W roku 2020 masowo wzrośnie liczba dłużników. Polacy nadal żyją ponad stan

pieniądze oszczędności podatki

Jakim Polak jest dłużnikiem? „Raczej niefrasobliwym. Znam milionerów, którzy mają niepopłacone faktury na kilkaset złotych”.

17 listopada obchodzony jest Ogólnopolski Dzień bez Długów. Święto to ma wydobyć problem zadłużenia Polaków na światło dzienne i uświadomić wszystkim, jak ważne jest dążenie do pozbycia się zaległości finansowych. Pomysł ciekawy, ale żeby spłacić kredyty wszystkich Polaków trzeba byłoby.. ponad 83 miliardów złotych. – Polacy w dużej mierze przyzwyczajeni są do życia ponad stan,  debet nie jest czymś co przeraża, a naturalnym stanem, który zwykle wyrównuje się w dzień nadejścia wypłaty. Dłużników podzieliłabym na osoby fizyczne oraz na przedsiębiorców, bo obie grupy zadłużają się zupełnie inaczej – mówi Prezes Grupy AVERTO Małgorzata Marczulewska.

Polacy nadal się zadłużają. Nawet, gdy żyją na debecie. „W dobie zakupów online i przycisk „dodaj do koszyka” stał się naszym przyjacielem”

Według ostatnich statystyk pracowni BIG Info Monitor zaległości konsumentów z tytułu nieuregulowanych faktur, rachunków i rat kredytowych wynoszą ponad 83 miliardy złotych. Optymistyczne jest to, że o kilka tysięcy spadła liczba niesolidnych konsumentów i dzisiaj wynosi ona 2,82 mln osób. Sytuacja nadal jest jednak bardzo poważna, a trudny czas pandemii koronawirusa powoduje, że perspektywa dłużników jest zła albo bardzo zła. Jak mówi Prezes Grupy AVERTO Małgorzata Marczulewska nikt nie wie tyle, o długach Polaków, co windykatorzy. Mamy przed oczami wielkie tragedie ludzi, którzy popadli w długi na skutek utraty pracy czy choroby, ale mamy też osoby, które żyją ponad stan i po prostu nie potrafią inaczej.

– Polacy wciąż mają pewne konsumpcyjne kompleksy, stąd tak chętnie sięgamy po wszelkie kredyty. Zadłużamy się, by kupować samochody, mieszkania, jeździć na drogie wycieczki. Nie ma w tym nic złego jeżeli robimy to mając na tyle stabilną sytuację finansową, by potem spłacić wszystkie zobowiązania. Niestety z tym jest problem. Czas pandemii często weryfikował to, jak stabilna była nasza sytuacja finansowa. Zdarzały się przypadki windykacji u bardzo młodych osób, mieszkających w pięknych mieszkaniach i jeżdżących drogimi samochodami. Po kilku miesiącach bez pracy ich sytuacja finansowa była tak zła, że konieczna była wyprzedaż majątku – mówi Prezes Małgorzata Marczulewska. – Cieszą statystyki pokazujące, że spada zadłużenie młodych ludzi, bo to oznacza, że kolejne pokolenie może będzie rozsądniejsze finansowo. Z drugiej strony wyobrażałam sobie, że czas pandemii trochę nas „uspokoi” jeżeli chodzi o zakupy, a okazało się, że szybko odnaleźliśmy się w dobie zakupów online i przycisk „dodaj do koszyka” stał się naszym przyjacielem – mówi Prezes Małgorzata Marczulewska.   – Polacy żyją ponad stan. Nawet jak nie mają pieniędzy, to chcą mieć rzeczy, chcą się w nich pokazywać. Nasze ambicje przewyższają nasze finansowe możliwości – dodaje.

Spodziewam się, że ostatni kwartał 2020 roku przyniesie lawinowy wzrost liczby dłużników”

Mimo wzrostu łącznej kwoty zadłużenia ubyło dłużników. W porównaniu z I kwartałem 2020 r. łączna liczba niesolidnych płatników zmniejszyła się o 11 945 osób i wyniosła na koniec września 2 821 624. Według statystyk BIG Info Monitor ma na to wpływ zmniejszenie liczby dłużników kredytowych. Pozytywne jest także to, że wskaźnik zadłużonych do 24 roku życia spadł o kilka procent (w województwie zachodniopomorskim o 1,2%).

Według Prezes Grupy AVERTO Małgorzaty Marczulewskiej liczba dłużników wśród przedsiębiorców niestety będzie rosnąć. – Spodziewam się, że ostatni kwartał 2020 roku przyniesie lawinowy wzrost liczby dłużników. Wszystko to przez „soft-lockdown” i zamknięcie takich branż jak gastronomia, fitness, turystyka, hotelarstwo. Ograniczone są usługi i handel detaliczny, w kryzysie jest transport osobowy. Nie ma szans, by zamknięte branże mogły szybko się odbić, a nie znam osób, które mają na tyle silne podstawy finansowe działania, by kilka miesięcy generować straty i z uśmiechem patrzeć w przyszłość – mówi Prezes Małgorzata Marczulewska.

– Przedsiębiorca dłużnik to człowiek, który ma nóż na gardle i bardzo chce się dogadać z wierzycielami, by dalej funkcjonować. Z takim człowiekiem efektywna współpraca jest możliwa. Niestety zdarzają się także kombinatorzy, żeby nie powiedzieć wprost: oszuści. Dla nich pandemia koronawirusa stała się pretekstem do tego, by opóźniać płatności faktur lub generalnie unikać wszelkich płatności. W tak trudnych czasach jeden nieuczciwy przedsiębiorca wciąga w wir zadłużenia inne firmy. To bardzo niebezpieczne. Znałam dłużników, którzy mieszkali w willach za miliony, a nie opłacali faktur na kilkaset złotych mówiąc „nie mam pieniędzy”. O dłużnikach i ich historiach można by napisać kilka książek – mówi Prezes Grupy AVERTO Małgorzata Marczulewska.