Na obwodnicy Gliwic zmniejszyły się korki. Dzięki urządzeniom viaAUTO czas oczekiwania skrócił się trzykrotnie

CEO Magazyn Polska

Na gliwickim odcinku autostrady A4 czas utrzymywania się zatorów na bramkach skrócił się trzykrotnie. To efekt współpracy Urzędu Miasta Gliwice z operatorem systemu poboru opłat Kapsch Telematic Services. Kierowcom zameldowanym w mieście wydano 10 tys. urządzeń viaAUTO, czyli pilotów do otwierania bramek. 

– Efekty współpracy są dostrzegalne i bardzo wartościowe. Czas oczekiwania na gliwickich węzłach autostrady A4, gdy tworzą się zatory, spadł trzykrotnie. To bardzo konkretny wynik, bo ludzie tracą mniej czasu i nerwów na autostradzie w obrębie Gliwic – podsumowuje efekt współpracy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic.

W maju ruszyła akcja wydawania mieszkańcom Gliwic urządzeń viaAUTO umożliwiających elektroniczne podnoszenie szlabanów. Dzięki nim kierowcy mają możliwość przejazdu przez bramki na odcinku autostrady A4 będącej obwodnicą Gliwic pasami dla ciężarówek. Dotychczas w godzinach szczytu blisko połowa pobieranych biletów na obwodnicy Gliwic to były bilety zerowe, za które kierowcy nie musieli co prawda płacić, ale które znacznie wydłużały czas przejazdu.

– W ubiegłym roku średni czas zatoru wynosił 34 minuty, obecnie jest to 12 minut. Spadła też liczba wydanych biletów, a wzrost bezpośredniego wykorzystania tego rozwiązania przez tych, którzy nabyli albo dostali urządzenia od miasta, to kilkanaście, nawet do 30 proc. w okresie weekendów –wskazuje Marek Cywiński, dyrektor generalny Kapsch Telematic Services.

Dzięki urządzeniom viaAUTO bramki wykrywają sygnał z urządzenia i podnoszą się automatycznie. Korzystają na tym nie tylko mieszkańcy Gliwic, lecz także kierowcy poruszający się po autostradzie A4. Jak podkreśla prezydent Gliwic, współpraca z Kapsch Telematic Services jest dobrym przykładem tego, jakie korzyści może przynieść partnerstwo publiczno-prywatne. W Polsce wciąż nie jest ono często stosowane, zostało już jednak docenione na Zachodzie.

– Dwie strony doszły do wniosku, że jest problem do rozwiązania, a jego rozwiązanie jest w interesie zarówno firmy prywatnej, jak i samorządu miasta Gliwice. Podpisaliśmy porozumienie, zgodnie zrealizowaliśmy swoje zadania, cel został osiągnięty. Myślę, że to modelowy przykład współpracy prywatnego biznesu z samorządem miasta – ocenia Frankiewicz.

Akcja może zostać rozszerzona na cały powiat gliwicki. Mogliby na tym skorzystać kierowcy mieszkający przy zjazdach na autostradowej obwodnicy. Kapsch rozważa też wspólne projekty z innymi miastami położonymi przy autostradach.

– Jesteśmy otwarci na rozmowy z innymi aglomeracjami miejskimi, do których zjazdy blokują autostrady. Możemy mówić na razie tylko o dwóch odcinkach autostrad objętych systemem viaTOLL, czyli autostradzie A4 odcinek Gliwice–Wrocław i A2 odcinek Konin–Stryków. Mamy nadzieję, że w przyszłości to rozwiązanie zostanie rozszerzone również na autostrady koncesyjne – podkreśla Cywiński.

Inteligentne systemy zarządzania ruchem pozwalają zmniejszyć zatory na drogach i odblokować główne arterie w godzinach szczytu. Co więcej, informują one również o wypadkach na drogach i możliwościach objazdu.

– W wielu miastach są coraz częściej przedmiotem przetargów i rozszerzeń o tzw. ITS, czyli inteligentne rozwiązania transportowe. To przyszłość tych rozwiązań – przekonuje dyrektor generalny Kapsch Telematic Services.

Takie rozwiązania jest także stosowane w Gliwicach. Inteligentny system zarządzania ruchem ulicznym, który obejmuje sygnalizację świetlną, poprawia szybkość i bezpieczeństwo przejazdu przez miasto. Jak zapowiada prezydent miasta, w najbliższym czasie system ma zostać rozbudowany.

– Obecnie obejmuje tylko uprzywilejowanie jednej, najważniejszej linii autobusowej. Jeżeli autobus ma spóźnienie w stosunku do rozkładu jazdy, to na skrzyżowaniach bez czekania przełączane są światła na zielone dla autobusu tej linii. Dobrze by było objąć podobną możliwością wszystkie linie komunikacji miejskiej w Gliwicach i to będzie realizowane w drugim etapie rozwoju naszego inteligentnego systemu zarządzania ruchem – mówi Zygmunt Frankiewicz.