Scenariusz wrześniowej podwyżki stóp w USA

Krzysztof Pawlak – dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl
Krzysztof Pawlak - dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl
Krzysztof Pawlak - dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl
Krzysztof Pawlak – dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl

Rodzima waluta delikatnie traci na wartości. Czynniki wewnętrzne i ewentualne zacieśnianie polityki monetarnej w USA szkodzą złotówce. Dolar cały czas na fali wznoszącej. Komentarz Stanleya Fischera kluczowy po przemówieniu prezes Fed.

Dzisiejszy dzień przynosi utrzymanie lekkiej presji na spadek wyceny polskiej waluty wobec zagranicznych dewiz. Przypomnieć należy, że wczorajszy dzień z uwagi na dzień wolny handlu w Wielkiej Brytanii odbywał się przy ograniczonej aktywności inwestorów. Nie da się jednak ukryć, że sentyment do rodzimej waluty nieco się schłodził. Szczególnie jeśli porównamy z innymi walutami krajów wschodzących to widać, że złoty nieco odstaje.

Tak jak już wspominaliśmy, jastrzębie sygnały ze strony Fed działają niekorzystnie dla walut krajów wschodzących. Inwestorzy w przypadku podwyżki stóp procentowych w USA skierują tam swój kapitał. Ponadto ciążą dwa czynniki wewnętrzne, ryzyko związane z budżetem Polski na rok 2017. Poza tym 9 września agencja Moody’s dokona rewizji krajowego ratingu. Zagrożenie z obniżką ratingu jest niewielkie, ale biorąc pod uwagę pogrożenie palcem przez agencję w związku z TK wszystko może się zdarzyć. To skutecznie będzie odpychać inwestorów przed kupnem polskiej waluty.

O 10.00 GUS opublikuje dane o polskim PKB. Prognoza zakłada dynamikę na poziomie 3,1% r/r. Mimo wszystko odczyt ten nie powinien wywrzeć wpływu na notowania polskiej waluty. Przypomnieć należy jednak, że wstępny odczyt okazał się rozczarowujący, przede wszystkim ze względu na spadek inwestycji.

Na szerokim rynku dolar cały czas pozostaje mocny. EUR/USD cały czas oscyluje poniżej 1,12. Wczorajsze odczyty wydatków i dochodów Amerykanów okazały się zgodne z przewidywaniami więc żadnej reakcji nie wywołały. Wydaje się, że do piątku sytuacja nie ulegnie zmianie, wtedy poznamy dane z rynku pracy. A zdaniem wiceprezesa Fed Fischera właśnie ten sektor w głównej mierze zdecyduje o podwyżce stóp już 21 września.

Właśnie słowa Fischera spowodowały zwrot na parze EUR/USD. Wystarczyło zdanie komentarza do wypowiedzi Janet Yellen, że podwyżka stóp procentowych jeszcze we wrześniu jest całkiem możliwa, a do końca roku może dojść do jeszcze jednej. A słowa prezes Fed nie do końca na to wskazywały, bo zabrakło konkretów. Jeżeli piątkowe payrollsy będą choćby przyzwoite to wizja podwyżek stóp procentowych jeszcze we wrześniu będzie w grze.

Kalendarz makro nie zawiera dzisiaj bardzo istotnych odczytów, które wniosły by coś nowego na rynek. Niemniej jednak warto zwrócić uwagę o 11.00 na publikację wskaźników koniunktury ze strefy euro, o 14.00 na inflację CPI z Niemiec, o 15.00 poznamy indeks cen domów S&P/Case-Schiller z USA, o 16.00 Conference Board także z amerykańskiej gospodarki.