Utrudniony dostęp do leków odczują rodzice chorych dzieci

Dobrawa Biadun, ekspertka Konfederacji Lewiatan
Dobrawa Biadun, ekspertka Konfederacji Lewiatan
Dobrawa Biadun, ekspertka Konfederacji Lewiatan
Dobrawa Biadun, ekspertka Konfederacji Lewiatan

Ograniczenie dostępu do aptek, które będą mogły być otwierane w odległości od siebie nie mniejszej niż 1000 metrów, najbardziej odczują rodzice chorych dzieci i osoby starsze.

W Sejmie trwają prace nad zmianami, które wprowadzą znaczne ograniczenia w prowadzeniu apteki. Dla pacjentów najtrudniejsze będą regulacje, które docelowo pozwolą na otwieranie aptek w odległości nie mniejszej niż 1000 metrów.

Największymi beneficjentami obecnie funkcjonującej sieci aptek są rodzice chorych dzieci oraz osoby starsze. Najczęściej bowiem chorują dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym oraz osoby powyżej 60 roku życia. Z wiekiem dochodzi wielochorobowość i liczba wizyt u lekarza oraz w aptece rośnie. Teraz te grupy mogą cieszyć się z powszechnej dostępności aptek. Rodzice mogą szybko zaopatrzyć się w niezbędne leki, a dla osób starszych ważne jest, aby apteka była w pobliżu. A pamiętać należy, że nasze społeczeństwo starzeje się i osób, które z systemu ochrony zdrowia korzystają będzie coraz więcej.

W sejmowej Komisji Zdrowia większość posłów pozytywnie zaopiniowała projekt zmian, który proponuje m.in. wprowadzenie ograniczenia w odległości pomiędzy aptekami. Oznacza to, że zarówno rodzice, jak i osoby starsze w skrajnym przypadku będą musieli przebyć odległość do 1 km, aby kupić leki. I nie przekonały posłów argumenty przedstawiane przez wielu specjalistów czy głosy dobiegające od organizacji pacjenckich.

Szkoda matek, które z wózkami będą musiały pokonać znaczną odległość, aby kupić dziecku lek przeciwgorączkowy czy osób starszych, często mających trudności z pokonywaniem dużych odległości, którzy pomimo prawa do bezpłatnych leków refundowanych nie będą w stanie recepty zrealizować.

Mam jednak nadzieję, że chociaż indywidualni farmaceuci będą zadowoleni, bo nie będą mieli obok siebie żadnej konkurencji. A w miejscach, gdzie dostęp do apteki już dziś jest utrudniony nic się nie zmieni. No chyba, że Ministerstwo Zdrowia zabierze możliwość kupowania części leków ze sklepów ogólnodostępnych i stacji benzynowych.

Konfederacja Lewiatan