Bycze sygnały na rynku ropy naftowej

– Irańskiej ropy będzie nawet 1,5 mln baryłek mniej, a Chiny mogą wkrótce po raz kolejny skorzystać z niskich cen tego surowca w Stanach Zjednoczonych – przewiduje analityk XTB Michał Stajniak.

Bycze sygnały dla rynku ropy naftowej płyną przede wszystkim z Iranu, który jest izolowany po wyjściu Stanów Zjednoczonych z porozumienia nuklearnego z tym krajem. Z początkiem listopada w życie ma wejść embargo na irańską ropę.

– Wiele państw, które kupowały ropę z Iranu już tym momencie decyduje się na znaczne zmniejszenie importu lub nawet ograniczenie go do zera. Dane z tankowców pokazują, że w pierwszej połowie sierpnia spadek eksportu tego surowca mógł sięgnąć nawet 700 tys. baryłek na dzień, co jest zdecydowanie większa wartością, niż oczekiwali analitycy jeszcze kilka tygodni temu. (…) Ropy może być nawet 1,5 mln baryłek mniej – ocenia w rozmowie z MarketNews24 Stajniak.

Kolejnych pozytywnych sygnałów dla rynku ropy analityk doszukuje się w Chinach, które w najbliższym czasie mogą znów rozpocząć import surowca ze Stanów Zjednoczonych. – Kraj ten nie nałożył bezpośrednich taryf celnych na ropę naftową z USA, a jedynie na produkty ropopochodne. Dlatego Chiny po raz kolejny mogą skorzystać z dość niskich cen amerykańskiej ropy – wyjaśnia.