W 2016 przybędzie ćwierć miliona najemców

nieruchomość

Rynek najmu przeżywał w roku 2015 prawdziwy rozkwit – oceniają eksperci. Tendencja wzrostowa będzie się nadal utrzymywać, zarówno z racji coraz większego zainteresowania Polaków wynajmem, a nie zakupem mieszkań, jak i za sprawą przybywających inwestorów indywidualnych, dla których kupno mieszkania na wynajem jest jedną z najzyskowniejszych obecnie form inwestycji kapitału.

 Przyczyny coraz większej popularności rynku najmu leżą głównie w postępujących tendencjach społecznych, takich jak zwiększona mobilność pracowników, niechęć do wieloletnich kredytów czy wzrost liczby rozwodów. Powodów tego trendu należy się też doszukiwać w zmianach prawnych, m.in. kolejnej modyfikacji w rekomendacji S, zgodnie z którą klienci kupujący mieszkanie na kredyt w roku 2016 powinni dysponować minimum 15-proc. wkładem własnym. Dostępność kredytów hipotecznych zapewne będzie maleć także z racji zapowiadanego podatku bankowego, który przełoży się na podwyższenie marży kredytów. Czynniki te będą też prowadzić do znaczącego wzrostu rynku zakupu mieszkań z przeznaczeniem na wynajem. – W ciągu ostatnich pięciu lat rynek najmu podwoił się i będzie dalej rosnąć. Szacujemy, że w 2016 roku w nowo wynajętych mieszkaniach zamieszka ok. 250 tys. najemców – komentuje Artur Kaźmierczak, prezes zarządu Mzuri CFI 2 – spółki celowej Grupy Mzuri, uruchomionej w ramach inicjatywy Mzuri CFI, opartej na modelu inwestowania grupowego w branży nieruchomości. –  Dzisiaj, w dużych miastach już ok. 15-20 proc. mieszkań jest kupowanych przez inwestorów z przeznaczeniem na wynajem. Spodziewamy się, że w 2016 roku odsetek ten wzrośnie do ok. 20-25 proc., co będzie napędzane m.in. odpływem kapitału z giełdy, lokat i funduszy inwestycyjnych. Należy jednak pamiętać, że ceny najmu oraz czynsze pozostaną dość stabilne, co będzie wynikać z równoważenia się sił popytu i podaży – dodaje Kaźmierczak.

We wrześniu 2015 Grupa Mzuri przeprowadziła badanie opinii inwestorów, którego wyniki jednoznacznie wskazują, iż coraz popularniejszym sposobem inwestowania w nieruchomości jest crowdfunding. – Zdaniem 74 proc. przebadanych przez nas osób, inwestowanie grupowe w nieruchomości jest dobrą formą inwestowania dla osób dysponujących relatywnie niewielkim kapitałem – podkreśla Kaźmierczak. – Pozwala ono na udział w projektach inwestycyjnych, które dla większości inwestorów są niemożliwe, jak np. zakup całych kamienic czy udział we własności dużego portfela mieszkań. Należy się zatem spodziewać wzrostu znaczenia inwestycji grupowych w mieszkania na wynajem, choć pozostaną one nadal jedynie marginesem całego rynku.

 Niewiadomą w kontekście rozwoju rynku najmu będzie działanie Funduszu Mieszkań na Wynajem, który przyczynia się do popularyzacji tej formy zapewnienia sobie dachu nad głową, choć jego praktyczny wpływ na rynek najmu – przy niecałych 400 wynajmowanych mieszkaniach – jest marginalny. – Jeżeli tylko nowy rząd nie zdecyduje zakończyć tej inicjatywy, to należy spodziewać się dalszych zakupów przez Fundusz BGK. Niemniej, jeśli nie dojdzie do znacznej dynamizacji jego działań, znaczenie tej inicjatywy będzie maleć na tle coraz większej aktywności innych inwestorów instytucjonalnych – dużych funduszy inwestycyjnych z Polski i z zagranicy, którzy bardziej uaktywnią się w przyszłym roku, choć budowane przez nich mieszkania wejdą na rynek dopiero w 2017 roku – dodaje Kaźmierczak.

O potencjale rynku najmu w Polsce świadczą też sukcesy firm działających w branży. Grupa Mzuri – lider w zakresie zarządzania najmem, w roku 2015 zanotowała wzrost zarządzanego majątku o 50 proc. Przyczyniły się do tego sukcesy inicjatyw crowdfundingowych spółki, m.in. Mzuri CFI 2, która zgromadziła ok. 2,5 mln zł, a której model biznesowy zakłada zakup portfela mieszkań po atrakcyjnych cenach, przeprowadzanie ich remontów, a następnie wynajem w celu osiągania regularnych korzyści finansowych z czynszu najmu.  Prognozowana stopa zwrotu z tej inwestycji może docelowo osiągnąć nawet 7 proc. rocznie. Jako że spółka przyjmuje formę wehikułu otwartego, potencjalni inwestorzy nie są ograniczeni terminem przystąpienia do Mzuri CFI 2.