Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) apeluje do Prezesa Kaczyńskiego, aby nie sugerować, że przedsiębiorcy to cwaniacy. Bo to nie cwaniacy, a właśnie przedsiębiorcy stracą najwięcej na zmianach zapisanych w Polskim Ładzie – aż o 12 mld zł rocznie zwiększą się ich łączne obciążenia. Takie uproszczenia językowe są nieprawdziwe i szkodzą polskiej gospodarce. Sektor przedsiębiorstw tworzy ok. 1,7 biliona złotych PKB oraz 12,5 mln miejsc pracy w Polsce. Przedsiębiorcy w ogromnej mierze przyczyniają się do tworzenia dochodów budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego, finansując usługi publiczne i programy społeczne rządu. Można szacować, że tylko w 2021 r. przedsiębiorcy bezpośrednio zapłacą prawie 65 mld zł w CIT, 40 mld zł w PIT, 71 mld zł w składkach finansowanych po stronie pracodawcy oraz ponad 14 mld zł w różnych podatkach sektorowych – w sumie ok. 190 mld zł.
To na przedsiębiorcach jest też oparty system poboru podatków pośrednich od konsumpcji – VAT i akcyzy – które przyniosą w tym roku budżetowi kolejne 290 mld zł, jak również to na nich spoczywa obowiązek odprowadzania zaliczek na podatek dochodowy i składek ubezpieczeniowych pracowników. Przedsiębiorcy mają również ogromny pośredni wkład w generowanie dochodów sektora finansów publicznych, poprzez tworzone miejsca pracy, popyt rynkowy i inwestycje.
Przedsiębiorcy również w ogromnej mierze odpowiadają za inwestycje, które są główną siłą napędową stabilnego wzrostu gospodarczego. W 2019 r. sektor przedsiębiorstw przeznaczył na inwestycje ok. 249 mld zł. Dla porównania inwestycje publiczne w tym samym czasie wyniosły niewiele ponad 98 mld zł.
„Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego dzieląca przedsiębiorców na tych uczciwych i tych „żyjących z cwaniactwa” jest zarówno niebezpieczna, jaki i krzywdząca wobec setek tysięcy małych i średnich polskich przedsiębiorców. Jest również krzywdząca wobec przedsiębiorców zagranicznych, którzy zainwestowali w naszym kraju i stworzyli setki tysięcy miejsc pracy. Wypowiadając te słowa Prezes Kaczyński wykazał się wielką nieodpowiedzialnością – ponieważ nie definiując rzekomego „cwaniactwa” wprowadza przeświadczenie, jakoby tych przedsiębiorców były tysiące. Krzywdzi również takim podejściem tysiące ciężko pracujących pracowników administracji skarbowej, ubezpieczeń społecznych i inspekcji pracy – bo jak mała jest ich skuteczność, skoro trzeba uciekać się aż do zmiany ustawy żeby rozprawić się z tzw. przez Pana Prezesa „cwaniakami”. Czas skończyć z tym chocholim tańcem i zacząć wsłuchiwać się w postulaty, chociażby partnerów społecznych. Federacja Przedsiębiorców Polskich wspólnie z Niezależnym Związkiem Zawodowym „Solidarność” już dwa lata temu postulowała likwidację tzw. umów śmieciowych przez pełne oskładkowanie umów zleceń. Do tej pory Rząd jednak nie zdecydował się przeprowadzić reformy, której celem było zabezpieczenie choćby minimalnej emerytury najmniej zarabiającym. Zamiast tego stanowiąc nieszczelne prawo w ramach Polskiego Ładu otwiera kolejną furtkę omijania umowy o pracę, jaką jest samozatrudnienie – jednocześnie przedstawiając projekt dający możliwość Państwowej Inspekcji Pracy dokonywania z urzędu przekwalifikowania umowy zlecenia na umowę o pracę. Polscy przedsiębiorcy to mądrzy, zaradni i uczciwi ludzie i zamiast nazywać ich „cwaniakami” należy tworzyć takie prawo, które będzie uczciwe dla wszystkich uczestników rynku, transparentne i łatwe w stosowaniu. Wówczas przedsiębiorcy będą mogli się zająć spokojnym rozwojem swoich firm, urzędy kontrolne będą miały mniej pracy, a państwo zwiększone wpływy do budżetu. Obrażanie na pewno nie rozwiąże tych problemów” – podkreśla Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP), prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE).