Nieobecność OFE podnosi wyceny obligacji korporacyjnych

Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych Union Investment TFI
Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych Union Investment TFI

„Nieobecność OFE podnosi wyceny obligacji korporacyjnych” – o sytuacji na rynku obligacji rozmawiamy z Dariuszem Laskiem, dyrektorem inwestycyjnym ds. papierów dłużnych

Ostatnio poznaliśmy nowe dane makroekonomiczne. W jakiej kondycji jest polska gospodarka?

Zasadniczo w niezłej. Dla przykładu produkcja przemysłowa wzrosła w styczniu o 4,1% w porównaniu z rokiem poprzednim. Z drugiej strony ze wstępnych szacunków GUS wynika, że dynamika polskiego PKB za IV kwartał 2013 r. jest nieco gorsza od oczekiwań.

Co to oznacza?

Pod znakiem zapytania stoi odczyt PKB w Polsce za cały 2013 r. O ile obecnie zakłada się, że będzie to 1,6%, to ostatnie dane pokazują, że odczyt może oscylować raczej w okolicach 1,5%. Na szczęście rynek jest skupiony na przyszłości, a ta maluje się w całkiem jasnych barwach.

Co, poza wzrostem produkcji przemysłowej, przemawia za takim scenariuszem?
M.in. dynamika konsumpcji wewnętrznej czy polskiego eksportu. Wskaźniki wyprzedzające wskazują na coraz bardziej pozytywne postrzeganie procesów gospodarczych – zarówno przez przedsiębiorców oraz menedżerów, jak i konsumentów. Obserwujemy również wyhamowywanie negatywnych trendów na rynku pracy. Wszystko to pozwala z optymizmem patrzeć na zachowanie PKB w tym roku, a jednocześnie pokazuje, że dane makroekonomiczne cały czas bardziej sprzyjają akcjom.

Czy zaostrzenie sytuacji na Ukrainie w minionym tygodniu miało przełożenie na polski rynek obligacji lub naszą walutę?
Pomimo trudnej sytuacji, w jakiej społecznie, politycznie i gospodarczo znalazła się Ukraina, analizując sytuację chłodnym okiem, nie dostrzegam wpływu wydarzeń u naszego wschodniego sąsiada na polski rynek kapitałowy, a tym bardziej na obligacyjny. Podobnie jak w przeszłości nie widać również żadnego przełożenia zachowania ukraińskiej hrywny na polską walutę. Jestem zdania, że czynnik ukraiński nie jest obecnie najważniejszy dla polskiego rynku długu.

Jaki zatem czynnik jest teraz istotniejszy?
W kontekście rynku obligacji korporacyjnych – z pewnością OFE. Od momentu reformy fundusze emerytalne nie uczestniczą w żadnych emisjach papierów korporacyjnych. Wobec drastycznie zmniejszonego popytu domknięcie jakiejkolwiek oferty na satysfakcjonujących przedsiębiorstwo warunkach jest więc dosyć trudne. W rezultacie firmy niejednokrotnie są zmuszone do tego, by zaoferować inwestorom obejmującym emisje wyższe odsetki od pożyczonego kapitału.

To chyba dobrze z punktu widzenia inwestorów instytucjonalnych, np. TFI?
Generalnie tak. Inwestor instytucjonalny, jako uczestnik przetargów, ma bowiem szansę na wynegocjowanie lepszych warunków, także w przypadku dużych, wiarygodnych emitentów. Zwiększa się tym samym rentowność portfela, a w konsekwencji poprawia się wynik funduszu. Pamiętajmy przy tym, że brak OFE na rynku obligacji korporacyjnych oznacza także mniejszą niż dotąd płynność obrotu.

Co z obligacjami skarbowymi? Co obecnie determinuje sentyment inwestorów?
Niskie odczyty inflacji i wyraźne stanowisko Rady Polityki Pieniężnej o utrzymaniu niezmienionych stóp procentowych do końca pierwszego półrocza wspierają wyceny papierów skarbowych. Inwestorzy uważnie przysłuchują się retoryce członków RPP, którzy jednak nie dają przesłanek do oczekiwania z ich strony nagłych czy niestandardowych decyzji. Polska gospodarka w sposób zrównoważony wychodzi z okresu spowolnienia i w tym momencie cyklu gospodarczego nie ma potrzeby ostrego zacieśniania polityki pieniężnej. Jeśli chodzi o sam rynek papierów skarbowych, to należy pamiętać, że w związku z reformą OFE znacząco zwiększył się w nim udział inwestorów zagranicznych, a jednocześnie ubyło stabilizującego popytu funduszy emerytalnych. Nagłe zawirowania na rynkach krajów rozwijających się mogą skutkować zwiększoną zmiennością długoterminowych polskich obligacji skarbowych. W tym kontekście stabilizująco na rynek działa informacja o wysokiej realizacji potrzeb pożyczkowych zaplanowanych na 2014 r. przez Ministerstwo Finansów. W sytuacji kryzysowej ministerstwo może na pewien czas ograniczyć podaż papierów na przetargach, przyczyniając się do przywrócenia równowagi rynkowej.