Jak wygrać licytację? Kupowanie dzieł sztuki na aukcjach

Roman Kaczkowski, ekspert rynku sztuki
Roman Kaczkowski, ekspert rynku sztuki

Początkowo natłok informacji może przytłoczyć osobę debiutującą w roli kolekcjonera i inwestora. Estymacje, katalogi, opłaty aukcyjne, regulaminy, proweniencje, wadium, cena młotkowa… Na wstępie każdy musi zmierzyć się ze sporą ilością nowej terminologii. Dziś jednak dostęp do wiedzy z zakresu historii i rynku sztuki jest powszechny, dzięki czemu każdy człowiek posiadający Internet może na własną rękę zrobić wystarczający research. Wdrażanie się do roli kolekcjonera sztuki to również praca, którą musimy wykonać. Co to oznacza w praktyce? Co musimy wiedzieć zanim wkroczymy na salę aukcyjną?

Kilka słów wstępu o ofertach domów aukcyjnych

Na stronach internetowych domów aukcyjnych znajdziemy zapowiedzi nadchodzących aukcji wraz z listą obiektów, ich numerem i estymacją (przewidywany zakres ceny, którą obiekt może osiągnąć w trakcie licytacji). To od nas zależy wybór tego, na czym chcielibyśmy się skupić w naszej kolekcji – każdy podmiot działający na rynku specjalizuje się albo w określonej formie (np. grafiki) albo konkretnym nurcie czy też okresie (sztuka powojenna, dawna, abstrakcyjna). Dla nas najważniejszy jednak na samym początku powinien być regulamin, który (podobnie jak oferta poszczególnych domów aukcyjnych) jest od siebie różny. Dowiemy się z niego m.in. ile czasu mamy na wykupienie obiektu, ile wynoszą postąpienia (kwoty, o które „podbijamy” stawkę), czy obowiązuje wadium (wpłata upoważniająca do wzięcia udziału w aukcji). 

Aukcja prowadzona jest przez aukcjonera, czyli w skrócie osobę upoważnioną  przez dom aukcyjny do prowadzenia wydarzenia. Co ciekawe, temat ten jest niezwykle złożony z perspektywy całego europejskiego rynku sztuki, a status aukcjonera różni się w zależności od danego państwa np. we Francji jest to zawód zaufania publicznego uregulowany prawnie. Licytację kończy uderzenie młotka, a kwotę uzyskaną w ten sposób nazywa się ceną młotkową. Nie jest jednak ona równoznaczna z rzeczywistą ceną nabycia, gdyż nie uwzględnia opłaty aukcyjnej. W tym momencie w przypadku polskich domów aukcyjnych zazwyczaj wynosi 20% i nie podlega żadnej negocjacji. 

Rekordy aukcyjne

Biorąc pod uwagę zeszłoroczne i jakże imponujące rekordy na polskim rynku sztuki (Magdalena Abakanowicz, Andrzej Wróblewski) warto pokrótce przybliżyć również kwestie wysokich wyników sprzedaży. Możemy wyróżnić kilka głównych czynników mających wpływ na rekordowe wyniki aukcji. Po pierwsze czy dzieło danego artysty jest rozpoznawalne, to znaczy czy widać w nim wyraziste przejawy charakterystycznego stylu autora. Druga istotną kwestią pozostaje ilość wystaw, ich prestiż i częstotliwość, czyli w skrócie historia samego obiektu. Następnie szeroko rozumiane publikacje (m.in. w albumach) dotyczące sztuki stanowią trzeci czynnik. Ostatnim elementem, który jednocześnie nie musi występować zawsze jest status dzieła zaginionego, odkrytego po latach. Oczywiście w takim wypadku obiekt poddawany jest starannej weryfikacji i badaniom (np. chemicznemu na podstawie składu farb), sprawdzana jest jego autentyczność.

