W tym roku wartość rynku e-handlu sięgnie 24 mld zł – wynika z analiz firmy PMR. Konsumenci coraz chętniej korzystają nie tylko z witryn internetowych, ale także z możliwości zakupów poprzez urządzenia mobilne, jak smartfony i tablety. Zakupom w sieci sprzyjają też regulacje prawne, umożliwiające zwrot produktu w ciągu 10 dni bez żadnego uzasadnienia. A okresy świąteczne i zwyczaj sprawiania bliźnim prezentów powodują, że przed Bożym Narodzeniem e-sklepy i firmy transportowe mają ręce pełne roboty.
– Szczególnie duży ruch w sklepach wirtualnych można zobaczyć właśnie przed świętami. W tym roku 44 proc. Polaków zrobi świąteczne zakupy w sieci – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Bucki, specjalista od komunikacji i wykładowca w Wyższej Szkole Bankowej (WSB) w Gdyni. – Święta uważamy za coś bardzo istotnego i chcemy się do nich przygotować. Wszystko zgodnie ze starym przysłowiem „zastaw się, a postaw się”. Dzisiaj najłatwiej „zastawiać się” dzięki kartom kredytowym i sklepom online.
Do niedawna internauci byli przyzwyczajeni, że na dostawę trzeba poczekać kilka dni. Jednak wejście na rynek nowych graczy, wysyp sklepów online spowodował, że część sprzedawców gwarantuje transport już tego samego dnia.
– Przyzwyczajenia zmieniły się na tyle, że nawet o 10 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosła liczba świeżych produktów spożywczych kupowanych w sklepach online. Zaczynamy wybierać coraz wygodniej, coraz bardziej świadomie. Oczywiście, nadal dominują wielkogabarytowe produkty – zwykle klienci chcą kupić całą zgrzewkę wody lub zrobić większe zapasy i korzystają z możliwości dostawy bezpośrednio do domu – komentuje wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej.
Wygoda to jedno, ale klienci e-sklepów biorą pod uwagę również ceny – na ogół niższe niż w tradycyjnych punktach.
– Popularność takich porównywarek cen jak Ceneo czy Nokaut świadczą o chęci kupowania wygodnego, jak najtańszego i najbardziej korzystnego. To „najkorzystniej” może czasem oznaczać „najtaniej”, ale czasem może po prostu oznaczać „najwygodniej, najbliżej i najszybciej” – uważa specjalista od komunikacji w WSB.
Nie brakuje osób, które wciąż nieostrożnie robią zakupy w sieci i dają się nabrać na sztuczki oszustów, ale świadomość e-konsumentów jest coraz większa. Jednocześnie rośnie też zaufanie Polaków do sklepów online. Wskazuje na to coraz rzadziej wybierana opcja płatności za pobraniem.
– Ta forma jest uważana za bezpieczną, damy pieniądze dopiero, kiedy kurier wręczy nam przesyłkę. Tu odnotowano spadki. Natomiast coraz więcej jest płatności za pomocą takich systemów jak PayPal czy transferów bankowych. To świadczy o tym, że mamy do e-handlu coraz większe zaufanie – podkreśla Bucki.
Handel internetowy nie jest jeszcze tak popularny jak w Wielkiej Brytanii, gdzie w okresie przedświątecznym rośnie o 70 proc., ale ma się bardzo dobrze na tle sąsiednich krajów. W porównaniu z państwami ościennymi Polska notuje tu najwyższe wzrosty we wszystkich kategoriach, począwszy od mody, poprzez artykuły sportowe i na AGD skończywszy. Najczęściej w sieci kupują ludzie młodzi, ale także coraz więcej osób ze starszego pokolenia przyzwyczaja się do nowych form zakupów i płatności.