Agencje doceniają gospodarkę, obawiają się zmian

Roman Przasnyski – Główny Analityk GERDA BROKER
Roman Przasnyski - Główny Analityk GERDA BROKER

Choć Fitch jedynie utrzymała dotychczasowy poziom wiarygodności kredytowej, wydźwięk najnowszego raportu jest dla Polski pozytywny, wpisując się w podobny ton pozostałych agencji, które wcześniej podniosły perspektywę zmiany ocen ratingowych.

Obecna ocena Fitch plasuje się pośrodku, między najsłabszą, nadaną przez Standard & Poor’s oraz najlepszą, prezentowaną przez Moody’s. Należy przypomnieć, że początkowo najbardziej krytycznie nastawiona Standard & Poor’s, która obniżyła ocenę w styczniu 2016 r., jeszcze w grudniu tego samego roku zmieniła jej perspektywę z negatywnej do stabilnej, korygując nieco swoją wcześniejszą, budzącą kontrowersje decyzję. Także Moody’s w maju 2017 r. podwyższyła obniżoną rok wcześniej perspektywę z negatywnej na stabilną. Agencje systematycznie korygują w górę swoje prognozy dotyczące dynamiki wzrostu gospodarczego Polski oraz obniżają je w odniesieniu do poziomu deficytu budżetowego.

Agencje podkreślają zgodnie dobrą kondycję i perspektywy polskiej gospodarki i temu czynnikowi przede wszystkim zawdzięczamy ich łaskawsze spojrzenie, w porównaniu z przewagą obaw formułowanych przed rokiem. Drugą, bardzo silną przesłanką do optymizmu jest stan finansów państwa, czyli zaskakująco niski deficyt budżetowy, osiągany mimo znaczącego wzrostu wydatków, przede wszystkim o charakterze socjalnym. Te dwa argumenty powinny wręcz skłaniać jeśli nie do podwyższenia samych ocen wiarygodności kredytowej, to przynajmniej do pozytywnej weryfikacji jej perspektyw. Na razie jedynie równoważą one pozostające wciąż w pamięci czynniki ryzyka, głównie związane z ewentualnymi dalszymi zmianami instytucjonalnymi i dotyczące polityki gospodarczej oraz niepewności w kwestii trwałości dobrej koniunktury, zależnej od wielu czynników zarówno lokalnych, jak i w otoczeniu. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że prognozy wszystkich trzech agencji, dotyczące tempa wzrostu gospodarczego, są bardzo ostrożne i zakładają jedynie niewielką poprawę dynamiki PKB w tym roku oraz lekkie jej osłabienie w następnych latach. Zwracają też uwagę, że kontynuacja dobrej koniunktury jest jednym z głównych warunków utrzymania w ryzach deficytu budżetowego.

Fitch podwyższyła z 2,7 do 3,3 proc. swoją prognozę wzrostu PKB na 2017 r. i podtrzymała wcześniejsze przewidywania na następna dwa lata na poziomie 3,2 proc. Moody’s zakłada na lata 2017-2021 tempo wzrostu sięgające 3,2 proc. Standard & Poor’s w kwietniu podniosła prognozę wzrostu na obecny rok z 3,2 do 3,3 proc., oceniając że w 2018 r. wyniesie on 3,1 proc., w 2019 r. sięgnie 3 proc., a w 2020 r. obniży się do 2,9 proc. Agencje uważają, że przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego w tym roku i jego utrzymanie w przyszłości uchronią finanse państwa przed pogorszeniem kondycji, jednak spodziewana poprawa dynamiki PKB prawdopodobnie nie wystarczy do podwyższenia ratingu, głównie z uwagi na wciąż niepewne podstawy koniunktury globalnej i w strefie euro. Dlatego wśród warunków nadania lepszej oceny nieodmiennie wymieniają konieczność utrzymania dyscypliny budżetowej, w szczególności przestrzegania 3 proc. limitu deficytu do PKB, ostrożnego szafowania wydatkami, w szczególności przeznaczanymi na sferę socjalną oraz dbanie o wzrost wpływów podatkowych.

Fitch w swoim najnowszym raporcie obniżył prognozę deficytu budżetowego na ten rok z 3 do 2,6 proc. PKB oraz szacuje jego poziom w latach 2018-2019 na 2,5 proc., podkreślając że w przyszłym roku negatywny wpływ obniżenia wieku emerytalnego powinien być skompensowany wyższymi dochodami z podatków. Moody’s w maju oceniał, że ryzyko pogorszenia się sytuacji fiskalnej zmniejszyło się, między innymi także w wyniku wycofania się rządu z niektórych zapowiedzi, mogących skutkować niższymi wpływami do budżetu. Agencja ta przewiduje, że w latach 2017-2021 deficyt utrzyma się na poziomie 2,8 proc. Standard & Poor’s jeszcze w kwietniu szacował, że deficyt może w tym roku zbliżyć się do 3 proc. PKB, ale dotychczasowe dane wskazują, że ta prognoza jest już mocno nieaktualna. Czy pozytywne zaskoczenie w tym zakresie wystarczy do podwyższenia ratingu, przekonamy się 20 października, przy okazji kolejnego przeglądu. Wcześniej, 8 września, dokona go Moody’s, a Fitch zweryfikuje swoją ocenę 8 grudnia.

Agencje przywiązują dużą wagę do poziomu zadłużenia, jednak nie widzą w tej kwestii większych zagrożeń, choć zwracają uwagę na potrzebę obniżenia udziału zadłużenia wobec zagranicy. Moody’s prognozuje, że poziom długu do PKB w najbliższych latach utrzyma się na poziomie 55 proc., Standard & Poor’s przewiduje, że będzie on rósł do około 54,5 proc. w 2020 r. Fitch zakłada stopniowe obniżanie się długu publicznego od 2018 r., widząc szanse w poprawie salda rachunku bieżącego i dostrzegając pewne zagrożenia w przypadku osłabienia złotego.

Roman Przasnyski
Główny Analityk GERDA BROKER