Region EMEA jest zróżnicowany pod względem geopolitycznym, co w kontekście wygranej Joe Bidena i Partii Demokratycznej oznacza szereg konsekwencji natury ekonomicznej i biznesowej, które należy wziąć pod uwagę. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że za kadencji prezydenta Bidena Unia Europejska oraz rządy państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) zacieśnią współpracę ze Stanami Zjednoczonymi. Poza EOG – w przypadku Bliskiego Wschodu, Afryki, Rosji i Turcji – relacje będą bardziej zróżnicowane.
Na gospodarki i rynki nieruchomości komercyjnych w regionie EMEA wpływ będą mieć 3 kluczowe elementy:
- Handel międzynarodowy | Obniżone cła będą wspierać europejskie przedsiębiorstwa importowe i eksportowe oraz napędzać i stabilizować popyt na nieruchomości przemysłowe.
Obóz Bidena jasno dał do rozumienia, że podejmie konkretne kroki, aby zakończyć „sztuczną wojnę handlową” Trumpa z Unią Europejską przy jednoczesnym niwelowaniu deficytów handlowych między partnerami. Poprawa funkcjonowania NATO i relacji w ramach sojuszu powinna w krótkim okresie zmniejszyć niepewność dotyczącą gospodarki i handlu, jednak nie wpłynie to na potrzebę większej niezależności Europy i konieczność ponoszenia przez nią nakładów na budowanie własnego bezpieczeństwa. W średnim okresie będzie to oznaczać wyższe podatki, które negatywnie przełożą się na produkcję przemysłową, ale umożliwią Europie rozwijanie relacji handlowych zarówno z Zachodem, jak i ze Wschodem. Podziały wokół kwestii irańskiej będą mniej widoczne za prezydenta Bidena, a Wielka Brytania nie będzie odczuwać aż takiej presji związanej z brexitem i ryzykiem surowszych amerykańskich sankcji. Z drugiej strony przyszła umowa handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Wielką Brytanią wisi na włosku, ponieważ zależy od podpisania i warunków umowy handlowej między Wielką Brytanią a Unią Europejską.
- Inwestycje korporacyjne | Na poziom inwestycji w Europie wpłynie zakres zmian regulacyjnych i podatkowych wprowadzonych przez Bidena.
Jeśli Biden będzie w stanie przeforsować zmiany, większy pakiet stymulacyjny prawdopodobnie złagodzi presję podatkową i regulacyjną, zwłaszcza dla konsumenta amerykańskiego, co pozwoli również ograniczyć negatywne skutki dla eksportu z Europy. Jednakże zmiany podatkowe w krótkiej perspektywie mogą skutkować niższymi przychodami amerykańskich spółek, zwłaszcza w sektorze technologicznym. Biorąc pod uwagę znaczącą obecność amerykańskich spółek technologicznych na europejskich rynkach biurowych, zwłaszcza tzw. grupy „FAMANG” (Facebook, Amazon, Microsoft, Apple, Netflix, Google), mniejsze amerykańskie inwestycje bezpośrednie (FDI) w regionie EMEA mogą negatywnie wpłynąć na popyt na europejskim rynku biurowym. Ponieważ sektor technologiczny skupia 15% pracowników biurowych i stanowi 18% gospodarki biurowej w miastach europejskich, należy go bacznie obserwować. Biorąc to pod uwagę, w 2021 r. duże przedsiębiorstwa europejskie powinny odnotować wyższy wzrost przychodów niż ich amerykańskie odpowiedniki oraz wykorzystać możliwości rozwoju, zwłaszcza w sektorach takich jak energia odnawialna.
- Zmiany klimatu | Większa efektywność energetyczna ma poważne implikacje dla sposobów korzystania z nieruchomości, elastyczności/możliwości dostosowania oraz lokalizacji, a zwłaszcza dla budownictwa oraz zarządzania projektami i aktywami. Trend ten dodatkowo wzmacnia konieczność dostosowania się miast do funkcjonowania w nowej rzeczywistości w następstwie pandemii COVID-19.
Zwycięstwo Bidena nie tylko wspiera plan walki z globalnym ociepleniem, lecz także przyspiesza rozwój sektora energii odnawialnej, który stanowił główny element zagranicznych inwestycji bezpośrednich w regionie EMEA w ostatnich latach. Energia odnawialna jest jednym z fundamentów nowego budżetu UE w perspektywie finansowej do roku 2027. W budżecie tym założono pozyskanie 500 GW energii ze źródeł odnawialnych oraz powstanie 3 mln nowych stacji ładowania aut hybrydowych i 1000 stacji ładowania aut z ogniwami wodorowymi do 2030 r. W Holandii zostały już wprowadzone przepisy ograniczające najem komercyjny jedynie do obiektów spełniających wysokie normy efektywności energetycznej. Podobne przepisy mają zostać uchwalone w Wielkiej Brytanii. Z uwagi na duże zapotrzebowanie na energię elektryczną szczególnym nadzorem pod kątem spełniania norm związanych ze środowiskiem, społeczeństwem i ładem korporacyjnym (ang. Environment, Social, Governance – ESG) zostaną objęte centra przetwarzania danych.
Zwycięstwo Bidena wspiera rozwijanie i wdrażanie bardziej spójnych strategii z zakresu ESG w Ameryce Północnej i Europie, a nawet na całym świecie, zważywszy na dość zaskakującą deklarację Chin z września tego roku o tym, że Państwo Środka planuje całkowite odejście od węgla do 2060 r.
Dla globalnych podmiotów zarządzających inwestycjami stanowi to zachętę, by w większym stopniu uwzględniać w swoich portfelach nieruchomości spełniające normy zrównoważonego rozwoju, które są coraz ważniejsze dla najemców i inwestorów.
Brytyjski minister finansów Rishi Sunak niedawno poinformował o planach wprowadzenia tzw. zielonych obligacji w celu sfinansowania projektów infrastruktury niskoemisyjnej i wzmocnienia pozycji Wielkiej Brytanii jako czołowego na świecie centrum finansowego dla takich inwestycji. Wielka Brytania dołącza do 16 krajów, które już wyemitowały takie obligacje, w tym Niemiec i Szwecji. Popyt na nie był wyższy niż wartość emisji, co pokazuje duże i stale rosnące zapotrzebowanie na inwestycje przyjazne dla środowiska naturalnego.
Więcej informacji na ten temat można znaleźć w raporcie A Tale of Two Outcomes Part 2, w którym omówiono wpływ wygranej Joe Bidena na Stany Zjednoczone, Daleki Wschód oraz region EMEA, z zastrzeżeniem, że sytuacja od chwili obecnej do momentu zaprzysiężenia może się znacząco zmienić.
Komentarz Damiana Harringtona, dyrektora Colliers International ds. badań w regionie EMEA