Czy polska waluta nadal będzie silna?

Złoty powinien dobrze rozpocząć nadchodzący rok – tak prognozują eksperci BGK. Są pewne czynniki, które mogą sprzyjać umocnieniu złotego – przede wszystkim silny wzrost gospodarczy, wyraźnie szybszy niż w strefie EURO, a więc u głównego partnera handlowego i w obszarze walut, do których częściej się odnosimy. Z drugiej strony rozluźnianie polityk monetarnych przez banki centralne świata dobiegło końca. To może być czynnik, który  polską walutę może osłabić, szczególnie w drugiej połowie roku.

– W mojej ocenie przed nami kolejny dobry rok dla polskiej waluty. Przy czym mówiąc dobry rok nie mam na myśli umocnienia polskiej waluty, a raczej jej stabilizację – powiedział serwisowi eNewsroom Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK – Musimy pamiętać, że dla biznesu sam poziom często jest mniej istotny niż to, że nie zmienia się on się dramatycznie z miesiąca na miesiąc czyniąc wiele kontraktów nieopłacalnymi. Oczekujemy stabilnego roku, może z niewielką tendencją do umocnienia złotego względem euro. Euro/złoty raczej będzie stabilny. Natomiast może nastąpić wyraźne umocnienie złotego względem dolara, czy też wyraźne osłabienie dolara względem innych walut. Na dzisiaj w wycenie dolara znajduje się masa dobrych informacji. Spodziewany się, że do końca tego roku będzie miało miejsce ok. 2-3% umocnienie złotego względem dolara. Jeżeli chodzi o franka szwajcarskiego, można spodziewać się dobrych wiadomości dla całej gospodarki. Wszyscy jesteśmy niewolnikami kredytów frankowych. W mojej ocenie perspektywa wskazuje raczej na osłabienie szwajcarskiej waluty przede wszystkim względem euro. Dzisiaj mija nieco ponad trzy lata od decyzji o uwolnieniu kursu franka przez Szwajcarski Bank Narodowy. Do tej pory nie udało się powrócić do kursu euro/franka, który mieliśmy przed jego uwolnieniem  Szwajcarskim władzom monetarnym bardzo zależy, żeby ten kurs powrócił powyżej 1,20 względem euro – może to nastąpić właśnie w tym roku, stąd nasze oczekiwania umocnienia złotego względem waluty szwajcarskiej – podkreślił Tomasz Kaczor.