Metamorfoza niemieckiego indeksu DAX

forex giełda

Notowania indeksu DAX rozpoczęły się 1 lipca 1988 roku i przez kolejnych ponad 30 lat indeks tworzony był przez 30 niemieckich blue chipów. Zapowiadane zmiany wejdą w życie po sesji giełdowej w piątek, 17 września, tak więc wraz z początkiem nowego tygodnia indeks będzie kalkulowany na podstawie notowań 40 walorów. Nie jest to jednak jedyna zmiana.

Rozszerzenie indeksu i zmiana kryteriów

W drugiej połowie września niemiecki indeks DAX przejdzie ogromną metamorfozę. Zmiany ogłoszone jeszcze w ubiegłym roku przez Qontigo, spółkę prowadzącą indeksy z rodziny DAX, wejdą w życie po zakończeniu sesji giełdowej w piątek, 17 września. Główną i najbardziej widoczną zmianą będzie rozszerzenie indeksu DAX o 10 dodatkowych spółek, co ma sprawić, że będzie on lepiej oddawał obraz niemieckiej gospodarki. Inwestorzy mają jednak nadzieję, że zmiany pozwolą również poprawić wyniki indeksu, który w ostatnim czasie radził sobie słabiej od indeksów z Wall Street.. Podczas gdy właśnie rozszerzenie indeksu o dodatkowe spółki jest uznawane za główną zmianę, należy pamiętać, że nie jest to zmiana jedyna.

Zmianie ulegną również kryteria kwalifikacji do indeksu. Wcześniej głównym kryteriami był rozmiar spółki, mierzony jako wartość akcji w obiegu, oraz obrotu. Po nadchodzących zmianach większy nacisk będzie kładziony na rozmiar spółki. Między innymi dzięki temu miejsce w indeksie uzyska producent samolotów Airbus, który pomimo bycia jedną z większych spółek notowanych na niemieckiej giełdzie zajmował odległe miejsce w rankingu obrotów.

Kolejną ważną zmianą będzie wprowadzenie nowego kryterium. Do członkostwa w nowym indeksie DAX zakwalifikować będą się mogły jedynie spółki, które odnotowały dodatni wynik EBITDA za ostatnie dwa lata obrotowe. Ta zmiana nie jest do końca nowa, bo weszła w życie już w grudniu 2020 roku, jednak zbliżająca się metamorfoza indeksu będzie pierwszą sytuacją, w której zostanie ona zastosowana w praktyce jako kryterium przyjęcia nowych spółek (od grudnia 2020 roku do września 2021 roku skład indeksu DAX nie uległ zmianie).

Ponadto, członkostwo w indeksie będzie również zależało od tego, czy dana spółka regularnie i bez opóźnień publikuje swoje sprawozdania finansowe oraz, czy posiada niezależną komórkę odpowiedzialną za audyt wewnętrzny. Wyszczególnienie konieczności posiadania wewnętrznych organów kontroli oraz przestrzeganie dobrej etyki komunikacji z inwestorami może być dla niektórych zastanawiające. Jakby nie patrzeć mówimy o indeksie największych niemieckich spółek giełdowych, które raczej nie powinny mieć z takimi rzeczami problemu. Tak też myślano do tej pory, jednak upadek firmy płatniczej Wirecard wynikający z oszustw księgowych pokazał, że wprowadzenie takich kryteriów jest konieczne. Zbliżające się zmiany są właśnie pokłosiem afery Wirecard, a poprawa jakości spółek przyjmowanych do indeksu jest ich głównym celem. Zmianę liczby spółek w indeksie czy kryteriów obrotu można uznać poniekąd za zmiany dodatkowe.

Nowi członkowie

W wyniku przeprowadzonych zmian w skład indeksu wejdzie 10 nowych spółek. Wśród nowych członków znajdziemy znane spółki takie jak Puma, Porsche Automobil Holding czy wspomniany już wcześniej Airbus. Pozostałe spółki, które wejdą w skład indeksu, mogą być mniej znane szerokiej publiczności. Pamiętajmy jednak, że mówimy o przedsiębiorstwach, które wejdą w skład indeksu największych niemieckich spółek giełdowych, tak więc nie są to spółki, które wzięły się znikąd. Wśród 7 niewymienionych wcześniej nowych członków znajdują się głównie spółki, które można uznać za liderów okresu pandemii. W tej grupie znajdziemy między innymi producenta diet pudełkowych HelloFresh czy internetowy sklep Zalando. Aż 3 spośród nowych członków indeksu można zaliczyć do spółek biotechnologicznych bądź powiązanych z sektorem medycznym – Siemens Healthineers, Sartorius oraz Qiagen. Grupę dopełniają Brenntag, dystrybutor surowców przemysłowych, oraz Symrise, producent kosmetyków i olejków zapachowych.

Indeks staje się mniej cykliczny

Zmianę liczby spółek w indeksie oraz zmianę kryteriów kwalifikacji do indeksu można uznać za znaczącą reformę. Niemniej największa zmiana i prawdopodobnie najbardziej znacząca dla inwestorów wynika z tego, które spółki znajdą się w rozszerzonym indeksie. Patrząc na listę 10 spółek, które wejdą do indeksu po sesji 17 września, możemy zauważyć, że w dużej mierze są to spółki wzrostowe. Indeks DAX był tradycyjnie postrzegany jako indeks cykliczny ze względu na duży udział tego typu walorów. Również z tego powodu DAX osiągał w ostatnim czasie gorsze wyniki niż, na przykład, indeksy z Wall Street, w których udział spółek wzrostowych i szeroko pojętego sektora technologicznego jest znacznie większy. Nie jest tajemnicą, że to właśnie sektor technologiczny napędzał wzrosty amerykańskich i azjatyckich indeksów w ostatnich latach, a ta tendencja została dodatkowo spotęgowana przez pandemię koronawirusa. Warto zwrócić uwagę, że większość z nowych członków indeksu DAX radziła sobie bardzo dobrze wobec niepewności związanej z pandemią. Airbus jako jedyny z grupy nie zdołał odrobić spadków z silnej przeceny z początku 2020 roku. Zdecydowana większość pozostałych spółek notowana jest ponad 100% powyżej wycen z dołka paniki koronawirusowej oraz znacznie powyżej poziomów sprzed paniki.

Filip Kondej
Analityk Rynków Finansowych XTB