W sierpniu neruchomości w Polsce podrożały symbolicznie

mieszkania

Sierpień zakończył się nieznacznym wzrostem ofertowych cen nieruchomości. Również ostateczne kwoty transakcyjne utrzymywały się na zbliżonym do poprzedniego miesiąca poziomie – wynika z raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera.

Wyjątek stanowią jedynie Poznań oraz Łódź, gdzie mieszkania nabywano w cenie wyższej o odpowiednio 3,6 proc. i 2,8 proc. Ważnymi informacjami dla wszystkich kredytobiorców jest fakt, iż marże kredytów hipotecznych przestały rosnąć, a średnie oprocentowanie zobowiązań spada.

W minionym miesiącu ceny nieruchomości wzrosły średnio o 0,4 proc. Nieznaczna podwyżka może być efektem ożywienia popytu – zauważa Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl. – Byłby to świetny prognostyk na kolejne, jesienne miesiące, które zazwyczaj są najlepszym okresem dla rynku nieruchomości. W porównaniu z sierpniem 2013 ceny ofertowe są wyższe o 4,3 proc. Jeśli tendencja taka utrzyma się do końca roku, można prognozować 5,5 – 6 proc. wzrost cen w roku 2014.

Analizując koszty zakupu nieruchomości w poszczególnych dzielnicach dużych miast można zaobserwować jak duże dysproporcje w poziomie cen spowodowane są lokalizacją. W Warszawie np. przy średniej cenie 7,65 tys zł dla całego miasta, w dzielnicy takiej jak Białołęka można kupić mieszkanie nawet ponad 20 proc. taniej

– Wszyscy planujący zakup mieszkania doskonale zdają sobie sprawę z upływającego czasu, ponieważ liczą się z faktem, iż od 2015 roku składając wniosek kredytowy będą musieli posiadać 10 proc. wkładu własnego do kredytu – mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Tymczasem ostatnie miesiące były wyjątkowo spokojne w kwestii finalnych cen mieszkań.

– Warto również zauważyć, że statystycznie tańsze lokale nabywali jedynie mieszkańcy Trójmiasta. W Gdańsku bardzo trudno jest wrócić do poziomu 5 tys zł za mkw. Ostatnio podobne średnie wartości obserwowaliśmy we wrześniu ubiegłego roku. Natomiast w Gdyni chociaż wiosną udało się przekroczyć poziom 5,1 tys zł, obecnie ponownie przeciętna cena stabilizuje się na poziomie 4,8 tys – 4,9 tys zł – podkreśla Jańczuk.

Po wielu miesiącach podwyżek nadszedł czas pozytywnych zmian dla kredytobiorców. To efekt oczekiwań, że w przyszłym miesiącu Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe w naszym kraju. W najbliższych miesiącach niewykluczona jest nawet seria 2-3 obniżek. W rezultacie WIBOR 3M już teraz spadł do najniższego w historii poziomu 2,48% (stan z 12 września) i najprawdopodobniej nadal będzie spadał, obniżając jednocześnie oprocentowanie kredytów hipotecznych.

– Przede wszystkim nie wzrosły marże kredytowe. Warto podkreślić ten fakt, bowiem w ostatnim czasie to prawdziwa rzadkość – zauważa Jarosław Sadowski, Expander Advisors. – Najistotniejsze jest jednak obniżenie się średniego poziomu oprocentowania. Obecnie spadek jest jednak nieznaczny, bo z 4,49 proc. do 4,44 proc. (dla kredytu z wkładem własnym 25 proc.), jednak już w październiku może osiągnąć nawet najniższy w historii poziom, czyli spaść poniżej 4,29 proc.