Wzrost przemysłu w strefie euro zwalnia

unia europejska flagi

W tym tygodniu poznaliśmy dane dla europejskiego przemysłu, które wykazały, że wzrost w tym sektorze spowalnia. Tempo wzrostu w ujęciu rocznym spadło z 8% w lipcu do 5,1% w sierpniu. W ujęciu miesięcznym produkcja w przemyśle spadła o 1,6%. Powody są niezmienne: zerwane relacje dostawcy-nabywcy, prowadzące do ograniczonych dostaw materiałów do produkcji i wzrostu ich cen. Problemy występują na wielu frontach, wliczając zatłoczone porty morskie czy nawet niedobór kierowców ciężarówek. Brak surowców i wysokie ceny ograniczają zatem zdolność przemysłu do produkowania większej liczby towarów, a tym samym podnoszą koszty produkcji. Reagują na to również wskaźniki wyprzedzające, które na bieżące problemy w gospodarce światowej odpowiadają spadkami i zbliżającą się stagflacją, czyli połączenia stagnacji w gospodarce z wysoką inflacją. Znalazło to również odzwierciedlenie w opublikowanym w tym tygodniu niemieckim indeksie ZEW, który spadł z 26,5 pkt. do 22,3 pkt. w październiku. Banki centralne, które muszą ograniczać inflację poprzez podnoszenie stóp procentowych, nie są w łatwej sytuacji ze względu na zbliżającą się stagflację. Z drugiej strony, podnosząc stopy procentowe, niszczą i tak już bardzo naruszoną gospodarkę. Muszą więc wybrać spośród dwóch dróg. Albo walka z inflacją, albo wsparcie gospodarki.

Złoty umocnił się w tym tygodniu, a w piątek rano był notowany wobec euro po kursie 4,57 PLN/EUR. Kurs eurodolara wzrósł do poziomu 1,161 USD/EUR.

AKCENTA CZ a.s.