Trudny rok dla producentów jęczmienia browarnego

zboże

Długa zima, sucha wiosna przy jednoczesnym spadku cen zbóż konsumpcyjnych zarówno u nas, jak w całej Europie, to czynniki przesądzające o mniejszym ich skupie. Dotyczy to również jęczmienia browarnego, surowca do produkcji słodu, a następnie piwa.

Według wstępnych szacunków GUS tegoroczne zbiory wszystkich zbóż w Polsce ogółem zostały ocenione na 28,1 mln ton, co oznacza 1,4% spadek w ujęciu rocznym. W przypadku jęczmienia łącznie przewidywany jest spadek produkcji o 30%.

Tegoroczny skup jęczmienia browarnego w Słodowni Strzegom, specjalizującej się głównie w produkcji słodów kolorowych, jeszcze trwa. Ubiegły rok firma mogła pod wieloma względami uznawać za wyjątkowy: producenci jęczmienia browarnego dostarczyli do Strzegomia aż o 65% więcej surowca niż rok wcześniej, w magazynach znalazło się 38 tys. ton jęczmienia. Było to możliwe m.in. dzięki wyższemu o prawie 5% plonowaniu. Na tym tle wyniki tego sezonu mogą się wydawać rozczarowujące, mimo że są lepsze niż np. w roku 2011.

– Skup w tym roku wyjątkowo się przedłuża – mówi Krzysztof Czaplicki, Dyrektor Słodowni Strzegom. – Do tej pory rolnicy dostarczyli 28,5 tys. ton jęczmienia ozimego i jarego, przy czym w przypadku jęczmienia jarego przyjęliśmy na razie 84% zakontraktowanego tonażu. Poziom realizacji wszystkich kontraktów wynosi obecnie 92%.

Przyczyn słabszych zbiorów jest kilka, a najważniejsza to niekorzystne warunki pogodowe. W okresie, kiedy jęczmień ozimy potrzebował odpowiedniej zasobności w wodę, rejony upraw dotknęły susze. Również długa zima, mimo że nie była uciążliwa, wpłynęła na opóźnienie w zasiewach jęczmienia jarego, co spowodowało skrócenie okresu wegetacji i w efekcie pogorszenie plonu. Dodatkowym czynnikiem były (i są nadal) spadające ceny zbóż konsumpcyjnych, skłaniające dostawców do przetrzymania zboża we własnych magazynach, z nastawieniem na przeczekanie do podniesienia się cen na wyższy poziom. Tendencja do niedotrzymywania warunków kontraktu miała też związek z obniżoną jakością ziaren i penetrowaniem na tym tle rynku przez firmy paszowe.

– Jęczmień browarny ze zbiorów w 2013 roku jest słabszej jakości w porównaniu do ubiegłego roku – ocena Marzena Żmijewska, Kierownik ds. zarządzania jakością w Grupie DMG Polska, do której należy strzegomska słodownia. – Przedłużająca się zima i znaczna ilość opadów śniegu wpłynęły niekorzystnie na parametry zwłaszcza jęczmienia ozimego, który odznacza się wyższym białkiem (1-1,5% w porównaniu do jęczmienia jarego) i niższym wyrównaniem ziarna. Dotyczy to głównie upraw z rejonów pd.-zach. Polski. Dlatego znaczna jego część jest dyskwalifikowana, również ze względu na porażenie pleśnią, w tym Fusarium.

Warunki atmosferyczne były bardziej sprzyjające dla jęczmienia jarego, jednak późny wysiew i krótki okres wegetacji przełożyły się na niższe plony (śr. 4,6 ton/ha). Jęczmień jary odznacza się za to wyższym wyrównaniem i dużo niższym białkiem. Zarówno w jęczmieniu ozimym, jak i jarym nie było problemów z wilgotnością.

Dobra wiadomość dla browarów jest taka, że w porównaniu do zbiorów z 2012 roku słód wyprodukowany z tegorocznego jęczmienia odznacza się niższą temperaturą kleikowania skrobi (o ok. 1,5°C), która jest istotnym parametrem w branży piwowarskiej. Obniżenie tej wartości korzystnie wpływa bowiem na działanie enzymów amylolitycznych i wyższy stopień odfermentowania.

– Jest sprawą oczywistą, że tegoroczne trudności mają charakter przejściowy, więc ze względu na nie nikt w Strzegomiu nie załamuje rąk – podkreśla Krzysztof Czaplicki. – Firma jest w ciągłym rozwoju, który w głównej mierze jest związany właśnie z coraz większymi zakupami jęczmienia browarnego od polskich rolników. Nasza zdolność magazynowa wzrosła w tym roku o dodatkowe 15 tys. ton, po oddaniu do użytku nowych silosów. Usprawniliśmy też system odbioru zboża i dzięki temu w szczytowym okresie skupu mogliśmy odbierać od rolników nawet 1,8 tys. ton jęczmienia w ciągu doby. I dodaje: – Mimo słabszych plonów jęczmienia w tym roku słodu z pewnością nie zabraknie.