie sporu. W nocie analitycznej można wyczytać wyraźną poprawę kondycji sektora finansów publicznych, co jest zasługą nie tylko utrzymywania wysokiej dyscypliny, ale również uszczelnienia systemu podatkowego przez byłego ministra finansów Pawła Szałamachę. Uwagę zwracają również wzmianki dotyczące intensyfikacji ryzyk w zakresie stosunkowo szeroko zakrojonej ekspansji fiskalnej, w szczególności wydatków związanych z realizowanymi programami społecznymi. Powyższa wzmianka znalazła swoje miejsce również w komunikacie z 21 lipca.

Rezultaty wynikające ze sporządzonych przez nas modeli probabilistycznych wyraźnie ograniczały huraoptymistyczne nastroje tych, którzy oczekiwali bardziej zdecydowanego ruchu ze strony agencji. Szansa na zmianę perspektyw została przez nas wyceniona na poziomie zaledwie 13 proc., co należy traktować jako pokłosie zrewidowanych „indeksów wolności” sugerujących obecność niezbyt przychylnych ram instytucjonalnych czy perspektyw utrzymywanych przez pozostałe instytucje. Prawdopodobieństwo podwyższenia ratingu do obserwowanego do połowy stycznia poziomu A (minus) balansowało w granicach błędu modelu. Barierą osiągnięcia wyższej oceny pozostaje stosunkowo niski udział produktu krajowego brutto na obywatela czy starzejące się społeczeństwo. Warto zauważyć, że osiągnięcie najniższego z „A” nie jest utrudniane przez niezależny bank centralny, którego polityka charakteryzuje się ponadprzeciętnie wysoką transparentnością. Agencja jednak zagroziła ścięciem ratingu w przypadku występowania presji ze strony partii rządzącej. Dodatkowo na pochwałę zasłużyła elastyczność rodzimych mechanizmów gospodarczych, otwartość ekonomiczna oraz tendencje w zakresie produktywności.

Przed publikacją komunikatu obserwowano stopniową deprecjację złotego, który na przestrzeni ostatnich dwóch godzin (tj. od 20:00) sukcesywnie wymazywał swój dzisiejszy ruch. Wyższa nerwowość uczestników rynku została skutecznie ograniczona przez wyraźny spadek płynności wynikający z pory publikacji decyzji. Złoty pozostał relatywnie niewrażliwy w obliczu podtrzymania ratingu. Obecnie EUR/PLN znajduje się tuż przy poziomie 4,2350.

Sporządził
Kornel Kot, Dom Maklerski TMS Brokers