Niska rentowność obligacji skarbowych utrzyma się jeszcze przez przynajmniej dwa lata

rp_48753cb97e_308241480-rzezniczek-obligacje.png

CEO Magazyn Polska

Obligacje skarbowe pozostaną na obecnym lub nawet niższym poziomie rentowności przynajmniej przez najbliższe dwa lata – przewiduje Jacek Rzeźniczek, główny analityk Secus Asset Management. Przyczyną są spadające stopy procentowe i luzowanie ilościowe w krajach strefy euro. Odbicie nastąpi dopiero wtedy, gdy inflacja ruszy w górę.

Rentowność polskich obligacji 10-letnich jest obecnie na poziomie nieco powyżej 2,5 proc. Tak niski poziom oznacza, że są one najdroższe w historii.

 Przypominam sobie, że kiedy rentowność spadała do poziomu 3 proc., wydawało się, że jest bardzo nisko i że już niżej nie ma prawa zejść. Okazuje się, że takiego twardego dna na rynku jednak nie ma – mówi Jacek Rzeźniczek, główny analityk Secus Asset Management.

Taka sytuacja utrzyma się – według eksperta – przez najbliższe 2 lata, co wynika z zapowiedzi Europejskiego Banku Centralnego dotyczących programów upłynniania rynku. Przez dłuższy czas utrzyma się też bardzo niski poziom inflacji w Polsce i krajach strefy euro.

 Niski wzrost gospodarczy przy tej niskiej inflacji otwiera bankom centralnym drogę do dalszego luzownika  u nas luzowania stóp procentowych,  krajach strefy euro do luzowania ilościowego – ocenia rozmówca agencji informacyjnej Newseria Inwestor. – To są działania, które w długim okresie czasu prowadzą do tego, że rentowności obligacji będą się utrzymywały nisko.

Na wczorajszą nieco zaskakującą, choć przewidywaną przez część ekonomistów, decyzję RPP o niezmienianiu stóp procentowych obligacje nie zareagowały. Taki stan rzeczy będzie trwał, jeśli nie dojdzie do jakichś spektakularnych wydarzeń. Te trudno jednak przewidzieć, ale w Polsce nawet zawirowania polityczne mają krótkotrwały wpływ na rynek długu. W długim terminie – jak ocenia Rzeźniczek – rentowności utrzymają się na obecnym poziomie lub nawet jeszcze spadną.