Dlaczego rady nadzorcze w Polsce nie działają tak, jak powinny?

Jednoznaczna odpowiedź na pytanie o nadzór właścicielski, który nie działa, wymaga sięgnięcia 30 lat wstecz. Trzeba spojrzeć na czasy jeszcze sprzed transformacji. Historia Polski pokazuje, że minęło wciąż za mało czasu, aby już teraz nadzór właścicielski mógł funkcjonować prawidłowo w porównaniu z państwami zachodnimi. Wykształcić musi się trzecie i czwarte pokolenie biznesowe, które będzie potrzebowało nadzoru właścicielskiego z prawdziwego zdarzenia. Polska nadal uczy się biznesu, prawdziwego międzynarodowego ładu korporacyjnego. To wymaga czasu – lepiej radzą sobie większe spółki, zaś w przypadku firm rodzinnych, osobowych funkcje rady nadzorczej mogą być ograniczone.

– Ład korporacyjny rady nadzorczej i nadzór właścicielski w większości będzie się tworzył w większych podmiotach. To one będą wskazywały wzorce i postawy, które należy naśladować – powiedział serwisowi eNewsroom Piotr Rybicki z portalu nadzorkoroporacyjny.pl – Dzisiaj rady nadzorcze działają, ale odbywa się to w takiej formule, w jakiej chce właściciel spółki, główny akcjonariusz. Jeżeli nie płaci i nie oczekuje zaangażowania, to efektem tego są sytuacje, które obecnie możemy obserwować na rynku. Niektóre sprawy są nagłaśniane – ale istnieje też wiele takich o których, jako obserwatorzy z zewnątrz, nie wiemy. Rady nadzorcze nie funkcjonują tak, jak powinny – edukacja na poziomie samych rad, nadzorów właścicielskich, ale i akcjonariuszy nadal jest dopiero przed nami – dodał Rybicki.