Wyniki banków znacznie powyżej oczekiwań

forex giełda

Rozpoczął się sezon publikacji wyników spółek za drugi kwartał. W poprzednim tygodniu swoje wyniki przestawiło kilka dużych instytucji finansowych takich jak JP Morgan Chase, Black Rock, czy Wells Fargo. Pomimo świetnych wyników banki są znacznie tańsze od innych branż. Wyniki spółek będziemy poznawać przez kolejne tygodnie.

W USA trwa sezon publikacji wyników spółek za drugi kwartał. To ważny moment dla rynku kapitałowego, pozwala bowiem ocenić kondycję poszczególnych branż i spółek oraz perspektywy na najbliższe miesiące. Wyższe zyski podnoszą też wartość poszczególnych spółek, co daje przestrzeń do dalszych wzrostów na giełdzie. A przewidywania co do wyników są bardzo dobre, znacznie lepsze niż jeszcze na początku drugiego kwartału. W poprzednim kwartale 85,3 proc., czyli 426 spółek z indeksu S&P500 miało lepsze wyniki od przewidywanych rezultatów. Teraz może być jeszcze lepiej. Przychody spółek w USA mogą wzrosnąć o 20 proc. r/r, a EPS (Earnings per share – zysk na jedną akcję) o 72 proc. Jeszcze większy wzrost może nastąpić w Europie. Największy wzrost zysków będzie udziałem spółek cyklicznych (takich jak dostawcy energii, handel czy banki), które są beneficjentami odradzania się gospodarek. Oczywiście nie możemy zapominać o efekcie „niskiej bazy”, wynikającym ze słabszych wyników w 2020 roku, który to powoduje, że wzrosty w wielu wypadkach są spektakularne.

W poprzednim tygodniu swoje wyniki przedstawiło 8 proc. amerykańskich firm. Sezon publikacji wyników rozpoczęły firmy finansowe, których wyniki okazały się lepsze od oczekiwań, jednak ceny akcji tych spółek nadal pozostają niedowartościowane wobec reszty rynku (C/Z niższa o 43 proc. wobec całego rynku). We wtorek wyniki przestawił największy amerykański bank – JP Morgan Chase. Jego przychody wyniosły 31,4 mld dolarów, wobec spodziewanych 29,9 mld dolarów. EPS wynosi natomiast 3,78 dolara, czyli o 18 proc. powyżej oczekiwań. Dobre wyniki banku to efekt uwolnienia rezerw na złe kredyty o wartości 3 mld dolarów, wraz z poprawą stanu gospodarki poprawiła się jakość portfela kredytowego.

Świetne wyniki przedstawił także bank inwestycyjny Goldman Sachs. Jego EPS wyniósł 15,02 dolara wobec oczekiwanych przez analityków 10,24 dolara. Tak znaczące przebicie oczekiwań rynkowych, to efekt wzrostu wartości aktywów oraz zysków z rynku IPO. Cena akcji banku od początku roku wzrosła o ponad 40 proc. Goldman poinformował także o planowanym podniesieniu wypłacanej kwartalnej dywidendy o 60 proc., do 2 dolarów na akcję, co ma nastąpić od trzeciego kwartału br.

Podobnie dobre wyniki zanotował także Wells Fargo, którego EPS wyniósł 1,38 dolara, wobec prognozy 97 centów, co było także efektem uwalnianych rezerw. Inwestorzy bardzo chętnie lokowali swoje środki w funduszach zarządzanych przez BlackRock, dzięki czemu firma zarządza obecnie portfelem o wartości 9,49 bln. dolarów (rok temu było to 7,32 bln dolarów). Choć EPS wyniósł 10,03 dolara, wobec oczekiwanych 9,46, to cena akcji BlackRock spadła bowiem inwestorzy oczekiwali po firmie

jeszcze więcej, szczególnie że obecny wzrost aktywów w dużym stopniu dotyczy nisko marżowych funduszy ETF. Z wypowiedzi bankowych menedżerów, przy okazji publikacji wyników, wynika, że spodziewają się dobrych wyników w kolejnych kwartałach. Największym ryzykiem dla rynku pozostaje wariant delta koronawirusa i jego potencjalne skutki.

Ten tydzień to kontynuacja festiwalu publikacji wyników. Czekają nas publikacje wyników takich firm jak m.in. Netflix, Intel, Twitter i Snapchat.

Paweł Majtkowski, analityk eToro na polskim rynku