Stopy procentowe i rentowność obligacji = krach

54-2.jpg

Jakiś czas temu poruszyliśmy mit na temat trzech podwyżek stóp procentowych, które miałyby doprowadzić do krachu giełdowego. Obaliliśmy go, jednak nie odpowiedzieliśmy na pytanie, ile podwyżek kosztu pieniądza doprowadza do krachu. Zatem w bieżącym artykule przyjrzymy się związkowi pomiędzy stopami procentowymi ustalanymi przez Rezerwę Federalną, rentownością 10 letnich obligacji Stanów Zjednoczonych oraz S&P 500.
Banki centralne na całym świecie muszą kontrolować inflację poprzez podaż pieniądza. Jeżeli inflacja zaczyna rosnąć, to banki stosują politykę restrykcyjną, czyli ściągają walutę z rynku i utrudniają do niej dostęp. Jednakże w pewnym momencie zbyt szybkie i pochopne działanie władz monetarnych może doprowadzić do niechcianych konsekwencji, czyli spowolnienia gospodarczego oraz paniki. W bieżącym artykule odpowiemy na pytanie, kiedy osoby odpowiedzialne za politykę monetarną przesadzają z nadmierną podwyżką stóp procentowych.

2000 rok

Stopy procentowe i rentowność obligacji = krach 1
Początek nowego milenium przyniósł w Stanach Zjednoczonych inflację, zatem Rezerwa Federalna była zmuszona do podniesienia stóp procentowych. Dokonała 6 podwyżek, co okazało się zbyt szokujące dla rynku. W pewnym momencie krótkoterminowe stopy procentowe ustalane przez władze monetarne były powyżej długoterminowych ustalanych przez rynek, czyli rentowności 10 letnich obligacji. Był to sygnał zapowiadający przyszłą bessę na rynku.

2004 rok

Rezerwa

Stopy procentowe i rentowność obligacji = krach 2

Federalna od początku 2004 do 2007 roku podniosła stopy procentowe 17 razy. Dopiero po ostatniej podwyżce krótkoterminowe stopy procentowe okazały się wyższe od długoterminowych. Po kilku miesiącach doprowadziło to do wyprzedaży na amerykańskiej giełdzie.

Obecna sytuacja

Stopy procentowe i rentowność obligacji = krach 3
Do sytuacji z 2000 oraz 2007 roku brakuje nam 4 podwyżek stóp procentowych, zakładamy, że każda wyniesie 25 punktów bazowych. Aktualna rentowność 10 letnich obligacji wynosi 1.47%, krótkoterminowe stopy procentowe ustalane przez FED znajdują się na poziomie 0,5%. Zatem nie musimy się przejmować następną podwyżką.

O co chodzi?

Wytłumaczenia należy szukać w krzywej dochodowości. W normalnie funkcjonującym systemie finansowym terminowa struktura stóp procentowych ma charakter rosnący. Inwestorzy oczekują w dłuższym terminie większej premii za ryzyko.
Natomiast w określonych, specyficznych warunkach rynkowych rentowność może przybrać charakter odwrócony. Oznacza to, że za obligacje o krótszym terminie wykupu inwestor otrzyma większa premie. Odwrócona krzywa rentowności oznacza również, że rynek oczekuje spadku stóp procentowych w przyszłości, co oznacza kłopoty gospodarcze. Inwestorzy boją się również pożyczyć kapitał na krótki termin, ponieważ nie są pewni najbliższej przyszłości, zatem rząd oraz inne instytucje finansowe są zmuszone zaproponować większe odsetki. Dodatkowo spora część inwestorów nie chce trzymać drogich akcji, które płacą małą dywidendę. Wolą je sprzedać i zainwestować na rynku pieniężnym, który charakteryzuje się mniejszym ryzykiem i większą dywidendą.
Mateusz Groszek

Analityk Rynków Finansowych