UE w tym roku zniesie krajowe zezwolenia dla operatorów telekomunikacyjnych

rp_237ae89eb4_810708146-eficom-telekomunikacja.png

CEO Magazyn Polska

Już w lipcu tego roku mogą zniknąć krajowe zezwolenia dla operatorów telekomunikacyjnych w Unii Europejskiej. Zmiany wprowadzane przez Komisję Europejską ułatwią zwłaszcza małym operatorom wchodzenie na zagraniczne rynki z innowacyjnymi usługami, a polskie przedsiębiorstwa mogą być bardzo konkurencyjne ze względu na niskie koszty. Komisja liczy również na efekt w postaci większej konsolidacji rynku.

 – Jeżeli wszystko dobrze pójdzie w Parlamencie Europejskim, już w lipcu 2014 roku wejdzie w życie rozporządzenie Komisji Europejskiej stymulujące rozwój rynku komunikacji elektronicznej. Najważniejsze elementy tego rozporządzenia to jednolite zezwolenie europejskie dla operatorów działających na rynku europejskim. Nie będzie już trzeba w każdym kraju występować o zezwolenie do regulatora – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Anna Katarzyna Nietyksza, prezes EFICOM-u i sprawozdawca opinii Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego na temat propozycji KE.

Nowe rozporządzenie oznacza, że operatorzy telekomunikacyjni, działający w którymkolwiek z 28 unijnych państw, będą mogli bez dodatkowych zezwoleń wejść na pozostałe unijne rynki. Zezwolenie z kraju, w którym jest siedziba operatora, będzie obowiązywało w całej UE. Dotyczy to zarówno już wydanych dokumentów, jak i przyszłych zgód.

Anna Nietyksza prognozuje, że nowe przepisy przede wszystkim uproszczą rynek. Dla małych operatorów może oznaczać to większe szanse na ekspansję międzynarodową. Mogą na tym skorzystać polscy operatorzy, którzy są tańsi niż firmy działające na innych europejskich rynkach. Pierwszym kierunkiem ekspansji przedsiębiorstw z Polski będą prawdopodobnie rynki państw ościennych.

 – Mniejsi operatorzy zaczną patrzeć poza granice kraju, może na początek na Europę Centralną i Wschodnią, ale powoli zaczną wychodzić dalej i oferować produkty, które już mają w sieciach – prognozuje prezes EFICOM-u. 

Z drugiej strony możliwa jest też zwiększona aktywność największych koncernów, które mogą chcieć przejmować mniejsze firmy.

 – Rynek z jednej strony będzie działał szybciej, w sposób uproszczony, procedury biurokratyczne będą dużo lżejsze i dużo bardziej dostępne albo ich po prostu nie będzie. Ale przede wszystkim nastąpi prawdopodobnie  i to jest oczekiwane przez Komisję Europejską konsolidacja rynku – ocenia Nietyksza.

Harmonizacji ulegną też przetargi dotyczące rezerwacji częstotliwości oraz wykorzystania infrastruktury. Na tym również mają skorzystać mali operatorzy.

 – Mniejsi operatorzy będą mogli korzystać z sieci już istniejącej, poprzez wirtualne produkty dostępu szerokopasmowego, szybciej pozyskiwać pozwolenia na częstotliwości, bo to będzie zharmonizowane. Teraz mamy przetargi w każdym kraju, jest to regulowane przez poszczególnych regulatorów, i to trwa długo – mówi Nietyksza.

Prognozuje, że rynek europejski rozwinie się teraz podobnie do amerykańskiego. Duzi operatorzy będą budować infrastrukturę i sieci bezprzewodowe, a mali skorzystają z niej i zaproponują nowe usługi. Małe i średnie przedsiębiorstwa zaczną działać na wielu rynkach, na początku w regionie, a potem w całej Europie. Nowa oferta oraz międzynarodowy zasięg pozwolą na szybki rozwój tego rynku, a co za tym idzie – na rozwój firm z sektora MŚP i w konsekwencji wzrost całej gospodarki.

 – Istotną barierą jest chęć bronienia się dużych operatorów przed zmianą. Każdy broni monopolu, teoretycznie już go nie ma, ale w praktyce duzi jednak mają dostęp większej liczby abonentów. Ale zmiany już są przesądzone – mówi Nietyksza. – Pozostaje tylko kwestia tego, by mali mieli wystarczająco dużo środków inwestycyjnych, by wyjść na rynek europejski i na nim działać.

Rozwiązaniem jest jednak finansowanie zewnętrzne. Prezes EFICOM-u podkreśla, że fundusze inwestycyjne i private equity już zwiększyły zainteresowanie rynkiem telekomunikacyjnym i liczą na szybki rozwój tego sektora.