Fitch i DBRS: polski rating bez zmian

forex inwestycje

Piątkowa decyzja agencji Fitch nie powinna być traktowana jako wysoce zaskakująca. Wszelkie oczekiwania związane ze zmianą któregokolwiek z kryterium ratingu należało już wcześniej uznać za względnie dalekie od rzeczywistości, bowiem tego typu instytucje zwykły pozostawać konserwatywne w swoich osądach. Długookresowa ocena wiarygodności rodzimego długu pozostała na poziomie A minus z perspektywą stabilną, co wpasowywało się w oczekiwania większości uczestników rynku.

Tuż przed publikacją decyzji nasze modele wskazały szansę rewizji perspektywy ze „stabilnej” na „pozytywną” na identycznym poziomie jak w przypadku październikowego werdyktu Standard & Poor’s (tj. jeden do dziesięciu), przesuwając tym samym horyzont ratingowych rewolucji na przyszły rok. Część oczekiwań mogła być sztucznie podpompowana świeżo dokonaną rewizją prognoz tempa wzrostu, które nie przestaje zaskakiwać aktywnych uczestników rynku. W tym przypadku pozostajemy przy naszej mantrze o tym, że wszelakie zmiany projekcji przy obecnym otoczeniu makroekonomicznym, politycznym i społecznym należy jeszcze uznawać jako czysto pragmatyczny zabieg podbudowujący wiarygodność sporządzanych analiz.

Nota analityczna Fitch zaczęła się słusznym wyeksponowaniem solidnych fundamentów polskiej gospodarki, której sprzyja wysoce transparentna polityka Narodowego Banku Polskiego oraz stabilny sektor bankowy. Podzielamy opinię agencji w zakresie poprawy nastrojów wśród rodzimych gospodarstw domowych, co należy wiązać z rekordowo niskimi stopami bezrobocia faktycznego (III kw. 2017: 4,7 proc.) oraz wyrównywaniem potencjalnych nierówności dochodowych za pośrednictwem programu Rodzina 500plus. Według Fitch szansą dla utrzymania polskiego wzrostu na wysoce satysfakcjonujących poziomach pozostaje długo oczekiwane odbicie inwestycji, które według rynkowych oczekiwań miało nastąpić na przełomie I oraz II kwartału bieżącego roku. W naszych prognozach sugerowaliśmy, iż powyższy fakt może nastąpić dopiero w ostatnich trzech miesiącach, co częściowo powinno być uzasadnione pokaźnymi efektami bazy.

Grono ryzyk dla rodzimego wzrostu nie uległo szczególnemu poszerzeniu z racji na wysoką dyscyplinę fiskalną. Fitch spodziewa się, że deficyt budżetowy w 2017 roku uplasuje się na poziomie 1,8 proc. PKB. Listę pozostałych zagrożeń opuściły obawy związane ze słabszym popytem zewnętrznym, od którego polska gospodarka jest w wysokim stopniu uzależniona. Sporządzone przez nas modele prognostyczne wyraźnie marginalizują powyższy problem – spodziewamy się między innymi utrzymania solidnej dynamiki PKB w państwach strefy euro (0,5 proc. kwartalnie aż do III kwartału 2018) przy stosunkowo niskich odchyleniach od ścieżki centralnej. Co więcej, wbrew daleko idącym deklaracjom prezesa NBP Adama Glapińskiego Fitch podtrzymuje prognozę podwyżki stóp procentowych w 2018 roku. Powyższy scenariusz należy uznać za coraz mniej prawdopodobny – tym bardziej, że zmiana parametru warunkującego oprocentowanie kredytów powinna być traktowana jako broń obusieczna w trakcie końca cyklu politycznego.

Fitch, w odróżnieniu od Standard & Poor’s, nie zdecydował się na ekspozycję potencjalnego ryzyka przegrzania gospodarki. Barierami dla osiągnięcia wyższej oceny wiarygodności kredytowej pozostają niski poziom dochodu realnego na obywatela oraz dość wysoki poziom zewnętrznego długu netto w porównaniu do posiadaczy ratingu na poziomie A. Oczywiście w nocie znalazły się wzmianki na temat napięć na linii Bruksela-Warszawa, aczkolwiek należy mieć na względzie brak daleko idących implikacji związanych z procedurą monitorowania praworządności.

Tuż przed publikacją obserwowano stosunkowo stabilne zachowanie złotego, który pod koniec handlu wymazał pół grosza dzisiejszej zwyżki względem euro. Skalę piątkowej nerwowości skutecznie ograniczał spadek płynności na rynku walutowym, co należy utożsamiać z porą publikacji decyzji. Zarówno złoty, jak i rentowności rodzimego długu, przeszły obojętnie wobec świeżo opublikowanej noty. Minutę po decyzji EUR/PLN znajdował się w okolicach poziomu 4,1990. Jednocześnie nastąpiło potwierdzenie ratingu przez DBRS na poziomie A z perspektywą stabilną. Różnice pomiędzy notami wydanymi przez powyższe instytucje nie należą do szczególnie istotnych.

Sporządził
Kornel Kot, Dom Maklerski TMS Brokers