Aukcje internetowe

Pandemia uczyniła kolekcjonowanie niejako bardziej przystępnym, niemal egalitarnym zajęciem. Nie tylko ze względu na – jak opisywałem w swoim ostatnim tekście dla CEO – zróżnicowane i przystępne ceny. Dziś nie trzeba ruszać się z domu chcąc zainwestować w sztukę. Zwiększyła się nie tylko liczba aukcji online, ale i aktywność innych instytucji.  Galerie musiały otworzyć się na nowe technologie, by dotrzeć do potencjalnych klientów ze swoją ofertą. Na rynku pojawia się coraz więcej podmiotów, a wiele z nich działa wyłącznie w formule wirtualnej. To spora szansa dla osób chcących zacząć swoją przygodę z kolekcjonowaniem, ale i pewne zagrożenie, a może raczej niezauważalna na pierwszy rzut oka trudność – przede wszystkim w kontekście aukcji.

Świadoma rywalizacja

Uczestnictwo w aukcji sztuki pełne jest wielkich emocji i każdy powinien tego doświadczyć. I nie mam na myśli w tym momencie przywiązania do tradycyjnej formy i umniejszania wartości aukcji internetowych. Różnica zasadza się na tym, że na sali aukcyjnej jesteśmy w stanie kontrolować sytuację i rozwój wydarzeń. Możemy obserwować pozostałych licytujących, a decyzje o tym kiedy dołączymy do gry powinniśmy oprzeć na wyciągniętych wnioskach i tempie licytacji. W jednym z wywiadów Juliusz Windorbski powiedział, że aukcjoner „odczytuje emocje ludzi i reaguje na potrzebę chwili” (1). Musimy mieć świadomość, że udział w aukcji to nic innego jak rywalizacja, a my sami jesteśmy obserwowani. Co zrobić w takim wypadku? Unikać wzroku aukcjonera, który wyczuwa naszą niepewność. Aukcja internetowa pod tym względem stanowi jedną wielką niewiadomą. 

Klucz do sukcesu

Jak wygrać licytację? Tego jak nabrać dystansu można nauczyć się tylko w praktyce. Musimy na własnej skórze poczuć jak wygląda w rzeczywistości ta specyficzna forma rywalizacji, określić nasze cele i priorytety, tak, by nie zaprzepaścić ich impulsywnym działaniem i spontanicznymi, nieprzemyślanymi decyzjami. Dobry inwestor powinien nauczyć się trzymać nerwy na wodzy, ze spokojem podchodzić do planowanego zakupu, a w aukcjach internetowych nie ulegać pokusie łatwej transakcji odciążonej koniecznością osobistej partycypacji w wydarzeniu. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony to świetna możliwość dla osób, które z różnych przyczyn nie mogą się pojawić na aukcji, z drugiej łatwość z jaką przychodzi nam „kliknięcie” sprawia, że dokonuje zakupu lekką ręką. 

Podsumowując – trudno znaleźć jedną, prostą i wystarczającą odpowiedź na to, jak wygrać licytację. W przypadku aukcji prawdziwą sztuką zawsze jest i będzie cierpliwość. 

autor: Roman Kaczkowski

Ukończył historię sztuki na UJ, studia poświęcił na zgłębianie tajemnic rynku sztuki. Tej tematyce też poświęcił swoją pracę magisterską. Po studiach rozpoczął pracę w instytucjach polskiego rynku sztuki. W pierwszej kolejności w galerii Piotra Nowickiego, następnie wydawnictwo Art&Business, by w końcu rozwinąć swoje umiejętności w domu aukcyjnym DESA Unicum, gdzie przez 6 lat zajmował się doradztwem w zakresie inwestowania w dzieła sztuki, budowania kolekcji dzieł sztuki. Od dwóch lat realizuje swój własny projekt ARX Gallery, która zajmuje się najlepszą klasyką polskiej sztuki powojennej.

Cytat:
(1) https://www.vogue.pl/a/zawod-aukcjoner (dostęp: 02.11.2022)