Grzegorz Ogonek (XTB) o najnowszych projekcjach NBP dot. polskiej gospodarki

W najnowszym raporcie NBP ocenia, że PKB w tym roku wzrośnie o 3,7 proc., czyli nawet więcej niż założył rząd. Agencje międzynarodowe są znacznie ostrożniejsze, przewidując wzrost 3,2 proc. Optymizm NBP związany jest z programem Rodzina 500+, czyli ze wzrostem wydatków na konsumpcję.

-Przy takim uzasadnieniu może być to nawet wzrost o 3,8 proc. – mówi w rozmowie z MarketNews24 Grzegorz Ogonek, analityk XTB. – W ekonomii nazywa się to wygładzaniem ścieżki konsumpcji, chodzi o to, że gospodarstwa domowe muszą przyzwyczaić się do nowych dochodów, zanim systematycznie zwiększą wydatki na konsumpcję.

NBP pisze w swym raporcie: Spowolnienie aktywności gospodarczej w II połowie ub.r. było silniejsze niż zakładano w projekcji listopadowej. Na dynamikę PKB w ubiegłym roku negatywnie wpłynął głębszy od oczekiwań spadek nakładów brutto na środki trwałe, który wynikał z niższej od przyjętej w założeniach do projekcji absorpcji transferów kapitałowych z UE oraz podwyższonego poziomu niepewności w gospodarce globalnej.

W ocenie NBP czynniki te mają charakter przejściowy i nie wpływają istotnie na prognozowane na kolejne lata tempo wzrostu gospodarczego. W 2017 r. oczekiwane jest przyspieszenie dynamiki PKB do 3,7 proc. (w ustawie budżetowej zapisano 3,6 proc.), która następnie powróci do poziomu 3,3 i 3,2 proc. Do przyspieszenia dynamiki PKB w bieżącym roku przyczyni się wzrost nakładów brutto na środki trwałe, zarówno publicznych jak i przedsiębiorstw, wspierany napływem środków z budżetu UE z nowej perspektywy finansowej 2014-2020.

W 2017 r. zwiększy się również dynamika konsumpcji prywatnej finansowanej rosnącymi dochodami gospodarstw domowych. Do wzrostu dochodów przyczynia się bowiem poprawa sytuacji na rynku pracy oraz wdrożenie programu Rodzina 500 plus. Korzystnie na popyt krajowy w horyzoncie projekcji będzie wpływać niski poziom stóp procentowych obniżający koszt zaciągania kredytów.